Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ela: Pokora, cierpliwość, wiara i nadzieja

Chciałabym podzielić się swoimi doświadczeniami z Nowenną Pompejańską. Aktualnie jestem w trakcie odmawiania trzeciej Nowenny. O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się „przypadkowo” z reklam w internecie. Z ciekawości weszłam na stronę temu poświęconą i zaczęłam czytać świadectwa innych ludzi. Jak się później okazało moja babcia ma książeczkę poświęconą Nowennie, o czym dowiedziałam się również zupełnie „przypadkowo” 😉 Po jakimś czasie postanowiłam że spróbuję modlić się właśnie tą modlitwą do Matki Bożej. Pomyślałam, czemu mam nie spróbować, w końcu Matka Boża obiecała wysłuchać każdego kto się do niej ucieka, a na świecie nie ma przypadków- po prostu Matka Boża chciała żebym modliła się do niej tą modlitwą.

I tak pierwszą Nowennę odmówiłam w intencji dobrego męża, bardzo chciałabym założyć rodzinę, mieć męża i dzieci, to jest to czego brakuje mi do pełni szczęścia, bo w innych dziedzinach życia jakoś mi się układa i naprawdę nie mam powodów do narzekania – jedynie ta samotność – moje koleżanki już dawno mężatki, zaręczone, mają dziecko, niektóre nawet dwójkę, a ja wciąż w tym znajduję się w tym samym miejscu. I tak odmawiałam Nowennę, moja prośba była niczym pean pochwalny, jaki to ma być mój wymarzony mąż 🙂 Oczywiście w trakcie odmawiania nowenny miałam trochę trudności ze znalezieniem czasu oraz zmęczeniem, ale jak już zawarłam z Matką Bożą umowę, to musiałam jej dotrzymać. Skończyłam Nowennę i jakoś nic się nie zmieniło, żaden wymarzony kawaler nie pojawił się na horyzoncie, pomyślałam: spokojnie trzeba dać Bogu trochę czasu, w końcu nic się nie dzieje od razu na pstryknięcie palców. Po pewnym czasie pomyślałam, że może źle się modliłam, tzn. może moja intencja była niewłaściwa, że może Matka Boża chce żeby ją prosić o wędkę a nie o rybę 😉 Więc zaczęłam odmawiać drugą Nowennę, tym razem z prośbą o pokorę, cierpliwość, zaufanie i wyrozumiałość, żebym umiała cierpliwie czekać na swoją drugą połówkę, żebym nie traciła nadziei i żebym właśnie przestała się porównywać na tym polu z innymi ludźmi. Skończyłam drugą Nowennę i powiem szczerze że jakby jest lepiej w tej kwestii, może nie zawsze mi się udaje pokonywać te moje obawy, zazdrość i złości, ale dzięki nowennie zrozumiałam, jaki jest właściwy kierunek. Oczywiście nie napisałam żadnego świadectwa bo pomyślałam że w sumie w moim życiu zbyt wiele się nie zmieniło dzięki tej Nowennie, to co mam niby pisać. Jakiś miesiąc temu o tym że napisanie świadectwa jest jednym z warunków tej mojej umowy z Matką Bożą, przypomniała mi moja przyjaciółka, której z resztą sama powiedziałam o istnieniu nowenny i która sama zaczęła modlić się tą nowenną. Podesłała mi do przeczytania swoje świadectwo. I to dało mi do myślenia. Pomyślałam: no ładnie, jak to ja sama się wywiązuję z obietnic, a od Matki Bożej to wymagam spełnienia mojej prośby tu i teraz. W międzyczasie zaczęłam odmawiać trzecią nowennę, tym razem w intencji mojej chrześniaczki – o jej zdrowie. Pomyślałam, że milsza Bogu jest modlitwa w czyjejś intencji niż we własnej, że takiej modlitwy Matka Boża szybciej wysłucha. Dziś rozpoczęłam część dziękczynną, ufam że z moją chrześniaczką będzie wszystko w porządku. A to jest właśnie moje świadectwo. Nadal jestem sama, w tej kwestii nic się nie zmieniło, ale wciąż nie tracę nadziei, że to się niedługo zmieni 🙂 I tak jak napisałam w temacie- nowenna nauczyła mnie pokory, cierpliwości, pogłębiła moją wiarę i dała nową nadzieję na lepsze jutro 🙂

