Szczęść Boże. Jestem dopiero w 3 dniu części dziękczynnej mojej pierwszej NP w intencji poczęcia i narodzin zdrowego dziecka. Jesteśmy uważam, dobrym małżeństwem po 40-tce, mamy dorosłego wspaniałego syna lecz od około 10 lat bezskutecznie staramy się o drugie dziecko, korzystając przy tym z leczenia u różnych lekarzy.
W tym czasie Żona poroniła w 3 miesiącu. Wyniki badań moje i Żony nie przedstawiają jakichkolwiek przeszkód zdrowotnych w poczęciu dziecka – a jednak……..Oboje odbyliśmy spowiedzi z całego życia, dokonaliśmy skutecznych adopcji duchowych dzieci nienarodzonych, żona nosiła pasek św Dominika, odmawiałem wiele innych modlitw. Nowenna Pompejańska jest naszą ostatnią deską ratunku, właściwie moją deską – bo żona już (mam nadzieję że chwilowo) poddała się. Ja jednak wierzę że Nasza Ukochana Matka Boska wysłucha moich próśb, gdyż już nie raz w życiu okazała mi swoją łaskę. Od czasu rozpoczęcia NP jestem spokojniejszy, w domu nie ma spięć i nerwowych sytuacji. Co najważniejsze poznałem i „zakochałem się” w Różańcu, którego do tej pory nie odmawiałem, poza pojedynczymi dziesiątkami. Jestem pewny, że Różaniec bez względu na to co się stanie, pozostanie już w moim żuciu na zawsze. Cieszę się i dziękuję Bogu za to co już mi dał w życiu i wszystko ponad to co otrzymam będzie Bożym błogosławieństwem. Proszę, kto może niech wspomni o naszej intencji Jezusowi i Naszej Kochanej Matce Bożej. Wszystkim Wam niech Bóg Błogosławi. Szczęść Boże.
https://youtu.be/EBewvQr2-nA
Waldemar jesteś Wspaniałym człowiekiem .
Witam panie Waldemarze. Pomodle sie dzisiaj za pana i panska zone. modlitwa do swietej rity.zycze wam wiary i optymizmu:-)
Polecam na youtube świadectwo Ania i Marek Markowscy 10 minut .
https://youtu.be/lRXSwU-cXDU