Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Monika: Bóg mnie opuścił

O nic tak się żarliwie i długo nie modliłam jak za córkę. 3 nowenny pompejańskie, nowenn do św. Rity, św. Charbela, św. Judy Tadeusza nawet nie zliczę. I jest źle, przez ostatni rok bardzo się pogorszyło jej zdrowie. Jestem załamana. Wiem, że modlitwa to nie koncert życzeń ale czuję jakby Bóg mnie opuścił 🙁

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
37 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Hieronim Wrona
Hieronim Wrona
24.05.20 21:20

Też odmówiłem Nowenne i nie pomogło. Pan Bóg nie słucha, a wręcz przeciwnie się dzieje. Lata modlitw i tylko przeciwności. Czuję się jak wyklety przez Boga zostawionym na pastwę złego losu i szatan. Nie piszcie mi tu o wiarze itp bo to nic nie daje. Wierzę i wiem, że Bóg jest, ale nie o chodzę go w ogóle

Mar
Mar
29.10.18 11:45

Modle sie za Was.

EWA
EWA
22.06.18 19:19

Od wielu lat tzn od 2012 powierzam moje sprawy, głównie relacji w tym: w rodzinie, z pewnym mnie bliskim człowiekiem czy w pracy Panu, również za pośrednictwem nowenny pompejańskiej. Relacje w rodzinie są jakieś tam, ale tak naprawdę na nikogo z moich braci, mam ich trzech, liczyć nie mogę. Niedawno odeszła do Pana moja Mama, na łożu śmierci poprosiłam Ją by wstawiła się w intencji naprawy i rozwoju relacji między mną a pewną bliską mi osobą u Pana, gdy już z nim znów się połączy…minęły dwa miesiące od Jej śmierci i żadnej poprawy w relacjach mnie bliskiego człowieka ze mną… Czytaj więcej »

Barbara
Barbara
16.11.15 19:08

Trzeba szczerze uwierzyc w nauke Jezusa i Mu zaufać.Powerzyć Panu droge swoja, utrapienia. Złożyc w Nim nadzieje. My jesteśmy Jego ukochanymi dziećmi. On nikogo nie opuszcza. Jezus krew swoja przelał za wszystkich nie wykluczając nikogo.On może zbudować najwieksze dzieła – jeżeli człowiek zaufa Mu od serca, bez zalu.Oddaji Mateńce Królowej Różańca Świetego te trudne swoje sprawy i Jezusowi kolejny raz. Oni wezma to wszystko w swoje Dłonie a przyjdzie uleczenie, uświecenie a minie zwątpienie.
Zycze wytrwałości , cierpliwoći i spokoju ducha.

Milena
Milena
10.11.15 01:20

Będę modlić się za Ciebie i Twoją Córkę. Bóg stawia nas w trudnych sytuacjach, których bardzo często nie jesteśmy w stanie zrozumieć. Musimy je przetrwać, pomimo braku sił i przeświadczenia, że nic nie da się zrobić. Jesteśmy wystawiani na próbę i musimy zdać ją pozytywnie, aby zapewnić Pana Boga o naszym bezgranicznym zaufaniu w stosunku do Niego. A On na pewno nie pozwoli, aby stała nam się krzywda.

Małgosia
Małgosia
09.11.15 22:07

Każdy odpowiada za swój własny grzech. Wyjątek to grzech pierworodny. Zresztą to by było chore gdyby czyjaś babka popełniła grzech i jego skutki spadły np. na wnuczkę. W Piśmie św. jest dokładnie powiedziane, że każdy odpowiada za siebie: „Ojcowie nie poniosą śmierci za winy synów, ani synowie za winy swych ojców.” Chodzi tu jedynie o dziedziczenie tendencji do grzeszenia. Np. jeśli pradziadek był cholerykiem i często unosił się gniewem to np. prawnuczek może odziedziczyć tą wadę i też może często wpadać w gniew. Ale jeśli będzie nad sobą pracował to może wcale tego grzechu nie popełniać. Podobnie ma się z… Czytaj więcej »

mena
mena
10.11.15 12:53
Reply to  Małgosia

O tym co piszesz to właśnie jest skutek grzechu pokoleniowego. Bo grzech nie spada na nas ale skutek już tak np. ojciec alkoholik który dawał zły przykład może przyczynić się że syn pójdzie w jego ślady,ale nie musi.

