Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Mariola: świadectwo

O Nowennie Pompejańskiej słyszałam dość dawno. Próbowałam odmówić w pewnej intencji, jeden raz zapomniałam. Dokończyłam była nie ważna. Upłynęło dużo czasu,rok może dwa. Podczas rozmowy telefonicznej ze znajomą z którą nie rozmawiałam pojawił się temat Nowenny Pompejańskiej. Zakończyłam rozmowę,szybka decyzja odmawiam. A było to 1.XI, którą zakończyłam 24.XII. W intencji „wypełnienia się Woli Bożej między mną a nim, że jeśli jest to zgodne z Wolą Bożą, to żebyśmy się zeszli,żeby dał nam szansę, a jeśli nie jest to zgodne, to żebym stała się obojętna na niego i żebym poznała kogoś innego” bardzo ważnej dla mnie. Nie było łatwo, pojawiło się wiele przeszkód. Czy dam rade, to nie ma sensu, nie mam czasu itp.

Zły przeszkadzał i kusił. Czasami brakowało czasu, zawsze udało się odmówić przed północną. Z każdym kolejnym dniem, czekałam na następny by odmówić. Kiedy odmówiłam czułam wewnętrzny spokój. W tym czasie pojawiło się maleńkie światełko w tunelu, które dawało siłę do modlitwy. Pomimo rozstania Robert zaglądał na mój profil, odwzajemniłam jego odwiedziny. Dzień zakończenia nowenny Pompejańskiej, po cichu liczyłam na cud, chociażby na życzenia świątecznie. Nie doczekałam się ze strony Roberta, pojawiły się tradycyjnie odwiedziny na profilu. Pomyślałam są święta, napiszę życzenia, nie doczekałam się magicznego słowa „dziękuje” Nie jest łatwo, ale to jest chyba odpowiedz. Powinnam o nim zapomnieć, niech się dzieje Wola Boża w moim życiu. Cieszę się z innego powodu, opowiadałam o Nowennie Pompejańskiej wielu osobom i chyba udało się zachęcić do jej odmawiania.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Basienia
Basienia
29.12.15 21:04

Niech Bóg Ojciec da ci uwierzyć w twoje piękno i niepowtarzalną wartość, która przewyższa wszystkie perły, jak w to uwierzysz, to będzie czas na poznanie właściwego mężczyzny z wolnym sercem będziesz umieć prawdziwie kochać i nie żebrać o miłość.
św. Ludwiku i Zelio Martin módlcie się za nami….

Monika
Monika
29.12.15 20:36

Witam Cię Mariolu i mam nadzieje że w niedługim czasie wypełni się wola Boża i znajdziesz miłość jaka Ci jest pisana, opiszę Ci moją sytuację 4 lata temu w pracy poznałam fajnego faceta, pracowałam tam miesiąc, bo byłam na zastępstwie, odeszłam napisałam na FB do niego ale niestety nie odpisał, do tej pory próbuje zapomnieć o nim, modle się NP i to mi daje siłę, jak go widzę na FB to serce cierpi, ale życze mu z całego serca szczęścia, nie wiem co ta lekcja miała mnie nauczyć ale wierze że jak pojawił się na mojej drodze to coś miało… Czytaj więcej »

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x