Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Renia: Uzdrowiona: Warto zaufać.

To kolejne moje świadectwo, ostatnie niestety nie ukazało się na tej stronie (ale prawdopodobnie zostało umieszczone w czasopiśmie”Królowa Różańca Świętego). Dotyczyło ono uzdrowienia mnie z nerwicy lękowej. Po nowennie odmawianej w intencji mojego zdrowia postanowiłam, że będę odmawiać ją cały czas. Kolejną odmówiłam w intencji zdrowej relacji między mną, a byłym chłopakiem. Oczywiście wyobrażałam sobie, że mimo rozstania „wypadałoby” mieć jakiś kontakt z nim.

Ale Matka Boża wiedziała co będzie dla mnie najlepsze- po prostu nie mam z nim żadnego kontaktu i jak się okazuje jest to dla mnie najzdrowsza „relacja”:) Następną nowennę odmawiałam w intencji uzdrowienia z choroby nowotworowej dla znajomej, z tego co wiem jej stan się polepszył. Odmawiałam też nowennę w intencji zdrowia dla taty i widzę ogromną poprawę. Czasami podajemy gotowe „rozwiązania” naszych problemów Panu Bogu, ale z jego perspektywy nie są one często dla nas najlepsze. Warto zaufać Matce Bożej, która na pewno poprowadzi nas do Boga, jeśli tylko jej na to pozwolimy.

„O ile zdołam będę rozszerzać nabożeństwo do Różańca Świętego, wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną, aby i niegodni tak jak i ja grzesznicy, z zaufaniem do Ciebie się udawali”.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x