Paweł Gerard
Paweł Gerard
09.11.15 20:02

Salve Regina Chwalmy Pana Jezusa za wielkie dzieła Jego, jakich z Ojcem dokonał. A będzie wszystko nam dane. Własne ja trzeba wziąć utopić, w centrum jest Jezus i w tedy kończą się kłopoty – Spokojny duch jest motorem napędowym w życiu. Owszem, będzie boleć, będzie parzyć, będzie bieda itp .. ale spokój w duchu. Właśnie to w pierwszej kolejności daje postawienie Jezusa w centrum. Panie Jezu wiesz, a ja to tak 30 litanii, a Ty się nie dasz kupić 😉 totalnie nieświadomi to robimy. No przecież modlę się ? to o co chodzi ? ja ja ja .. ciągle bo… Czytaj więcej »

Teresa.A
Teresa.A
09.11.15 11:31

2 grudzień jest dniem bez k.przesyłki

Teresa.A
Teresa.A
09.11.15 11:30

Proponuje modlitewniki :
„Modlitwa Ofiara i Pokuta”
„Armia Najdroższej Krwi Jezusa Chrystusa”

Danuta
Danuta
09.11.15 11:26

Moniko, wiem co czujesz, przynajmniej tak mi się wydaje. Modlę się w intencji syna już nawet nie pamiętam którą nowenną do Matki Bożej Pompejańskiej. I niestety też nie widzę poprawy w jego zdrowiu psychicznym, przeciwnie jest gorzej. Twoje świadectwo, a przede wszystkim komentarze innych dodały mi wiele siły i znowu obudziły nadzieję. Bo chociaż wiem o Bożym Miłosierdziu i staram się ufać, to zwątpienie, łzy, rozpacz nie są mi obce. Codziennie zastanawiam się nad planem Bożym i dziękuję Bogu za dar wiary, za Kościół Św., że mogę być jego częścią. Modlę sie za Ciebie i wszystkich, którzy zanoszą swoje intencje… Czytaj więcej »

daria.np
daria.np
09.11.15 07:45

Małgosiu, nasi Pasterze nie są nieomylni… Trzeba bardzo dużej rozwagi, w tej kwestii… Sama słuchając wielu księży i wielu Kazań mam mętlik co do niektórych zagadnień, o których mówią:) i pewnie wiele rozwiąże sie dopiero po drugiej stronie, wtedy będziemy mieli jasność. I poznamy cała prawdę… Twierdzisz, ze Biskup powiedział tak, a egzorcyści mówią inaczej. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Wiesz ja żyje w kraju w którym księża rozgrzeszają z tabletek antykoncepcyjnych (nie postrzegają tego, jako grzechu ciężkiego), a 2 małżeństwa mogą przystępować do komunii… Cieżko w to uwierzyć, ale tak właśnie jest…. http://www.fronda.pl/blogi/milosierdzie-boze-ktore-jest-bez-granic/modlitwa-o-zerwanie-przeklenstw-ciazacych-na-przodkach-cz1,12902.html Fakt przekleństw jest zgodny z… Czytaj więcej »

Małgosia
Małgosia
09.11.15 22:24
Reply to  daria.np

Chciałam tylko pomóc Monice i pokazać, że Pan Bóg znajdzie najlepszy czas, żeby zareagować. Nie jest ważne, że u mnie jest gorzej, widocznie tak Bóg chce skoro właśnie tak się dzieje. I wcale nie było lepszych momentów…, zresztą nie ważne, nie o to mi chodziło, żeby roztrząsać moje problemy. I nie jest tak, że czegoś nie chcę puścić. W ogóle dziwią mnie jakieś konkretne diagnozy stawiane po przeczytaniu jednego komentarza osoby, której się wcale nie zna. Czasami tak jest, że Pan Bóg długo zwleka z okazaniem pomocy zwłaszcza wobec osób, które chce wprowadzić na wyższy poziom wiary. I nie ma… Czytaj więcej »

Małgosia
Małgosia
08.11.15 23:26

Powtarzaj cały czas: „Jezu, ufam Tobie”, nawet jeśli już nie wierzysz, nie ufasz to wzbudzaj akty ufności. Mów tak nawet jeśli wszystko idzie w zupełnie innym kierunku niż tego oczekujesz. Nawet gdy czujesz, że Bóg Cię opuścił, mów, że Mu ufasz. To daje wielkie zasługi i niejako wzrusza serce Boga. Czasem tak jest, że Bóg każe długo czekać zanim obdarzy łaską. On jest od nas mądrzejszy i widzi więcej, patrzy w szerszej perspektywie. Ja odmawiam różaniec (było kilka NP) ponad 3 lata i jest jeszcze gorzej, żadnej pomocy. Innym tak Pan Bóg wszystko poukłada po odmówieniu NP, że dzieją się… Czytaj więcej »

Teresa.A
Teresa.A
08.11.15 20:09

Monika polecam Ci książeczkę „Moc uwielbienia”

