Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Bernadeta: wyprosilismy pracę

Szczęść Boże! Chcę przekonać wszystkich, którzy się zniechęcają, aby byli cierpliwi, bo Matka Boża zawsze wysłucha, ale czasem trzeba poczekać. W ubiegłym roku w sierpniu, nasz syn poprosił, abym się razem z nim modliła nowennę pompejańską, gdyż nie może znaleźć pracy.

Mijały miesiące, a pracy ciągle nie mógł znaleźć, mimo że wysyłał setki CV. Jednak nie poddawaliśmy się i włączyliśmy się w Mszę Św. w Pompejach ofiarując datek. Matka Boża odpowiedziała dziś i za to będę Jej wdzięczna do końca życia. Wprawdzie praca jest na razie na 2 miesiące próbne, ale wierzę że syn sobie poradzi, bo to zdolny chłopak a Maryja go nie opuści. Życzę wszystkim niesłabnącej wiary i wytrwałości w modlitwie. Pan Bóg niczego nie odmawia Maryi!

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Maria
Maria
30.05.16 14:04

Czesławie, Nowenna Pompejańska polega na tym, że przez 54 dni odmawia się wszystkie trzy części Różańca (albo i 4 włącznie z Tajemnicą Światła). Przez 27 dni jest błaganie, a przez kolejne 27 jest dziękowanie. No i specjalne modlitwy. Poszukaj tutaj na tej stronie i spróbuj ja odmawiać. Twoje świadectwo jest swego rodzaju spowiedzią. Ja się za Ciebie pomodlę. Bóg jest wielki i miłosierny i wybacza wszystko, jeśli się o to prosi i mocno żałuje. Ja kiedyś odczułam to Boże wybaczenie, nie wiem jak to opisać, ale wręcz czułam emocjonalnie, że Bóg mi wybaczył pewien grzech. Aż się rozpłakałam. Tobie też… Czytaj więcej »

Czesław
Czesław
19.05.16 06:54

Szczęść Boże:

Mała poprawka.
Napisałem:
:” (robi mi przy nich ziewania od 5 do 10 razy na każdą dziesiątkę Różańca św.).
Powinno być:
” (robi mi przy nich ziewania od 5 do 10 razy na każde trzy dziesiątki Różańca św.).

Pozdr.

Czesław
Czesław
18.05.16 20:17

Szczęść Boże. Chciałem napisać moje świadectwo w formie listu, ale nie wiem jak to tutaj zrobić. Więc piszę tylko w skrócie tak: Przez większą część mego życia (do ok. 65 lat)byłem raczej człowiekiem szczęśliwym i losy moje układały się więcej dobrze jak źle. Tym w miarę szczęśliwym życiem rozzuchwaliłem się do tego stopnia, że zacząłem szukać przyjemności niekiedy poza małżeństwem. Robiłem to wiedząc, że nie jest to dobrze, bo wiarę w sercu zawsze miałem (sam nie wiem dlaczego tak było?). Po 65 roku życia zaczęły się moje problemy, które trwają do dziś (nie są to problemy zdrowotne, ani psychiczne). –… Czytaj więcej »

Maria
Maria
05.05.16 10:24

Wiga, dopiero dziś zajrzałam. Będę się modlić za Twojego syna od dziś. Ja modliłam się również za osoby, które miały decydować o jego przyjęciu do pracy.

Wiga
Wiga
26.04.16 21:03

Mario! Módl się za mojego syna a ja bedę sie modlić za Twojego. Ja ufam, Ze Maryja nas nie opusci.

Maria
Maria
24.04.16 18:35

Również modliłam się NP w takiej samej intencji dla mojego syna. Właśnie od 2 tygodni pracuje, a informację telefoniczną o tym, że będzie zatrudniony otrzymał w święto Zwiastowania NMP. Zbieg okoliczności? Nie. To działanie Matki Bożej 🙂 Co więcej, to jego wymarzona praca. Maryja jest PRZECUDOWNA 🙂

6
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x