Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Lidia: poczułam bliskość z Niebem

Chcę po raz kolejny złożyć świadectwo o mocy Nowenny Pompejańskiej, a raczej o wspaniałości Matki Przenajświętszej, która tej modlitwy wysłuchuje. Od 10 lutego 2015 roku odmawiam Nowennę Pompejańską za każdym razem w innej intencji. Po drugiej nowennie miałam ogromne trudności w wytrwaniu w trzeciej. Być może dlatego, że była to Nowenna za dusze w czyśćcu, którą postanowiłam odmówić jako podziękowanie za wszystkie łaski. Jednak po kilku nieudanych próbach, z pomocą Maryi pokonałam i tę słabość. Od tamtej pory kiedy tylko kończę jedną intencję następnego dnia zaczynam kolejną. Nie wyobrażam sobie dnia bez tej wspaniałej modlitwy. I choć nie zawsze potrafię się skupić, choć nie zawsze jest łatwo to już postanowiłam, że będę odmawiać Nowennę pompejańską do końca moich dni. Moje poprzednie świadectwa ukazywały dość szczegółowo czego doświadczyłam za sprawą Maryi, jednak tym razem postanowiłam oddać Jej cześć w inny sposób.

wczoraj napisałam list do Maryi. Prawdę mówiąc nie wiedziałam po co go pisze i co mam z nim zrobić. Przez chwilę pomyślałam nawet po co mam to pisać skoro codziennie mówię Matce Przenajświętszej co czuję. Jednak ta myśl szybko zniknęła. Dzisiaj zaledwie przed godziną nagle mnie oświeciło, że przecież mogę zamieścić ten list tutaj jako moje świadectwo. I oto właśnie mój list:

„Maryjo, tak wiele łask mi wyświadczyłaś. Ciągle zwracam się do Ciebie z kolejnymi prośbami. Wiem, że zawsze cierpliwie mnie wysłuchujesz. Otrzymałam wiele łask, także takich, o które nie prosiłam, które nawet nie wiedziałam, że chciałabym otrzymać. Choć wiem, że nie zawsze potrafię to okazać, jestem Ci z całego serca wdzięczna za wszystko, co każdego dnia dla mnie czynisz. Dzięki Nowennie Pompejańskiej doświadczyłam prawdziwej wiary. Rozumiem co znaczy dotknąć Boga, nie widząc Go. Pierwszy raz w życiu poczułam prawdziwą bliskość z Niebem. Chociaż tak naprawdę zawsze wierzyłam, to nigdy wcześniej nie doświadczyłam wiary z taką siłą. I choć ta siła ciągle się zmienia, mam pewność, że nigdy całkiem nie zgaśnie. Było mi dane doświadczyć czegoś niezwykłego, prawdziwej wiary i pewności o istnieniu Boga, uczucia, które nigdy wcześniej mnie nie dosięgnęło. To było coś niezwykłego. I chociaż siła tego uczucia się zmienia i być może do śmierci nie będzie mi już dane poczuć tego z taką mocą to wiem, że moja wiara nigdy całkiem nie zgaśnie. Może przyjdą chwilę, że będzie się tylko tlić lekkim płomykiem ale nigdy nie odejdzie. Jednak całym swoim sercem wierzę, że zostanie mi dane jeszcze raz w życiu, chociażby na krótki moment przed śmiercią znów poczuć „to” z tą samą ogromną siłą.

Wiem Maryjo, że jestem grzeszna. Nie różnię się w tej kwestii niczym od innych ludzi. Własnymi siłami nie zdołam tego zmienić. Tylko Ty, Maryjo, możesz mnie podnieść z każdego upadku. Ufam Ci całym sercem i wierzę, że nie pozwolisz mi umrzeć w grzechu. Oddaję w Twoje ręce całe swoje życie. Opiekuj się nami wszystkim. Kocham Cię Maryjo.”

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Teresa.A
Teresa.A
16.01.16 05:07

Jak prosić to prosić o WIELE

Kaja
Kaja
16.01.16 01:06

Dziękuję za to świadectwo. Jest wspaniałe. A pod listem sama się podpisuję, gdyż nie ujęłabym tego lepiej. Tyle łask i tyle dobroci, że wstyd prosić o kolejne.

ajm
ajm
15.01.16 20:24

Piękne!

Teresa.A
Teresa.A
15.01.16 19:03

Maryja słyszy wszystkich ? Prawda?
Tyyyyyyle nas jest

Lidia
Lidia
15.01.16 17:15

Jestes Lidio moją imienniczką.Mam wrażenie ze pisalas w moim imieniu również,ujelas moje uczucia i podziękowania ….Dziekuje.Lidia

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x