Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Magdalena: Twoja miość jak ciepły deszcz

To już moje trzecie świadectwo. Dziwnym przypadkiem,a nie wierzę w przypadki;),gdy myślałam,że wysłałam swoje świadectwo,bo wszysto na to wskazywało i z niecierpliwością czekałam na ukazanie się go na tej stronie nie doczekałam się tego momentu,wiem kto w tym maczał palce. Po dłuższym czasie miałam jescze raz napisać tamto świadectwo,ale nie mogłam się do niego zabrać.Dziś jest ten dzień,gdy stwierdziłam,że musze i chcę to zrobić. Jednak od tamtego czasu oprócz poprzednich łask uzyskałam,także kolejne;) W poprzedniej czwartej nowennie modliłam się za dusze czyśćcowe.

Gdy dojeżdzałam do pracy napotykało na mnie wiele trudności.W trzeciej nowennie kochana Matka Boża obdarowała mnie pracą dzięki,której mogłam rozpocząć studia,taka była właśnie moja intencja i tak się wypełniła wola Pana. Tak jak już wspomniałam w czwarta nowenna była za dusze czyśćcowe. Osoby,które odmawiały za nie swoją nowenne wiedzą,że podczas niej napotyka Nas naprawde wiele trudności,bo Zły chce zrobić wszystko,żeby Nas zniechęcić.Ja podczas niej miałam dwa wypadki,jeden był we wspomnienie Św.Rity,która nie raz pomogła mojej rodzinie. Ona i Matka Boża w ten dzień czuwały. Matka Boża okryła mnie swoim niebieskim płaszczem,aby nic złego mi się nie stało. Mogłam być zmiażdżona przez samochód ciężarowy,a ja i samochód wyszliśmy bez zadrapania. Kolejny raz,gdy jechałam do pracy również uniknęłam wypadkowi było to we wspomnienie Św.Ambrożego do,którego też się modlę. Ten Święty jest związany z moimi studiami,jeśli poczytacie troche o nim to prawdopodobnie dowiecie się co studiuje;) Ktoś naprawde stara się,abym przestała studiować ten kierunek studiów,czuje to,naprawde. Na samym początku wybrałam całkiem inny kierunek,lecz po miesiącu zrezygnowałam,wiedziałam,że to nie da mnie. Potem pojawiło się pytanie co dalej? Bóg działa w najmniej oczekiwanym momencie. Pewna osoba podpowiedziała mi ten kierunek studiów,ale wcale nie poszłam na niego,dlatego,że mi tak powiedziała,tylko dlatego,że sama wcześniej o tym myślałam. Bóg zadziałał przez nią,aby mnie w tym utwierdzić. Potem pojawił się problem z przeniesieniem papierów,bo kiedy to wszystko od nowa pozałatwiać,gdy cały czas chodziłam w tygodniu do pracy i wtedy tak z dnia na dzień rozchorowałam się. Dostałam kilka dni chorobowego. W dzień, w który się rozchorowałam miałam taki okropny ból głowy,że myślałam,iż rozsadzi mi czaszke,naprawde,nie miałam siły,żeby wstać, założyć buty i jechać do lekarza. Musiała mi w tym pomagać rodzina. Po drodze kilkanaście razy trzebabyło stawać,bo wymiotowałam,u lekarza dostałam zastrzyk. Okazało sie,że mam zapalenie wirusowe całego organizmu. Brzmiało to dosyć poważnie,ale ja już na drugi dzień czułam się dobrze i mogłam pozałatwiać wszystkie formalności związane ze studiami. Bóg sam się zajmnie naszymi problemami tylko musimy Mu bezgranicznie zaufać,a On sam będzie działał. To mi pokazało jak wielka jest Jego miłość. Teraz piątą nowennę odmawiam w intencji zdania sesji na studiach. Było mi bardzo ciężko pogodzić moim zdaniem dość ciężkie studia i prace. Podczas sesji okazało się,że praktycznie z wszystkiego mam poprawki. Musiałam podjąć decyzje o rezygnacji z pracy. Tak jak chciałam zarobiłam sobie na te studia,ale teraz musze skupić się na samej nauce. Dalekie dojazdy do pracy,różne zmiany i zmęczenie okazały się silniejszeMyśle,że tak miało być,atmosfera w pracy stawała się coraz gorsza z resztą wiele dziewczyn przeklinało w tej pracy,co mi bardzo przeszkadzało.Gdy odmawiałam nowenne cały czas myslałam o moim kierowniku,bardzo go nie lubiłam i prosiłam Matke Boża,żey coś z nim zrobił i okazało się,że musi iść na trzy miesiące do sąsiedniej firmy na zastępstwo;) Mam nadzieje,że Matka Boża nie opuści mnie teraz i pozwoli mi dokonczyć te studia.Jest to moje ogromne marzenie,ale niech będzie tak jak Ten w Górze chce tego. On wie co jest dla Mnie najlepsze. Gdy byłam tym wszystkim przytłoczona nie miałam już isły co robić dalej,pytałam się Matki Bożej po co kazałaś mi tak daleko dojeżdżać, po co te studia. Postanowiłam wejść znów wieczorem na tą strone,aby poczytać jakieś świadectwa i poczuć ukojenie od smutku. Na dole strony zobaczyłam informacje o Mszy Św. w Pompejach i okazało się,że to jest ostatni dzień na składanie intencji. Dzięki nowennie stałam się też mniej nerwowa,kiedyś bardzo szybko się denerwowałam,kłóciłam z rodziną,teraz czuje większy spokój. Do wielu rzeczy podchodze raczej z żartem niż ze zdenerwowaniem. Podczas odmawiania mojej nowenny chociaż wcale o to nie prosiłam mój tata i jego brat pogodzili się,a nie rozmawiali ze sobą trzy lata. Ilość łask jest ogromna . Miłość Boga jest jak w tej piosence jest jak ciepły deszcz. Jeśli ktoś znalazłby choć chwile i chciałby się pomodlić za zdanie moich poprawek i kolejnych egzaminów to byłoby mi bardzo miło. Na koniec chciałabym Wam powiedzieć,żebyście się nigdy nie poddawali,abyście brali krzyż Chrystusa,który Wam daje,bo wtedy staniecie się Go godni.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
8 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Sunny
Sunny
04.03.16 03:28

