Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Sławek: umocnienie wiary

Wszystko zaczęło się w momencie kiedy po kilku latach związku zostawiła mnie dziewczyna która bardzo kochałem. Mój świat się wtedy zawalił, nie potrafiłem sobie znaleźć miejsca, szukałem ratunku ze wszystkich stron bo czułem ze sam sobie z tym wszystkim nie poradzę. Nie było łatwo, różne dziwne myśli chodziły mi wtedy po głowie. Jedna z osób która bardzo mi pomogła był mój zaprzyjaźniony proboszcz, który nakreślił mi jak to wszystko wszystko wygląda z perspektywy Boga, z perspektywy wieczności. Bardzo jestem mu za to wszystko wdzięczny. Powiedział mi takie jedno fajne zdanie że jeszcze Bogu za to wszystko będę dziękował i że najlepsze jest dopiero przede mną. Wtedy słowa te brzmiały jak słowa jakiegoś szaleńca oderwanego od rzeczywistości, lecz dzisiaj wiem że ksiądz wiedział co mówi. Czas mijał powoli, rany goiły się jeszcze wolniej, ale wiedziałem ze muszę to wszystko jakoś przetrzymać.

Pewnego dnia szukając w internecie pomocy dla osób które znalazły się w sytuacji takiej jak ja natrafiłem na stronkę z Nowenna Pompejańską. Czytając świadectwa różnych osób powróciła we mnie nadzieja, że może jednak jest nam dana jeszcze jedna szansa. Niestety po odmówieniu 1 nowenny z prośba o powrót ukochanej w tej kwestii nie zmieniło się nic, natomiast wiele zmieniło się w moim podejściu do wiary. Zawsze wydawało mi się ze jestem blisko Boga, no i niestety tylko mi się wydawało. Dzięki Nowennie stałem się innym człowiekiem. Zacząłem odkrywać piękno modlitwy, tego jak to dobrze jest wiedzieć że jest ktoś kto chce dla nas jak najlepiej i nie pozwoli by stała nam się krzywda. Bóg wie co jest dla nas najlepsze i z każdej sytuacji potrafi wyprowadzić dobro, chociaż po ludzku wydaje się nam że jest to sytuacja beznadziejna z której już nikt i nic nie może nam pomóc. Drugą Nowennę już jako inny, odmieniony człowiek odmówiłem w intencji o siły w pełnieniu Woli Bożej w moim życiu. Co Bóg dla mnie przygotował, tego nie wiem, wiem natomiast, że nie warto się wszystkim aż tak w życiu przejmować tylko wszystko co nas spotyka trzeba oddawać Jezusowi i Matce Najświętszej. Całe swoje życie oddaję Jezusowi i Maryji w Koronce do Bożego Miłosierdzia i w modlitwie różańcowej za każdym razem na końcu dodając „nie moja lecz twoja wola niech się stanie. Amen”

Ufajcie Maryji ufajcie Jezusowi, oddawajcie im wszystko co was w życiu spotyka a możecie być pewni że was nie opuszczą. Z Bogiem.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
13 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Gabriela (GJ)
Gabriela (GJ)
17.02.16 18:23

DZIĘKUJĘ I TOBIE SUNNY, I WSZYSTKIM, KTÓRZY SIĘ DZIŚ MODLILI RAZEM Z RÓŻĄ EDMUNDA BOJANOWSKIEGO ZA CHOREGO JAKUBA. Bardzo proszę, wspierajcie tę różę, bo modlimy się w niej o zdrowie ciężko chorych dzieci, aby były radością rodziców i ich podporą na starość, nie łamiąc nikomu serca swoim przedwczesnym odejściem. Róża Uzdrowienia Chorych i Dobrej Śmierci pod patronatem bł. Edmunda Bojanowskiego Intencje: I. Za Jakuba, Mateusza , Maksymiliana, Filipa, Bognę, Jana, Mikołaja, Lidzię i wszystkie chore dzieci II. O szczególne prowadzenie przez Ducha św. dla ich lekarzy, bliskich i opiekunów II. W intencjach osobistych Tajemnice Bolesne 1. Ogrójec +początkowe – Halina… Czytaj więcej »

Sunny
Sunny
17.02.16 17:07

Najpierw jest mysl, dopiero potem slowo.
Dlatego tym, ktorzy mysla jest o wiele ciezej w zyciu, niz tym co po prostu wszystko przyjmuja „bo tak juz jest.”
Ide do kosciola pomodlic sie za Jakuba.
U nas dzisiaj sa otwarte wszystkie koscioly przez caly dzien. Ksieza sa przez caly dzien w konfesjonalach, zeby wszyscy potrzebujacy mieli mozliwosc pojednania sie z Bogiem. To piekny czas, kazdy moze zajac ksiedzu w konfesjonale tyle czasu, ile mu potrzeba, nikt nie musi sie spieszyc, czy denerwowac, bo kolejka czeka. Ksiadz i tak jest w konfesjonale.
Obejme modlitwa wszystkich uczestnikow forum.
Pozdrawiam Was.

