Witam. Jak każdy zastanawiałem się czy warto, otóż warto! Niestety żałuję tylko tego, że zacząłem odmawiać ją tak późno.Miałem znajomych, dobre studia,perspektywy na przyszłosć, aż w końcu zacząłem zastanawiać się dlaczego nie mam , jeszcze więcej: więcej znajomych, dziewczyny, jeszcze lepszych perspektyw zawodowych. I tak o to zacząłem mieć pretensje do Boga, dlaczego o mnie nie dba , czyżby mnie nie kochał? W końcu stwierdziłem że do niczego mi nie jest potrzebny.
Zaczeły dziać się dziwne rzeczy w moim życiu, zaczęło się od nerwicy, niestety bardzo ciężkiej, co wiazało się z tym że bardzo dziwnie zacząłem się zachowywać, odwrócili się znajomi, potem już nawet obcy ludzie zaczęli mnie wytykać palcami bo gdzie się nie pojawiłem zachowywałem się koszmarnie,wogóle nie panowałem nad sobą, nie wiedziałem co się dzieje, dalej było coraz gorzej zaczęła się masturbacja, studia zawaliłem, zawodowo , prywatnie i społecznie osiągnąłem dno, w związku z tym przeżyłem załamanie nerwowe potem depresja i dalej nerwica. Juz sam nie wiedziałem co ze sobą zrobić wtedy przypomniało mi się że słyszałem kiedys o Nowennie ale dalej nie wiedziałem co to jest, znalazłem w internecie i postanowiłem spróbować. W połowie częsci bolesnej zauważyłem że czuję się lepiej, potem było ze mną juz naprawdę dobrze, niestety pewnego dnia nie odmowiłem Nowenny i następnego dnia rano wszystkie objawy wrociły, mysle że swiadczy to tylko o tym ze Nowenna naprawdę działa. Zacząłem wiec od nowa, jestem juz po odmówionej Nowennie i znowu czuje się dobrze, wróciła nadzieja , że jeszcze to jakos się poukłada, wiadomo że nic czasu nie cofnie, ale jakos może powoli uda mi się wszystko odbudować i ułożyć życie. Módlcie się, Matka Boska kocha nas wszystkich i nikogo nie zostawi bez pomocy !!! Cokolwiek by się nie działo nie oceniajcie drugiego człowieka, nikt z Was nie wie jaką drogę przeszedł.
Dziękuję za Twój konentarz. Powodzenia w życiu przy boku Jezusa.
https://youtu.be/WLK-Ifo6k3g