Ale dlaczego mamy sie interesowac Twoim kierunkiem studiow. Studiujesz to studiujesz. Twoja sprawa. Bylebys potem prace dostala.

Day
Day
04.03.16 09:37
Reply to  Sunny

Dokładnie, to nie nasz biznes 🙂

Magdalena
Magdalena
03.03.16 22:22

Sama juz sobie odp na to pytanie:) Wlasnie o to mi chodzilo,zeby samemu dojsc do danej rzeczy,do danego celu,zeby nie wszystko bylo tak od razu podane,tak jak Bog to robi Podaje nam tylko pewnien zarys do dzialania,ale dzialac musimy sami:)

Teresa.A
Teresa.A
03.03.16 22:16

prawo?

Magdalena
Magdalena
03.03.16 22:13

Wiem,ze jest patronem pszczelarzy,ale raczej poczytaj kim byl Sw.Ambrozy,a nie kogo jest patronem:) Nie chce tutaj pisac co studiuje,bo jesli ktos bedzie chial sie tego dowiedziec to tak jak napisalam,biech sobie sprawdzi kim byl ten Swiety.

Teresa.A
Teresa.A
03.03.16 21:59

Św.Ambroży to patron pszczelarzy .To co studiujesz?

Magdalena
Magdalena
03.03.16 21:59

Dziekuje 🙂

barbara
barbara
03.03.16 21:45

Piekne swiadecto !,jestes mloda osoba i napewno dasz rade i pokonasz wszystkie trudnosci ,zycze Tobie wiele lask Bozych i poieki Matki Bozej .

8
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x