Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Jolanta: Nie ma efektu łał. Zaliczyłam dno

Pierwszą nowennę odmówiłam końcem 2012 roku.Potem były następne. W ciągu roku odmówiłam cztery.W następnych latach następne.W sumie chyba jestem przy dziewiątej.

Nie ma efektu łał. Zaliczyłam dno i chyba nadal na nim jestem.Moje intencje nie zostały wysłuchane,ale zauważam efekty poboczne.Rodzice nie pałają już do siebie taka nienawiścią.Z siostra się pogodziłam,ale nadal cierpię. Może tak ma być,może na więcej nie zasłużyłam.Podobno Maryja wie co jest dla mnie najlepsze.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
9 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Nadzieja
Nadzieja
30.04.16 05:55

Nie mów hop. Na wszystko jest czas i miejsce.

marta
marta
29.04.16 22:51

Droga Jolanto nie łam się! Czytałam tu gdzieś świadectwo,gdzie ktoś dostał wymarzoną pracę dokładnie rok po ukończeniu nowenny. Słyszysz? Rok!!!! To bardzo długo czekania. Ta osoba nie miała przez ten rok pracy, ale nie była pozostawiona bezo opieki, bo rodzina ją utrzymywała. Niemniej rok czekania na wysłuchanie prośby to bardzo długo. Historia była wręcz nieprawdopodobna, bo ta konkretna praca była niemal nie do dostania, a jednak! Osoba modląca się nowenna dostała ją po roku. Nie trać wiary, Matka Boża NIGDY cię nie zostawi samej w potrzebie. Jeżeli cię to pocieszy, to ja odmówiłam już 2 nowenny w pewnej jednej intencji… Czytaj więcej »

Martyna
Martyna
29.04.16 22:26

Z jakiego powodu cierpisz? Co takiego strasznego się stało?

Dorota
Dorota
29.04.16 22:16

Dostaniesz to od MB ale nie od razu, tak myślę, pewnie tak będzie lepiej bo człowiek zawsze czegoś się przez to uczy. Nie załamuj się, u wielu z nas tak się dzieje. Cierpliwość to trudna rzecz, dla mnie także.

Renata
Renata
29.04.16 20:43

Ej Jolu,głowa do góry.Co to za stwierdzenie,że nie zasłużyłaś? Cierpliwości kochana,Matka Boża na pewno o Tobie pamięta i ma Ciebie w opiece.

Joanna
Joanna
29.04.16 20:05

Jezus mówi do duszy: Dlaczego zamartwiacie się i niepokoicie? Zostawcie mnie troskę o wasze sprawy, a wszystko się uspokoi. Zaprawdę mówię wam, że każdy akt prawdziwego, głębokiego i całkowitego zawierzenia Mnie wywołuje pożądany przez was efekt i rozwiązuje trudne sytuacje. Zawierzenie Mnie nie oznacza zadręczania się, wzburzenia, rozpaczania, a później kierowania do Mnie modlitwy pełnej niepokoju, bym nadążał za wami; zawierzenie to jest zamiana niepokoju na modlitwę. Zawierzenie oznacza spokojne zamknięcie oczu duszy, odwrócenie myśli od udręki i oddanie się Mnie tak, bym jedynie Ja działał, mówiąc Mi: Ty się tym zajmij. Sprzeczne z zawierzeniem jest martwienie się, zamęt, wola… Czytaj więcej »

matka
matka
29.04.16 19:04

Mam tak samo nowenny odmawiam od 2014 i nie są wysłuchane ,ale rzuciłam palenie bez większych problemów .Nadal czekam na wysłuchanie szczególnie jedne prośby o uzdrowienie syna z choroby skóry.

W
W
29.04.16 18:56

Moja droga musisz sama wiesz po co Bog daje na cierpienie żebyśmy nauczyli się pokory miłości cierpliwosci … zauważasz poboczne laski wiec Twoja modlitwa nie idzie na marne powinniśmy cieszyć się każda chwila w naszym życiu …odmówiłam wiele i tez mogę powiedzieć że prawie żadna nie została wysłuchania ale widzę ile łask daje Maryja zmiany muszą zacząć się od nas samych pamietaj naucz się w ielbic Boga za wszystko

Małgorzata
Małgorzata
29.04.16 18:49

Maryja wie co dla nas najlepsze. Jolu, nie załamuj się. Twoje negatywne odczucia są dowodem, że ZŁY cały czas o Ciebie walczy.Jemu chodzi o to żebyś utraciła wiarę w Maryję i Jezusa Chrystusa! NIE OPUSZCZAJ RÓŻAŃCA, NOWENNY. Polecam Ci słuchaj i oglądaj na YT rekolekcje ks. Piotra Glasa, modlitwę uwolnienia. Miałam tak samo. Też zaliczam „doły”, ZŁY mnie kopie non stop. Maryja już raz dosłownie uratowała mi życie, dlatego choćby mi się walił świat zawszę będę do Maryji wołać: bądź przy mnie Maryjo i daj mi siłę + RÓŻANIEC. Nie trać wiary M.

9
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x