Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: Fakt odmawiania trzy razy różańca dziennie bardzo mnie przeraził

” Wszędzie będę opowiadać o Miłosierdziu które mi wyświadczyłaś…..” Tym fragmentem modlitwy chcę rozpocząć moje świadectwo. O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się z internetu, w bardzo trudnym momencie mojego życia. Niechciana ciąża pokrzyżowała moje plany zawodowe i spowodowała u mnie depresję. Szukając ukojenia w modlitwie natrafiłam na właśnie Tą nowennnę . Fakt odmawiania trzy razy różańca dziennie bardzo mnie przeraził, nowenna odeszła w zapomnienie. Z czasem problemy zaczęły narastać.

Zaczęłam odmawiać nowennę w swej intencji, odnośnie znalezienia dobrej pracy. Modlitwa nie została jeszcze wysłuchana bo narazie nie jestem gotowa na podjęcie pracy ale bardzo wierzę, że Matka Najświętsza mnie wysłucha. Drugą nowennę postanowiłam odmawiać w intencji poprawy sytuacji finansowej mojej mamy.Mama pracowała sezonowo w ogrodnictwie. Praca od stycznia do końca października. Listopad i grudzień spędzała w domu, co wiązało się z brakiem dochodu. Bardzo chciałam jej pomóc ale sama byłam w podobnej sytuacji( brak zasiłku macierzyńskiego). Jak już ktoś wcześniej pisał, modlitwę najlepiej odmawiać w intencji drugiej osoby. Tak więc i ja postanowiłam, bo wiedziałam, że moja mama bardzo tego potrzebuje. Nowenna została wysłuchana . Praca mamy została przedłużona o dwa miesiące dłużej, więc nie musiała się martwić jak przetrwa zimę bez środków finansowych. Kolejne nowenny odmawiałam w intencji pomyślności na egzaminach kończących studia oraz pisaniu pracy inżynierskiej a także opuszczenia nałogów które towarzyszą moim braciom. Przed wczoraj zakończyłam kolejną nowennnę. Na razie dałam sobie od niej „odpoczynek” . Modlitwę zaczęłam traktować jak złotą rybkę lub maszynę do której wrzucasz pieniążek i spełnia się marzenie, a nie o to w niej chodzi.

Każde złożone tutaj świadectwo było ukojeniem rany, nadzieją. Chcąc się odwdzięczyć i ja składam świadectwo. Do nowenny na pewno jeszcze wrócę.Oprócz owoców modlitwy, dała mi ona wyciszenie i zmieniła moje wnętrze. Nie lękajcie się i wierzcie!!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Beata K.
Beata K.
21.07.22 11:00

Nowennę pompejańską odmawiałam w intencji Ukrainy , teraz zaczęłam w intencji nawrócenia Rosji – jeśli modlę się w intencji innych -to Bóg i tak da mi to czego mi trzeba, bo On to wie najlepiej jaka jest Jego wola wobec mnie…już do końca życia chcę odmawiać nieustającą nowennę Pompejańską , bo świat ma wiele potrzeb -modlę sie z rozważaniami -kiedyś odmawiałam bez rozważań i to było męczące- takie płytkie-teraz głębiej to czuję i MB pomaga mi być wierną tej modlitwie każdego dnia-w domu , na zakupach ,na spacerze-zawsze mogę wtedy odmawiać tę nowennę i czas zawsze jest gdy się chce… Czytaj więcej »

Piotr
Piotr
25.07.22 14:37
Reply to  Beata K.

Proszę pomoódl się o uratowanie mojego małżeństwa, o ile jest to zgodne z wolą Boga

Małgosia
Małgosia
12.01.20 11:51

Także potrzebuję wyciszenia i spokoju. Mam nadzieję, że w końcu otrzymam potrzebne mi łaski.

Łukasz
Łukasz
11.02.18 22:42

,,Modlitwę zaczęłam traktować jak złotą rybkę lub maszynę do której wrzucasz pieniążek i spełnia się marzenie, a nie o to w niej chodzi.” Mam/miałem dokładnie to samo zacząłem się po pierwsze modlić o łaski dla siebie tylko pierwszą odmówiłem o zdrowie dla taty drugą i trzecią (a teraz kończę czwartą ) za łaski dla siebie od początku źle się z tym czułem , dodatkowo ranga łask zmalała. Od połowy trzeciej zacząłem się już zastawiać czy nie odmawiać kolejnych nowenn w intencjach o które już się modliłem a nie zostały jeszcze spełnione. Teraz wiem ,że zrobię sobie przerwę kilku miesięczną(planuje tak… Czytaj więcej »

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x