Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Patrycja: Modliłam się o powrót ukochanego

Swoją pierwszą nowenne zaczęłam odmawiac w intencji mojego związku . Modliłam się o powrót ukochanego ale by wrócił wyłącznie po to by stworzyć ze mną stały silny związek .

Zawierzyłam Maryji ta relacje , zaufałam . Każdego dnia modląc się z oczu płynęły gorzkie łzy , ból serca za strata ukochanego . Prosiłam Maryję o ukojenie , o znak że będzie dobrze . Tych znaków było mnóstwo . Podczas omawiana nowenny poczułam , że muszę pójść do kościoła i się wypowiadać . W pierwszy możliwy dzień udałam się do kościoła . Wszystko ze mnie „zeszło ” . Nie ustając w nowennie „zły ” nadal stawiał mi przeszkody pod nogi . 12go dnia cz. Blagalnej ukochany zaproponował spotkanie . Zgodziłam się mając nadzieję że chxe wrócić . Niestety …. była to rozmowa w.której podkreślił ze jest pewien ze juz nie wróci . 13go dnia cz Blagalnej zły szalał na całego . Placz , płacz gniew … Cos w środku mówiło nie poddawaj się . Różaniec tego dnia postanowiłam odmówić w innym miejscu niż do tej pory . Z łzami w oczach w sloneczny dzien usiadłam w pobliskim lesie przy stawie , modląc się i płacząc . Czułam ukojenie dla bólu , ale wiedziałam że on już nie wróci . Ten 13 sty dzień nowenny pamiętam był najbardziej bolesnym dniem . Jednak Maryja mnie nie opuściła ,przezwyciężyłam złego ! Pod koniec tego dnia ukochany odezwal się . Wyjaśnił ze od naszego rozstania nie może przestać o mnie myśleć , że zależy mu na mnie jeszcze bardziej itd a najważniejsze to ze chciał wrócić ! W tamtym momencie płakałam ale z szczęścia ! Następnego dnia rozpoczęłam 2 nowenne o ochrone związku by zaprowadzić nas do zawarcia sakramentu małżeństwa . Odmawiałam wówczas 2 nowenny jednocześnie . Bywało ciężko , czasu brakowało ale wytrwałam . Maryja miala caly czas w opiece moj zwiazek Na obecny czas odmawiam 3cia nowenne o polepszenie relacji mojego partnera wzgl syna . Dziś mija 12sty dzień nowenny . Zły znów szaleje na całego . Modlę się z łzami w oczach , ukochany oddala się a ja mimo iż ufam Maryji boje się ! Kocham ukochanego bardzo bo to ktoś kto potrafi zadbać o mnie tak jak nikt inny . Wiem ze zły szaleje i musze być silna by wytrwać bo wiem ze MARYJA mnie nie opuści ! Dziś jest ten ciężki kryzysowy dzień . Nie chxe się poddawać ale jest mi ciężko . Nie wiem czy to znak że mam trwać , ale dziś znajoma ( zaprosiłam ja do odmawiania nowenny gdyż miała problemy w małżeństwie ) oznajmiła mi ze zaczęła odmawiac nowenne i dziękuję mi bo w jej małżeństwie zaczyna się układać ,co więcej mąż przyłącza się do modlitwy . Otrzymalam również od niej różaniec myślę że to znak od Maryji ze mam dziś w tym ciężkim dla mnie dniu mimo to nie ustawac . Dziękuję Maryji ze przy mnie jest , za wszystkie łaski . Zapraszam wszystkich do modlitwy

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
43 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Kamila
Kamila
01.09.23 21:00

Błagam o powrót ukochanego

Maria II
Maria II
30.04.17 20:19

Polinezjo,podpisuję się pod komentarzem Paula- po co piszesz dokładne dane tego faceta,a Twoje imię to Polinezja?Oczywiście,że możesz się modlić,tylko się zastanów po co ?czy szkoda Ci tego ogromu przeżytych lat,czy poprzedniego małżeństwa,czy przerażona jesteś,że nie ułożysz sobie życia?Dla niego była sytuacja wygodna,a gdy pojawiła się perspektywa unieważnienia Twojego małżeństwa-dał nogę.Twoje świadectwo jest totalnie rozpaczliwe,a przecież 37 lat, to nie jest koniec świata,możesz sobie ułożyć życie-wiem,że przeszła Ci młodość,ale przecież to nie tylko wina ex,ale za Twoim przyzwoleniem.Pomodlę się za Ciebie.M.

