Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ewa: Cały czas modliłam się za męża i jego kochankę, choć nie było łatwo

To jest moje drugie świadectwo. Obecnie modlę się czwartą Nowenną Pompejańska o uratowanie mojego małżeństwa. Jest mi bardzo ciężko, jednak nie ustaję w modlitwie. W marcu 2015 roku odszedł od nas mąż, wyprowadził się do kochanki. Bardzo rzadko się z nami kontaktował. A, jeżeli już to robił, to ubliżał mi i naszemu starszemu synowi ( mamy dwóch synów). Mówił, że nigdy do nas nie wróci, nie kocha nas. .

Sił dodawały mi osoby, które Pan Bóg stawiał na mojej drodze, czytanie świadectw osób z podobnymi problemami… Pod koniec października ubiegłego roku w sobotni wieczór zapukał do drzwi mój mąż. Przyjechał do domu i zapytał, czy może zostać. Wiedziałam, że pokłócił się z kochanką i to, że przyjechał do domu, to może być chwilowe, pod wpływem emocji. Jednak pozwoliłam mu zostać. Kolejne dni, tygodnie nie były łatwe. Mąż cały czas kontaktował się z kochanką (razem pracują) poprzez telefony, sms-y. Wobec mnie jest bardzo nieczuły, wciąż zdenerwowany, nie ma ochoty na rozmowę. Ja wybaczyłam mężowi i jego kochance. Bardzo chciałabym uratować nasze małżeństwo, ale czasami tracę siłę i nadzieję, że jest to możliwe. Nie wiem, jakie są Boże plany wobec mojej rodziny. Mimo wszystko, że jest ciężko, ja wciąż nie ustaję na modlitwie. To Ona dodaje mi siły i wiary, ja nie wpadłam w depresję, a nawet myślę, że jestem silniejsza i bardziej odporna na trudne chwile. Módlcie się, nie ustawajcie w modlitwie.

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
10 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Maria W
Maria W
14.02.16 09:50

Ewo porozmawiaj z mezem niejestes jego mamusia ktora znosi himery i pierze lumpki rozkapryszonego dziecka jestes jego zona Skoro malozonek zapomnial swojej roli to sory nie kosztem ciebie i dzieci masz godnosc i cierpliwosc ale jak dlugo ty chcesz tak zyc co to za zycie w cieni pana i wladcy ktory wpadl w dol i niewie jak z niego wylezc Pozdrawiam cie i pomodle sie za ciebie

Maria W
Maria W
13.02.16 22:33

EWO -BARDZO MADRY KOMETARZ BK I RACJONALNY DZIECI NIE MOGA BYC OFIRAMI BLEDOW I KLOTNI RODZICOW BEZWZGLEDU NA SYTUACJE MUSZA CZUC MILOSC OBOJGA RODZICOW

BK
BK
13.02.16 21:54

wiele siły potrzeba przebaczając zdradę, a jeszcze więcej przyjęcie pod swój dach tego który na to nie zasługuje. Jesteś bardzo silna i dasz radę , jeśli to potrafiłaś to znaczy że jest w tym jakiś cel. Jeśli dostałaś tyle siły to zanczy że ta walka ma sens, więc bądz cierpliwa. Módl sie aby mąż i kochanka razem nie pracowali. Kochaj swoje dzieci za dwoje i codziennie im to mów,przytulaj, spędzaj z nimi czas. Ty masz dzieci i swoją modlitwe która daje ci spokój, siłę i cie chroni wszak różaniec to najmocniejszy egzorcyzm, twój mąż nie ma nic, musiał sie upokorzyć… Czytaj więcej »

Ewa
Ewa
13.02.16 18:34

Bóg zapłać za słowa otuchy, są mi bardzo potrzebne. Ale Aniu, Tobie dziękuję także za szczerość. Wiem, że masz rację

barbara
barbara
08.02.16 01:38

Zycze Tobie duzo wiary i spokoju , opieki Mati Bozej i zaufania w Milosierdze Boze aby uratowal wasze malzenstwo.

Kama
Kama
03.02.16 14:23

Jestem z ciebie dumna. Mam nadzieję, że Matka Boża pomoże wam scalić wasze małżeństwo, że mąż znajdzie w swoim sercu miłość i miejsce dla ciebie i waszej rodziny.

Boguslaw
Boguslaw
03.02.16 14:11

33 OBIETNICE JEZUSA związane z odprawieniem Nowenny pierwszych sobót następujących po sobie 9 miesięcy, ku czci Niepokala­nego Serca Maryi, w duchu wynagrodzenia Mu za zniewagi 1. Wszystkiego, o co dusze proszą Moje Serce przez Se­r­­ce Mojej Matki, o ile jest to zgodne z Bożymi pragnie­nia­­mi i jeśli proszą Mnie z ufnością, udzielę im już w czasie odprawiania Nowenny. 2. We wszystkich okolicznościach życia będą cieszyć się spe­cjalną obecnością Mojej Matki i Moim błogosła­wień­s­t­wem. 3. W nich samych i w ich rodzinach zapanuje pokój, har­mo­­nia i miłość. 4. W ich rodzinach nie będzie zgorszeń ani niespra­wie­d­li­wości. 5. Małżonkowie nie rozwiodą się,… Czytaj więcej »

Krystyna
Krystyna
03.02.16 12:11

Cóż mogę powiedzieć? ofiaruj swoje cierpienie za dusze czyśćcowe, aby ono nie poszło na marne. Każdy z nas niesie jakiś krzyż, może większy niż Twój, ciesz się dziećmi, że są zdrowe i pozostaw to wszystko Matce Bożej i powiedz JEJ, że przyjmiesz to co ci będzie dane. Bóg z Tobą.

Ania
Ania
03.02.16 11:52

wybacz mi ten komentarz, ale zrobilas ogromny blad przyjmujac go do domu. maz juz wie, ze cokolwiek zrobisz – ma powrot do domu, w miejsce gdzie ma uprane, posprzatane i ugotowane. A na cudowne chwile idzie do kochanki. Widocznie kochanka poszla po rozum do glowy i sie go pozbyla, W sumie po co miala robic to, co zona zrobi. Ona dostanie tylko to, czego oczekuje, bez zadnych wyrzeczen typu uslugiwanie jasnie panu. Dlatego facet Cie nie szanuje i zachowuje sie w pogardliwy sposob. Cudownie, ze wybaczylas, nie warto trzymac jadu w sercu, ktory zatruwa zycie, ale trzeba pamietac jednak o… Czytaj więcej »

Gabriela (GJ)
Gabriela (GJ)
14.02.16 05:24
Reply to  Ania

Aniu, godność to jest pojęcie względne w odniesieniu do miłości ewangelicznej, a inna nie jest warta przysłowiowego funta kłaków. Sorry, ze uderzę w wysokie tony, ale nie jest przypadkiem, że Jezus został odarty z godności (w ludzkim rozumieniu) aż do ekstremalnego upokorzenia – przywracając nam wszystkim godność dzieci Bożych. Oczywiście, ze masz rację, w ludzkim i psychologicznym sensie, opisując pewien mechanizm, tylko że ta droga nigdzie Ewy nie poprowadzi – taki świat ostatecznie ciąga człowieka po manowcach. Powiem więcej: nie ma żadnej pewności, czy mąż Ewy już na wieki nie zostanie takim Wańką-wstańką, który przewrócony u jednej kobiety, podnosi się… Czytaj więcej »

10
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x