Novenne pompejanska odmawialam w sierpniu za moja coreczke Julie, aby dostala sie do szkoly, niestety juz po pierwszej polowie novenny wiedzialam ze sie nie dostala , pozniej jeszcze jedna szkola rowniez bez sukcesu. Bylam troszke zawiedziona ze tak sie stalo ale jakos dziwnie poczulam ze Maryja ma Julie w swojej Opiece. Wiem ze Maryja ma dla niej swoj plan.teraz w Styczniu zdaje do jeszcze 3 innych szkol I jestem spokojna o Julie.
Teraz zaczelam odnowa novenne, modle sie za mojego meza tym razem, ufam Maryi ze Julia bedzie ok.
I jestem szczesliwa ze poznalam te modlitwe.