Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anna: Praca od Matki przez Matkę dla córki.

O Nowennie Pompejańskiej powiedziałam mojej mamie w zeszłym roku. Kiedy sama byłam po odmówieniu 3 Nowenn ( ale to będzie inne świadectwo) chciałam aby mama pomodliła się tą modlitwą za mojego tatę i brata. Mama długo zwlekała, mimo, że z różańcem była „zaprzyjaźniona” to nie mogła się zdecydować na rozpoczęcie Nowenny. Od dłuższego czasu nie mogłam znaleźć pracy a jak już znalazłam to mnie z niej zwalniano z nie wiadomo jakiego powodu.

Pod koniec zeszłego roku kończyłam Policealną szkołę Opiekuna Medycznego ale z racji, że obronę dyplomu miałam w styczniu to w żadnym szpitalu zatrudnić mnie nikt nie chciał. Bardzo się zdziwiłam kiedy 28.12.2015 zadzwoniła do mnie p. oddziałowa pielęgniarek z propozycją pracy w szpitalu na oddziale paliatywnym. Na rozmowie dowiedziałam się, że mam zacząć pracę jako opiekun od 15.01.2016 ale póki co mam czekać na tel. z działu kadr. Minął grudzień i 15 stycznia a do mnie nikt się nie odezwał. Pomyślałam, cóż widocznie mają innych kandydatów (do szpitala dostać się do pracy można tylko po konekcjach). 16.01.2016 miałam egzamin zawodowy teoretyczny a 26.01.2016 egzamin zawodowy praktyczny (oba zdane ale tak jak by ktoś był obok mnie i mówił co mam pisać i robić). 27.01.2016 dostałam telefon z kadr abym przyszła podpisać umowę na miejscu pani poprosiła mnie o dyplom zawodowy którego fizycznie nie miałam (odbiór dyplomu 30.03.2016).Kiedy pani w kadrach dowiedziała się, że nie mam stwierdziła, że nie mogę podjąć pracy w szpitalu. Kiedy przyjęłam z pokorą ten fakt zadzwoniła do mnie oddziałowa, że ona chce abym rozpoczęła pracę od 01.02.2016 a dyplom doniosę później. Rozmawiając z moją mamą powiedziałam, że strasznie się boję tej pracy, że strach jest tak duży wręcz irracjonalny. Na co moja kochana mama powiedziała ” nie masz się czego bać tą pracę załatwiła ci Matka Boża więc będzie dobrze”. Zrobiłam oczy jak pięciozłotówki bo nie zrozumiałam. I wtedy moja mama powiedziała, że ona Nowenne zaczęła odmawiać za mnie w intencji znalezienia pracy, skończyła odmawiać Nowenne 30.01.2016 a ja 01.02.2016 rozpoczynałam pierwszy dzień w pracy. Okazało się, że jest to najlepsza praca jaką mogłam otrzymać dzięki konekcjom Matki Bożej.

Matka Boża NIGDY nie odmówi niczego żadnej matce dla swojego dziecka.

Maryjo ukochana moja Mateczko dziękuję Ci za moją ziemską mamę która wymodliła mi pracę mojego życia.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Henio27
Henio27
09.04.16 10:03
Wiga
Wiga
08.04.16 19:59

Ja też modliłam się o pracę dla mojego syna i wierzę, że Matuchna odpowie na moje prośby w przyszłym tygodniu. Sprawa pracy zaczyna się konkretyzować. Pan Bóg niczego nie odmawia Matce Bożej.

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x