Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Pablo: Trudna miłość

Witajcie Kochani. Pan Bóg jakoś tak pokierował moją drogą, że nie dawno pojawiłem się na stronie dotyczącej LP. Już od samego początku chciałem napisać swoje świadectwo, jednak coś wewnątrz blokowało, ale w końcu Pan dodał odwagi i oto piszę. O Litanii Pompejańskiej usłyszałem ponad rok temu od ks. proboszcza. Wtedy wydawało mi się, że to nie dla mnie, bo niby 3 różańce codziennie to dużo, bo brak czasu, a przede wszystkim brak chęci. W tamtym momencie mojego życia nie wierzyłem, że Bóg działa, modliłem się i nic, prośby o miłość, o Kobietę która stanie się całym moim światem pozostawały nie wysłuchane.

Pod koniec ubiegłego roku dowiedziałem się się o pierwszo piątkowym wieczorze modlitwy. Postanowiłem skorzystać z zaproszenia i pójść, pomodlić się znów o miłość. Tym razem Pan dal mi swoją łaskę. Na początku lutego poznałem wspaniałą Kobietę, w końcu poczułem, że wszystko zaczyna być na swoim miejscu, że Bóg ma mnie w swojej opiece. Po miesiącu niestety postanowiła odejść, nie potrafiła zapomnieć o trudnych zdarzeniach jakie się wydarzyły kilka tygodni przed naszym poznaniem.

Nie mogłem zrozumieć dlaczego Bóg coś mi dał a chwile później zabrał. Dlaczego pozwolił bym tak bardzo ją pokochał. Postanowiłem że będę się modlił za nią, i za nas. Tak trafiłem tutaj. Od samego początku wiedziałem że muszę zawierzyć Matce Boskiej i Bogu, dziś mija 15 dzień odmawiania Litanii Pompejańskiej, z każdym dniem jest mi coraz łatwiej, modlitwa sprawia większą radość. Ufam Matce Boskiej, mimo iż długa droga przede mną czuję, że Litania Pompejańska będzie mi towarzyszyć w każdej trudnej chwili. Na koniec chciałbym Was prosić o modlitwę, za jej poranione serce. Niech pan będzie z Wami.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ewa
Ewa
03.04.16 02:29

Trzeba sie spotkac z dziewczyna I zapytac konkretnie jakie sytuacje spowodowaly Wasze rozstanie,musisz to wiedziec,o co tu chodzi,trzeba sobie mowic co kogo boli,jakie macie marzenia,czago oczekujecie od zycia,to sa to bardzo wazne sprawy,z kim byla przed Toba.Zycie to nie zabawa w kotka I myszke dzisiaj jestem I Cie kocham a jutro cos sobie przypomnialam I ide,wracam do dawnego zycia.To jest nie dojrzalosc emocjonalna,byc moze wrocila do dawnego chlopaka(tego nie wiemy na 100%)jesli tak zostaw ja I daj sobie spokoj bo bedziesz mial bardzo powazne problem,potem przyjdzie dziecko a Ty bedziesz sluzacym I bedziesz plakal jak moj kuzyn.Jesli jest to inny… Czytaj więcej »

Pablo
Pablo
02.04.16 14:06

Dziękuję za ciepłe słowa. Jestem pewny, że odmawiając NP zmieniam siebie, już czuje różnicę, mimo że czasem przychodzą chwile zwątpienia. Tak się stało dziś gdy na portalu społecznościowym zobaczyłem, że ta Kobieta którą tak pokochałem jest już z kimś innym. Wtedy poczułem, że z takiego ludzkiego pkt widzenia moje modlitwy są bez sensu ale od razu przyszło pocieszenie w postaci myśli ” może z ludzkiego bez sensu, ale dla Boga nie ma nic niemożliwego” dlatego wierzę i dokonczę NP w tej intencji. Bóg i Matka Boża mają przygotowany plan na nasze życie, musimy im zaufać a wszystko w koncu się… Czytaj więcej »

Barbara
Barbara
01.04.16 20:47

Pablo. Trudno powiedzieć dlaczego tak sie stało. Rozumiem Ciebie bo rozstania bolą. Może Bóg przygotował dla Ciebie cos innego a dał Tobie lekcje sprawdzająća, jak sobie poradzisz z tym problemem. Życie często nas zaskakuje a my musimy sobie radzić, aby isc dalej i pokonywać te trudnosci. To nas umacnia. Wiara ma moci nas przemienia. Ufać Bogu i swoje zycie Jemu ofiarować i bedzie dobrze. On nas kocha prawdziwie i nie odrzuca, pomaga dzigac krzyż.Życze pomyślności i pokonania swoich słabości. Maryja wesprze, bo kocha swoje dzieci, które proszą Ją o wsparcie.

MM
MM
01.04.16 09:02

Pablo nie módl się nigdy aby jakakolwiek dziewczynya była dla Ciebie całym światem, tylko Bóg może być całym światem dla nas, ludzie potem. Miłosc ludzka czasem zawodzi i jak ktoś jest dla nas całym światem tracimy od razu sens życia, depresja. Nigdy tego nie chcij.

Jan Kowalski
Jan Kowalski
31.03.16 20:15

No ja to w ogóle nie miałem dziewczyny, ale zauroczeń to już wiele. Nie na widzę się zauroczyć, bo mi to sprawia cierpienie później przez długi okres gdy do tej osoby się nie odezwę i normalnie nie pogadam to będę o niej stale myśleć kim ona naprawdę jest i czy w ogóle jestem jej wart lub czy ona jest mnie warta. Jedna w pracy jest, chyba będę musiał pogadać, bo w końcu świra dostanę. W maju mam klasowe zakończenie roku i też jedna dziewczyna mi się podoba, ale też nigdy nie podrywałem żadnej. A to facet powinien poderwać. Zawsze nie… Czytaj więcej »

Beata
Beata
31.03.16 00:34

Witaj 🙂 nie trać nadziei zawierz wszystko ,wszystkie sprawy Matce Boskiej i Panu Jezusowi Miłosiernemu a zobaczysz jak zacznie zmieniać sie Twoje życie to co boli coraz mniej bedzie bolało,i zaczniesz słyszeć głos Boga …..Modlitwa jest jedyna nadzieją na to żeby nasze zycie było piekne ,spokojne i szczęśliwe…Modlitwa uczy nas pokory i zawsze ale to zawsze zostanie wysłuchana nawet gdy my myślimy że wszystko idzie w inna stronę niż chcemy to uwierz że Bóg zawsze chce jak najlepiej dla nas tylko musimy być cierpliwi i mu sie zawierzyć siebie ….pozdrawiam

Hubert z Borow
Hubert z Borow
30.03.16 22:14
7
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x