Z Panem Bogiem, Ela

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Anna Szypuła
Anna Szypuła
14.03.17 20:45

Ja swoją NP zaczęłam w lutym dokładnie 14 .też dużo czytałam świadectw .od poniedziałku odmawiam cześć dziękczynną jest ciężko nam myśli że być może mnie to już nawet mateczka nie wysłucha bo tylu ludzi tyle intencji przychodzi zwątpienie ale czytam wszystkie świadectwa i to dodaje mi otuchy mam wiele problemów rodzinnych oczywiście finansowe bo te są najgorsze wydaje mi się że brak mi zaufania wogule do samej siebie i do ludzie po latach ciągłych niepowodzeń nie jestem w stanie zaufać nikomu nie wiem jak to u siebie wzbudzić .gdzieś tam na dnie jest to że pomyślę że może Matka Boża… Czytaj więcej »

Ela
Ela
18.04.16 20:05

Aniu dziękuję za dobre słowo, ja o dobrego męża modlę się już ponad 10lat modlitwą do św Józefa, jak na razie jeśli mogę tak powiedzieć bez rezultatu bo cały czas jestem sama, ale staram się nie tracić nadziei choć nie ukrywam że jest to bardzo ciężkie i wymaga ode mnie na prawdę bardzo dużo pokory ich wiary, niestety rozumiem tego czemu innym się udaje znaleźć drugą połówkę a mi nie, próbuję rozeznać wolę Bożą w tej kwestii i nadal jest to dla mnie zagadka, cieszę się że ty znalazłaś swojego księcia 🙂 powodzenia na nowej drodze życia!

monika
monika
27.12.15 11:59

A mnie się zdarzyło coś nieoczekiwanego… – pojawiło się nawet niespodziewanie moje świadectwo w tej sprawie na tej stronie… Po odmówieniu dwóch NP (pierwsza w intencji pokoju na świecie,druga- za Polskę), chciałam odmówić następną o dobrego męża (w tej chwili mam 35 lat, w lutym kończę 36, nigdy nie byłam w związku i nie czuję się z tym dobrze). Wtedy Mama dała mi do zrozumienia że życzy sobie NP „aby naród polski oficjalnie uznał w Jezusie Chrystusie Zbawicielu Świata swojego Króla”. Odmówiłam taką NP – rozpoczęłam 8 XII 2014 r. w Katedrze na Wawelu i bardzo się cieszę że ta… Czytaj więcej »

Mariusz
Mariusz
06.02.18 16:40
Reply to  monika

A co z Nowenną o dobrego męża?

Ania
Ania
26.12.15 21:10

Ela:) Nie poddawaj się i nie przestawaj się modlić w intencji Dobrego Męża. Ja modlę się w tej intencji niemalże nieprzerwanie od września 2011 r. W styczniu 2013 r. poznałam Wspaniałego Chłopca, który wczoraj mi się Oświadczył:) Planujemy Ślub i wspólne życie:) Po drodze oczywiście wiele trudności. Ważne jest by szczerze przedłożyć WOLĘ BOGA ponad swoją. Postawić Boga na pierwszym miejscu. Trzeba próbować rozeznać Jego Wolę. Trzeba Mu zaufać. Trzeba czasami wykazać się drobną inicjatywą w odniesieniu do płci przeciwnej by zobaczyć jak Pan Bóg tym pokieruje. Trzeba raczej się rozglądać, a nie szukać za wszelką cenę. To wszystko się… Czytaj więcej »

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x