Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anonimowo: Dzięki i Chwała Ci Trójco Przenajświętsza oraz Maryjo Matko Boża !

Treść świadectwa: Szczęść Boże ! Bądź pochwalona Trójco Przenajświętsza ! Moją pierwszą nowennę w życiu(za drugim podejściem – rok temu miałem pierwsze podejście, ale nie dałem rady kontynuować) odmówiłem w intencji uzdrowienia pewnej osoby z mojej rodziny(wraz z pierwszą diagnozą).

Modliłem się wraz z pewną inną osobą z mojej rodziny za tego chorego człowieka. Już po pierwszym dniu(dniach) modlitwy poczuliśmy zaufanie do tego, że wszystko będzie dobrze i że Maryja wraz z Jezusem w Trójcy Przenajświętszej poukładają wszelkie sprawy(prośby) tak jak chce tego Pan. Smutek i płacz odeszły po pierwszym dniu(dniach) informacji o chorobie – pojawiło się zaufanie, którego nie straciłem do końca(przynajmniej tak mi się wydaje). Przypadłość nie została do końca uleczona póki co(połowa choroby odeszła, wyniki i rokowania są dobre), ale wierze i wiem, że wszystko będzie dobrze – wszystko będzie tak jak chce tego Pan Bóg… Staram się mocno wierzyć i często proszę o to w myślach… Czasami wyobrażam sobie, że Jezus stoi koło mnie, że wspiera mnie – wszystko po to żeby nie zatracić wiary w jego obecność w każdej sytuacji. Proszę o przebaczenie i miłosierdzie mój Jezu dla mnie i dla całego świata, dla nas tak niegodnych, których ukochałeś mimo grzeszności… Błagam Cię wskaż mi moją drogę życia, moje powołanie jakie dla mnie przygotowałeś. Drogę życia w której najbardziej się spełnię… Kocham Cię i chcę być z Tobą Jezu na zawsze ! Wybacz mi moje grzechy, cały czas staram się walczyć ze złym, który „przyczepił się” do mnie w pewnej grzesznej sprawie o której Ty wiesz. Wiem, że mi pomożesz bo ja: KOCHAM CIĘ !!!

Zaufajmy Matce Bożej oraz Trójcy Przenajświętszej ! Wierzę Boże, że stanie się Twoja wola w sprawie chorej osoby z mojej rodziny… „Niech się stanie nie to co ja chcę, a to co Ty chcesz niech się stanie… BĄDŹ WOLA TWOJA, JAKO W NIEBIE, TAK I NA ZIEMI !” – Tak zaczynałem każdą dzienną modlitwę nowenny pompejańskiej, tak i kończę to świadectwo ! Szczęść Nam Boże ! 🙂

P.S Proszę jeżeli ktoś z czytających może o westchnienie w myślach z prośbą do Jezusa w moich sprawach, które przedstawiłem pokrótce wyżej. Bóg zapłać !

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
barbara
barbara
01.05.16 01:09

Dziekuje za swiadectwo !, pomodlilam sie w twojej intencji .Badz Wola Twoja .

Maria
Maria
30.04.16 20:14

Ja już poprosiłam Boga w intencji, o którą się modlisz. Niech Bóg wysłucha Twojej prośby.

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x