Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

BEATA: Jeśli będzie jej taka wola Maryi może zostanę lepszym człowiekiem!

Witam serdecznie.kochani warto odmawiać ,,,, i mówie to ja człowiek słabej wiary ,niestety paradoks- z jednej strony się modlę a z drugiej wątpie!!!myśli po co i tak to nic nie da albo bluźnię przeciw Maryi bogu aż mi wstyd .mówię już 4 nowenne i nadal chyba nie umiem zawierzyć sie mateńce kochanej  zaufć. jestem cholerykiem ponoc mam nerwicę lękowa choć dla mnie to wydaję się poważniejszą choroba, zreszta szukam ciągle chorób w sobie drażniąc moją rodzinę,ciągle narzwkam choć wokół mnie są ludzie którzy mają naprawdę gorzej!nie umiem dziękować bogu za to co mam a mam na pradwdę wspaniałego mężą kochającego i znoszącego moję jęki lęki obawy,,ect anioł nie człowiek a poznałam go w trakcie choroby nowotworowej mojego śp.taty to chyba w tej sytuacji był dar niebios naprawde miałam mam takie wsparcie w nim że czasami miałam wrażenie że śnie!

jestem osobą już sporo po 30 -stce i pomimo że chciałbym być mama i proszę Maryję o to to boję sie  czy dam rade z moją naturą charakterem – dodam że nie całe 1.5 roku temu poroniłam .moja modlitwa nie zawsze jest z czcią do Maryji ,nieraz jest chaotyczna ,nie umiem się skupic zły działa ciągle jestem kłótliwa wszystkim się obrywa ale wiem że warto się modlić nowenną bo może kiedyś dostąpię namacalnej obecności maryji i boga pewnie ta obecnośc jest ze mną od zawsze tylko nie umiem tego dostrzec jak zresztą wielu rzeczy.dodam że na nowenne natrafiłam w internecie kiedy napawde było ze mną zle kiedy miałam dośc życia-ale z punktu widzenia teraz wydaje mi się że to nie przypadek,że maryja ma wobec mnie plan ,może będzie lepiej,może jestem godna(w co czestowątpiłam )dostąpić łaski zdrowia psychicznego i fizycznego pomimo że od narodzin byłam wychowana w wierze katolickiej to kościół nie zawsze był ważną częscią mojego życia ,były ważniejsze rzeczy w niedzielę i na codzień. dzieki nowennie i Maryi wiem że pójscie do kościoła jest pokarmem dla mnie pomimo że z nerwica jest i było cięzko gdy jest moment że nie mogę iśc to cięzko mi z tym to mateńka mnie tam prowadzi za co dziękuje!i pomimo że  nie wysłuchane są moje modlitwy do konca to brakuje mi tej modlitwy mam nadzieję że matyja dopomoże mi zmówić jeszcze nie jednną nowenne jesli będzie jej taka wola może sama zostane matką lepszym człowiekiem!teraz mówie nowenne za śp kochanego tatę i wydję mi się że jemu tam dzięki temu jest tam lżej. może ta nowenna dopomoże mi poprostu być dobrym dzieckiem Bożym! gorąco polecam nowenne przepraszam za chaotyczny opis mojej osoby i jesli mogę to proszę o modlitwe

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
A
A
21.01.16 00:56

Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię.

Krysia
Krysia
20.01.16 20:40

Doskonale Cię Beatko rozumiem też zmagam się z nerwicą od kilku i odmawiam NP.

asia
asia
20.01.16 20:36

Pamietaj Pan Jezus przyszedl do chorych nie do zdrowych szuka chorych bo im jest potrzebny lekarz tym co sie zle maja…walczy o ciebie Jezus. Modl sie do sw Barnaby o zdrowie psychiczne. Bog z toba

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x