Odmawiam 2 Nowenny -w intencji osobistej I za pokoj na swiecie ; litosc nad ludzmi I ludzkoscia .Te Nowenne o pokoj bede sie starala odmawiac czesto -bo wiadomo o co chodzi . Koncze juz czesci dziekczynne .Odmawiajac 2 Nowenny dziennie trzeba naprawde organizowac sobie czas ,wiec jak czasami jade z moim mezem samochodem I on prowadzi , to sobie odmawiam. I tak bylo w ostatnia sobote.Musielismy gdzies byc o 14.00 wyjechalismy 40 min. wczesniej I ja bardzo sie cieszylam , bo zwykle jestesmy wszedzie za pozno . Ale zauwazylam ,ze moj maz wybral inna droge -wiec przerwalam modlitwe imowie -a ty dokad jedziesz ?A on mi na to-mamy duzo czasu ,pojedziemy najpierw cos zalatwic .
Ja na to-%,$ ,****** I jak tak mozna w kolko byc pozno , ludzie czekaja itd. Zawrocil. Ale ja sie zastanawialam ,cz po tej mojej wypowiedzi warto w ogole konczyc odmawianie Nowenny ,przyszla mi do glowy mysl ,zeby jednak skonczyc.Po 20 minutach ,gdy juz dojezdzalismy (na czas !!!) NAGLE zza rogu samochodu ,tak jakby z tylu (na ukos) wjecham nam pod kola chlopak ,okolo 8 letni ,na hulajnodze. Nie bylo go w ogole widac ,bo wyjechal obok saparkowanych samochodow. Moj maz hamowal natychmiast ,ale mamy Volvo-stare,ale wydawolo sie ,ze hamuje czolg. Wszysko „pokazane bylo „jakby w zwolnionym tepie . Ja wbilam moja reke w reke mojego meza I jakby zatopilam swoje paznokcie w jego dlon , I „odciagalam ” go od tego chlopaka.Ten chlopak ,stanal (?) po srodu naszego samochodu I wydawalo sie ,ze czeka…Jego twarz zmienila sie ta strasznie .ze trudno opisac ,ale ja juz wiem ,jak wyglada smierc…. Samochod zatrzymal sie okolo 30 cm. przed tym chlopakiem . Jakby tego bylo malo ,za nim jechal jego kumpel na rowerze ! W chwili zatrzymania samochodu natychmiast przyszla do mnie mysl- zatrzymal , bo ty sie modlisz do Matki Bozej .Potem moj niezbyt pobozny maz pomodlil sie I podziekowal TROJCY PRZENAJSWIETRZEJ I MATCE BOZEJ , ale musielismy szybko skonczyc modlitwe ,bo zaczal wyzywac na tych chlopakow . Potem sie przyznal ,ze w ogole nie rozumie ,jak to sie stalo,ze sie zatrzymal.Tez przyznal ,ze wszystko jakby bylo pokazane w zwolnionym tepie. JESTEM PEWNA ZE MATKA BOZA ZATRZYMALA NASZ SAMOCHOD I DALA LASKE ZYCIA ,WLASCIWIE ZYC , BO NASZE TEZ BY BYLO W PEWNYM SENSIE SKONCZONE-DZIEKUJE TOBIE KROLOWO ROZANCA SW. ,KTORA UPODOBALAS SOBIE SWIATYNIE W POMPEJACH DZIEKUJE KROLOWO ROZANCA SW. Z POMPEJOW ,DZIEKUJE KROLOWO MOJA -MODL SIE ZA NAMI.
Tak działa siła modlitwy.Pozdrawiam
dziekuje za łzy wzruszenia
Przepiękne świadectwo.
To był naprawdę cud. Cuda są, tylko trzeba wierzyć 🙂