Anna
Anna
30.04.17 14:34

Polinezja módla się nie ustawaj

Polinezja
Polinezja
30.04.17 14:59
Reply to  Anna

Tak Aniu, to jedyna droga. Bardzo mi ciężko. Przez styczen – kwiecień nie bylam w stanie sie modlić, a jak zaczęłam to drugiego dnia nowenny dowiedzilam sie o jeszcze innych kobietach tylko do seksu, ale pozniej okazalo sie ze jest tylko na prawdę ta jedna 22 latka a inne zostaly zmyslone by mi dokopać. Juz chcialam odłożyć rozaniec ze nic to nie da ale poczulam że to zły tak miesza. Żeby on przejrzał na oczy! Dziekuje Aniu nie poddam się bede gorliwie się modlić! On unika rozmowy i spotkań, bo ktoś mu niepozwala, gdybym mogla z nim porozmawiac byłoby łatwiej.… Czytaj więcej »

Polinezja
Polinezja
30.04.17 12:54

Moi drodzy, przezywam teraz na ziemi pięklo. Bardzo kocham mojego bylego narzeczonego. Byliśmy razem 14 lat.. praktycznie cale moje dorosłe życie. Ten człowiek jest dla mnie wszystkim. Jakby nigdy nic w grudniu 2016 pisalismy jak tesknimy, wysylalismy sobie buziaki, pisal do mnie ze jestem jego kochanym sloneczkiem. On ma 45 lat i jest dziekanem na politechnice warszawskiej, ja mam 37 lat. Wszystko bylo dobrze, Boże Narodzenie spędziliśmy razem w jak najlepszych relacjach. Pozniej się mocno rozchorowalam przez pare dni lezalam z dużą gorączką. Nie chcialam go zarazić a on powiedzial ze ma sporo kolokwiów do sprawdzenia i posiedzi z mamą… Czytaj więcej »

Paul
Paul
30.04.17 19:14
Reply to  Polinezja

Hej Polinezjo opanuj się zanim stracisz resztki godności w swoich własnych oczach. Gdybyście się tak kochali jak piszesz to dawno bylibyście po ślubie a nie żyli na kocią łapę przez kilkanaście lat. Ja z moją żoną pobrałem się po dwóch latach znajomości bo byłem pewny, że tylko z nią chcę spędzić resztę swojego życia. Mam nadzieję, że Bóg i Maryja pomogą Ci jak najszybciej zapomnieć o nim i stanąć na nogach bo zmusić Twojego eksa do powrotu do Ciebie Bóg nie zmusi. Zrób to co jemu zalecił psycholog – zerwij wszelki kontakt i odetnij się. Tylko to z Bożą pomocą… Czytaj więcej »

Polinezja
Polinezja
30.04.17 20:41
Reply to  Paul

Paul jak wykasowac mozna to co sie napisało?

Paul
Paul
30.04.17 21:04
Reply to  Polinezja

Musisz chyba napisać do Admina strony.

Zrozpaczona
Zrozpaczona
28.02.17 20:34

Hej, jestem młoda, mam na swoim koncie wiele nieudanych związków i wciąż czekam na kogoś kto zmieni moje życie i będzie chciał tego samego co ja. Znalazłam. Tak mi się wydawało. Przez pół roku byłam najszczęśliwszą kobietą na świecie. Bo cóż daje szczęście jeśli nie dawanie miłości drugiej osobie? Mój chłopak, niestety już były, nie dawał wiele w zamian. Tak widzę to z perspektywy czasu, a mimo to byłam szczęśliwa. Jest dla mnie idealnym człowiekiem, kimś kto sprawił, że moje życie nabrało sensu. Niestety nie wiem czy kiedykolwiek mnie kochał, jest bardzo zamknięty w sobie i starałam się za wszelką… Czytaj więcej »

Eliza
Eliza
24.02.17 04:34

Bardzo piękna historia 🙂 Życzę Ci powodzenia w dalszym rozwoju wiary i w miłości 🙂

jaaa
jaaa
29.01.17 23:18

Przy świadectwie Piotra się popłakałem . Dziękuje .