Gabriela (GJ)
Gabriela (GJ)
17.02.16 15:33

Sunny, ale myśl to tylko te impulsy. Myśli to ja mam srebrne i złote, ale coraz bardziej widzę kosmiczną odległość od tego do choćby pozłacanego postępowania. Gdyby było inaczej, ludzie, którzy po rodzicach odziedziczyli kiepski intelekt, nie mieliby szansy na zbawienie. Błogosławieni Ci, którzy to od razu czują sercem i wcielają w życie, chociaż nawet nie umieliby tego nazwać. Taka jest Miłość, ale nasza zdolność do życia nią jest chyba najbardziej ograniczoną umiejętnością człowieka. Każdą z tych „trafnych” myśli oddałabym za taki stan „bezmyślenia”, które nie jest głupotą, wręcz przeciwnie. Ja między innymi w Różach spotkałam takie osoby i sam… Czytaj więcej »

Gabriela (GJ)
Gabriela (GJ)
17.02.16 11:19

Dzięki Mario! Niech Ci Bóg błogosławi! Zaglądam na sekundę, bo coś przykuło moją uwagę w Słowie na dzisiaj, co jest idealnym komentarzem do sporów o to, czy now. pomp. „działa” . Król Niniwy, ostrzeżony przez proroka Jonasza zarządza: „Ludzie i zwierzęta, bydło i trzoda niech nic nie jedzą, niech się nie pasą i wody nie piją. Niech obloką się w wory, niech żarliwie wołają do Boga! Niech każdy odwróci się od swojego złego postępowania i od nieprawości, którą [popełnia] swoimi rękami. KTO WIE, MOŻE [podkreśl. moje]] się odwróci i ulituje Bóg, odstąpi od zapalczywości swego gniewu, a nie zginiemy?” Wszyscy,… Czytaj więcej »

Sunny
Sunny
17.02.16 15:17
Reply to  Gabriela (GJ)

Gabrielo, za to Cie wlasnie cenie, ze myslisz i sama dochodzisz do pewnych wnioskow. To jest wlasnie istota rzeczy „mysl”. Tym roznimy sie od innych zwierzat i w tym jest nasze podobienstwo do Boga. Mysle, ze to rowniez podoba sie Bogu jesli widzi ze Jego dzieci rozwijaja sie.

Maria W
Maria W
17.02.16 08:19

SOS-pomodlmy sie dzis 1 zdrowaska za 10l Jakuba chorego na raka lub roza bl E. BOJANOWSKIEGO Bog zaplac.

Gabriela (GJ)
Gabriela (GJ)
16.02.16 19:08

S,O,S

Róża Uzdrowienia Chorych i Dobrej Śmierci pod patronatem bł. Edmunda Bojanowskiego prosi o wsparcie modlitewne w konkretnej intencji.
17 lutego o godz.6.30 w Sanktuarium Matko Bożej Gidelskiej zostanie odprawiona Msza św. o uzdrowienie chorego na raka Jakuba (10 lat). Prosimy o modlitwę w tym dniu lub wieczorem 16 lutego, bo trudno mi prosić o dostosowanie się do nierealnej dla wielu osób pory. Bóg zapłać!

Hubert z Borow
Hubert z Borow
16.02.16 18:37
barbara
barbara
16.02.16 16:38

bOG WIE CO ROBI ,TYLKO TREBA MU ZAUFAC . WSZYSTKO PRZED TOBA . POZDRAWIAM

Maria W
Maria W
16.02.16 15:00

To co uznalem za strate stalo sie zyskiem

Teresa
Teresa
16.02.16 13:16

Moja mama zginęła na przejsciu dla pieszych 5 lat to bylo jak grom z jasnego nieba na mnie rzucony i co musze dalej zyc.Dodatkowo ojciec wzial sie za moja tesciowa chodzi do niej ona tez jest wdowa i co mamy z mezem robic tez nam sie to nie podoba czasami tez mi sie wydaje ze Bog mi na zlosc robi yez jestem teraz w 10dniu nowenny pompejanskiej modle sie oby sie rozeszli chociaz niewiem czy to cos da zycie czasami takie niespodzianki szykuje ze szkoda gadac

ela
ela
17.02.16 08:11
Reply to  Teresa

Czy ojciec nie ma prawa do ułożenia sobie życia. Jest wolny i może spotykać się z kim chce. Dziękujcie Bogu , że z teściową.

Maria
Maria
16.02.16 12:15

Jeszcze wszystko przed Tobą 🙂

13
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x