Treść świadectwa: W 2015 roku rozstałam się z chłopakiem, byłam z nim 5 lat. Była to słuszna decyzja, ponieważ był to toksyczny związek. Otworzyły mi się oczy….Nie tak wyobrażałam sobie moją przyszłość. Po rozstaniu odżyłam, cieszyłam się każdym dniem.
Po pewnym czasie bardzo brakowało mi tej drugiej osoby. Zaczęłam myśleć o chłopaku z młodzieńczych lat. Od siostry dowiedziałam się o Nowennie. Zaczęłam odmawiać Nowennę o związek z konkretną osobą. Modliłam się również do Św. Józefa o znalezienie dobrego męża. Podczas odmawiania Nowenny otrzymałam wiele łask, codzienne trudności stały się proste, miałam więcej czasu na wszystko. W trakcie odmawiania drugiej Nowenny zaczął się do mnie odzywać chłopak, którego poznałam w wakacje. Traktowałam go jako dobrego kolegę, lecz on nie widział we mnie tylko, koleżanki. Przekonał mnie do siebie, postanowiłam zaryzykować. Z każdym dniem było wspaniale, a czas, który spędzaliśmy razem, chciałam żeby trwał wiecznie. Będąc z nim, uwierzyłam, ze związek może być cudowny, nie taki jak mój poprzedni. Pod koniec lutego zaczęłam odmawiać Nowennę o szczęście z tym człowiekiem przez całe życie. Nagle zaczęło się wszystko psuć…..czułam, ze coś się dzieje, nie mogłam spać, ciągły lęk, płacz….Zaczął się zastanawiać, ze przez odległość ten związek nie ma szans, dzieli nas 100 km, każdy z nas ma prace w innym mieście. Nie mogłam w to uwierzyć co usłyszałam. Po 3 miesiącach zostawił mnie. Nowenny jeszcze nie dokończyłam, cały czas odmawiam i jest mi lżej… Wiem, ze to dzięki Matce Boskiej. Daje mi siłę w tej trudnej sytuacji każdego dnia. Mam nadzieję, ze mnie wysłucha i będę kiedyś szczęśliwa. Dziękuję za te łaski, które otrzymałam.