Piotr
Piotr
05.02.17 00:39
Reply to  jaaa

Miło mi bardzo, że po takim czasie ktoś jeszcze czyta moje świadectwo i jakoś się z nim utożsamia. Sam teraz bardzo rzadko zaglądam na tą stronę, także jak wyświetlił mi się mail z komentarzem m in. do mojego świadectwa, musiałem zaglądnąć i się ustosunkować. Trudno nie pisać o sobie, bo napewno Droga „jaaa” jesteś ciekawa jak potoczyły się losy innych osób, które odmówiły nowenne, jak sobie radzą itp. Nie znam Twojej historii ale pewnie byłaś z związku, związek się rozpadł szukasz ratunku. Opisze o sobie. Ja dalej jestem sam, ale szukam drugiej połówki i co istotne pogodziłem się z rozstaniem… Czytaj więcej »

Kamila
Kamila
16.03.18 22:26
Reply to  Piotr

Piotrze Bóg pięknie Cie prowadzi i wyrównuje Ci ścieżki 🙂

Karolka z
Karolka z
17.05.16 16:57

Tak wiec i ja podzielę się swoją historia…. W życiu popełniamy wiele bedow ale bez nich nigdy nie będziemy wiedzieć co w sobie i swoim życiu naprawic. Ja rownież modlę się o powrót ukochanego. To miłość mojego życia i osoba o wspaniałym sercu. Osoba która kocha mnie jak nikt jeszcze do tej pory. Wspaniały i cudowny człowiek z którym od 4 lat nie miałam absolutnie żadnych kłopotów i nieporozumień. Z uwagi na odmienna religie ukochanego nigdy ani ja ani on nie mieliśmy z tego powodu problemów i akceptowaliśmy własne religie a zgodnie sadziliśmy ze Bóg jest jeden…. Problem pojawił się… Czytaj więcej »

Ola
Ola
19.11.15 11:47

jasne Nika, w takim razie czekam na emaila od Ciebie. olabee@interia.eu

Nika
Nika
24.11.15 00:23
Reply to  Ola

Dziękuję, wyslalam Ci wiadomość. Pozdrawiam 🙂

Ola
Ola
18.11.15 19:03

Nika – Tak nagle jak zerwał tak nagle się odezwał. 🙂 wszystko miało być idealnie ale na razie tak nie jest ale jakoś się nie martwię i czekam aż skończę obecną nowenne bo wiem jaka ma moc i ze teraz to wszystko to jest podobne do autorki tego świadectwa. Mam teraz cięższe dni ale tak sobie myślę że to próba i ataki złego. Ogólnie boje się ale z drugiej strony jestem spokojna. Ale skoro wrócił do mnie po nowrnnie to może to właśnie jest ten… Tak sobie czasem myślę 🙂

Nika
Nika
18.11.15 21:26
Reply to  Ola

Olu, dziękuję za odpowiedź. Czy mogłabym porozmawiać z Tobą na ten temat, poza formum oczywiście, a jesli tak, to chciałabym poprosić Cię o jakieś namiary? Pozdrawiam

Natalia
Natalia
18.11.15 22:21
Reply to  Nika

Nika czy mogłabym odezwać się do Ciebie w inny sposób niż na forum, mogę prosić maila? Serdecznie pozdrawiam:)

Nika
Nika
19.11.15 12:56
Reply to  Natalia

Witaj, podaję adres: calineczka2015@interia.pl

Nika
Nika
19.11.15 13:02
Reply to  Natalia

Witaj, podaję adres: calineczka2015(małpa)interia.pl

Patrycja S
Patrycja S
17.11.15 18:45

Ja juz nie jestem z moim ukochanym 7 miesiecy a modlic w jego intencji zaczelam sie 5 miesiecy temu, w tym czasie duzo die dzialo, czesto tez mi sprawial przykrosc ale Serce zawsze mowilo ze powinnam przeczekac i trwac w modlitwie, ze on kiedys wroci i zrozumie… Nie wiem jak bedzie, trudno mi myslec pozytywnie nie wiem czy po tak dlugim czasie istnieje mozliwosc jego powrotu ale czesto slysze glosy w moim sercu zeby sie nie poddawac

Natalia
Natalia
17.11.15 16:45

30 września zostawił mnie chłopak którego strasznie kocham. Bardzo przeżyłam rozstanie i gdy juz zupełnie załamana i zalana łzami leżałam w łożku kolejny dzień, zaczęłam sie modlić. Początkowo gniew, pytania, dlaczego?, czemu My? Ale po jakimś czasie natknęłam się na nowennę pompejańską! Zaczęłam odmawiać z wielka wiara w intencji powrotu ukochanego, bardzo mocno powierzam się Matce Boskiej. Serce wciąż tęskni a myśli uciekają do ukochanego i mimo że sa chwile zwątpienia to świadectwa rożnych osób jak i sama wiara bardzo mi pomagają.

Darek
Darek
17.11.15 13:11

Patrycjo, stały silny związek to jest małżeństwo (sakramentalne). Znacznie mniej pisania, a treści znacznie więcej 🙂 Do partnerstwa wszelkiego podchodź zawsze ostrożnie, bo to nie jest małżeństwo.
Życzę ci wiele szczęścia, miłości i roztropności.
Szczęść Boże!

ola
ola
17.11.15 09:03

ja też o to samo się modliłam. Mój eM wrócił do mnie… Ale zaczęłam drugą nowennę w intencji potrzebnych łask dla nas a szczególnie o łaskę czystości. Pod koniec części błagalnej zaproponował związek, chcemy być razem ale jest trudno. Zauważyłam że zaczęło się pogarszać jak zaczęłam tą drugą nowennę, bo w pierwszej modliłam się o drugą szansę. ale 4 grudnia kończę, teraz jest strasznie ciężko, też płaczę, czuję się samotna, ale też wszystkie znaki na niebie mi mówiły że będzie dobrze. Teraz o tym zapominam, bo też walczę. Walcz jak czujesz, że jest warto i że jest wspaniałym człowiekiem. Każda… Czytaj więcej »

Nika
Nika
17.11.15 19:33
Reply to  ola

Olu, a jeśli można spytać, czy przez ten czas 7 miesięcy mieliście ze sobą cały czas kontakt, czy też może powrót Twego ukochanego był taki nagły?

daria.np
daria.np
16.11.15 21:21

Oj to mi coś bardzo przypomina…. Tez sie modliłam, wiele łez wylałam… Serce podpowiadało, ze to ten… Modliłam sie, wyłam, błagałam całe Niebo… Dzis po wielu miesiącach sobie myśle… Ze… Nie warto było płakać… I nie dlatego, ze on nie był tego wart… Bo moze i był… A moze i jest…. 🙂 ale bedzie tak, jak Bog ma w planie…. Tak jak Bog chce. Jestem otwarta na to co ma dla mnie. miej nadzieje, nikt nie powiedział, ze otrzymasz łaskę od razu… Ja dzis siedzę i rozkminiam czy wrócić, czy to kontynuować, czy moze zmieniłam sie na tyle, ze nie… Czytaj więcej »

GJ
GJ
16.11.15 20:52

Z tego co piszesz to by wynikało, że on jest po przejściach. I co to znaczy „partner”, żyjesz z nim w związku?

MM
MM
16.11.15 20:39

Ja też dołączam się do Was, 4 nowenny w tej intencji za mną.

Ewelina
Ewelina
16.11.15 20:26

Cieszę się, że jest coraz więcej ludzi modlących się o silny związek i miłość. Ja także dołączyłam do zacnego grona! 🙂 Życzę Wam i sobie odwagi i zaufania Maryi.

K.
K.
16.11.15 19:47

Weszłam na tą stronę, ponieważ też chciałabym pomodlić się o swoją miłość, lecz każdy jest przeciwko temu bym o to walczyła… jest strasznie trudno.

mat
mat
16.11.15 20:45
Reply to  K.

walcz…tylko Ty wiesz co jest dla Ciebie, dla Was dobre

MM
MM
16.11.15 21:56
Reply to  K.

Mi się wydaje, że tą prawdziwą i jedyną barierą jest ta blokada, którą mamy w głowie. Reszta się nie liczy. Nie trać nadziei! 🙂

Piotr
Piotr
23.11.15 19:21
Reply to  K.

Może mój komentarz wniesie troszkę nadziei w Twoje życie i innych szukających nadziei na znalezienie miłości. Podobnie jak większość zostałem porzucony przez dziewczynę po 2 latach związku. Trzeba przyznać, że nie było idealnie nie układało Nam się w końcowej fazie. Bardzo chciałem wrócić ale Ona układała sobie życie z kimś innym, wręcz rażąco mnie odtrącając. Ja przez rok jeszcze próbowałem powrotu. Między czasie zmówiłem dwie nowenny: o znalezienie miłości dla mnie, oraz za Nią by była szczęśliwa i kierowała się wartościami ewangelicznymi. Mineło ponad dwa lata od rozstania – Ona była w dłuższym związku przez ten czas, ja próbowałem ułożyć… Czytaj więcej »

MM
MM
23.11.15 19:34
Reply to  Piotr

Wow, życzę powodzenia 😉

Zadowolona
Zadowolona
23.11.15 19:47
Reply to  Piotr

Zachowanie Piotrze Twojej dziewczyny jest niestety bardzo typowe…Została „na lodzie” więc próbuje nawiązać powtórnie relację z Tobą. Zastanów się czy przypadkiem „koleżeństwo” z Tobą nie ma wzbudzić u kogoś innego zazdrości…Co się takiego zmieniło w jej życiu, że osoba, którą kiedyś „rażąco odrzucała” stała się nagle atrakcyjna? Dlatego radziłabym Ci zachować daleko idącą ostrożność w tej relacji jeśli powtórnie nie chcesz być zraniony…Niech Ci Bóg błogosławi w miłości i życiu.

Piotr
Piotr
23.11.15 20:27
Reply to  Zadowolona

Dziękuje za szybki odzew. Wiecie co fajnie że skupiliście się na Mojej sytuacji. Ja wiem jedno, bez modlitwy daleko nie zajadę. Zachowanie prawda typowe. Element gry pod zazdrość nie rozważałem, trzeba uwzględnić. Bardziej uważałem tak: nawiązała znajomość bo: – wyrzuty sumienia, – próba naprawienia czegoś, – poprawę Jej samopoczucia. Poziomu skomplikowania sytuacji wolę nie opisywać bo jest zawiłe. Dlaczego stała się atrakcyjna pomimo upływu czasu, zranienia itp. ? Bo byłem z Nią szczęśliwy. Bo przez upływający czas nie nawiązałem, żadnego trwałego związku. Trudno w dzisiejszych czasach kochać i być kochanym. Napewno oboje też dojrzeliśmy przez ten czas. Co z tego… Czytaj więcej »

Hubert z Borow
Hubert z Borow
23.11.15 20:36
Reply to  Piotr
Magda
Magda
26.02.17 20:52
Reply to  K.

W moim przypadku tez każdy mi radzi abym zostawiła mężczyzne który mnie porzucił i zranił ale moja miłość do niego jest wielka…w czasie 1szef nowenny o nas stał się cud…wrócił do mnie ale po jakimś czasie niestety zawahał się znowu i teraz jesteś w jednej wielkiej niewiadomej…modlę. Sie 2gą nowenne o nas i nie przestanę, chociaż wiem ze to samolubne bo myślę o tym co ja chcę ale serce nie sługa…nie potrafię bez niego żyć!

Anna Róża
Anna Róża
21.10.18 02:41
Reply to  K.

Nie jesteś sama w tym. Mam tak samo od 2 lat ponad….

Hubert z Borow
Hubert z Borow
16.11.15 19:40
Łukasz
Łukasz
16.11.15 19:13

Ja tez się modlilem o powrót ukochanej. Wróciła ale po 4 miesiącach się rozpadło. Ciężko jest ale wiem ze to po coś. Ciężko mi się odmawia kolejna nowenne o miłość ale nie poddaje się i ty się nie poddawaj;)

Teresa.A
Teresa.A
16.11.15 19:46
Reply to  Łukasz

Łukasz czytaj z Pisma Św „Pieśń nad Pieśniami”

43
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x