Iwona
Iwona
08.11.15 19:13

Wejdz prosze na te strone,Jezus Ci pomoze Kiedy do ojca Pio przychodziły tłumy, mówił: Idźcie lepiej do księdza Dolindo. Ten kapłan z Neapolu, mistyk, zostawił modlitwę, którą podyktował mu sam Jezus. Modlitwę niezawodną…. Z jakiegoż to powodu wzburzony ulegasz zamętowi? Oddaj Mi swoje sprawy, a wszystko się ułoży i uspokoi. Zaprawdę powiadam wam, każdy akt prawdziwego oddania i zawierzenia mi przyniesie owoc i rozwiąże napięte sytuacje. Całkowicie zdać się na Mnie oznacza nie zadręczać się i nie wzburzać, nie popadać w desperację, nie napinać się nerwowo, prosząc Mnie, bym idąc waszym zamysłem, przemienił wzburzenie w modlitwę. Całkowicie zdać się na… Czytaj więcej »

marzena
marzena
08.11.15 17:28

Ja myślę że Matuchna Boża na pewno Ci pomoże tylko trzeba w to głęboko wierzyć, ją mam podobnie modłę się i jak naradzie nic ale to nie jest koncert życzeń. Żałuję że wcześniej się nie modliłam do Matki Bożej Pompejanskiej.Widocznie za mało wcześniej się modliłam i teraz muszę być pokorną i TeX blagam Matuchnę o pomoc ,zalewam się łzami ,wiem że to mi nie pomoże ale jest to takie odereagowanie.Głęboko wierzę że Matuchna nam pomoże,musimy w to wierzyć ją wierzę a Ty…..Matuchno Kocham Cię

barbara
barbara
08.11.15 16:17

Wieam ze czasem zwatpienie nas ogarnia ,ja modle sie za syna 20 lat raz lepiej ,a czasami tragicznie , od maja odmawiam NP a na poczatku bylo tragicznie a teraz znowu lepiej . Tak czasami bywa mialam chwile zwatpienia , ale po sekundzie doslownie przeciez tyle otrzymalam lask dla rodziny i dla siebie,zycie moje sie zmienilo 100%w kierunku Boga a uwazalam sie za katolika .Maryja czyni cuda z naszym zyciem ,musimy zaufac . Druga Tajemnica Bolesna :,Prosmy Jezusa, aby dal nam sily do ofiarowania Mu wszystkich naszych fizycznych cierpien i upokorzen , jakich doznajemy w zyciu , w celu naszego… Czytaj więcej »

Paweł Gerard
Paweł Gerard
08.11.15 15:13

Moja Mama pewnie długo się modliła o mnie – ja nawet o tym nie wiedziałem, ale zawsze miałem wielkie nabożeństwo do św Tadeusza Judy i na Jego święto – karczowałem z księdzem chaszcze grzechu, tak bywa że czasem w szczególe siedzi diabeł i nabija się z nas. Nie piszę że u Ciebie tak jest. Mi pomogło usilne staranie się o ufność Bogu, to zupełnie inna para kaloszy niż wiara. Wiara jest jakby oczywista, modlimy się, czasem handlujemy z Bogiem, nawet nieświadomie, Boże przecież już 3 Nowenny – a Ty? nie dałeś się kupić. Złapałem się i ja na tym… warto… Czytaj więcej »

Fonfara Krystyna
Fonfara Krystyna
08.11.15 13:06

Nie poddawaj się, zaufaj Bogu.

hania
hania
08.11.15 10:41

To właśnie wtedy kiedy myślimy że Bóg nas opuścił on jest najbliżej nas. Oddaj całe cierpienie jemu. Poddaj się jego woli. Módl sie różańcem. Rozważaj każdą tajemnicę, dziesiątkę i wszystkie swoje emocje oddaj w tej pięknej modlitwie. Matka Boża cierpi razem z Tobą.

E.
E.
08.11.15 10:26

MOniko poszukaj jakiejś Współnoty w swojej parafii lub miejscowości. Ewentualnie poszukaj na youtube filmików z serii dotykboga. Bóg Cię na pewno nie opuśc, jest w tym jakiś sens. Niesttey my ludzie nie wyszstko jesteśmy w stanie zrozumiec. Trzeba ufac. Niech Cię Pan Bóg błogosławi.

Eugenia Jedlińska
Eugenia Jedlińska
08.11.15 10:19

odmów nowennę pompejańską o usunięcie skutków grzechów pokoleniowych w intencji dziecka

Anna
Anna
08.11.15 10:18

Wydaje mi się ze to wcale tak nie jest . Często zależy nam na „danej sprawie”, ale Bóg wie lepiej co jest dla nas potrzebne . Czasem jest tak że dostajemy wiele , wile więcej niż prosimy , tylko my nie potrafimy dostrzec tego. Bo jesteśmy ukierunkowani tylko na ta jedna sprawę. I nie koniecznie jest to o co prosimy. Bóg widzi co powinno być naprawione, my niekoniecznie.Dlatego kochana nie poddawaj się, nie oczekuj , rozglądaj się i Dziękuj Bogu za to co masz. I pamiętaj BÓG nigdy nikogo nie opuszcza – to my schodzimy w bok z wybranej drogi.… Czytaj więcej »

Dorota
Dorota
08.11.15 10:16

Nie poddawaj się!
dosłownie przed chwilą odnalazłam Nowennę do Matki Bożej rozwiązującej węzły.
Nie możesz zwątpić w moc tej modlitwy!!

mena
mena
08.11.15 10:16

Zmówiona

mena
mena
08.11.15 10:15

Niedawno czytałam świadectwo jak matka modliła się za syna dopiero szósta nowenna zamówiona przyniosła efekt także trwajcie na modlitwie, każdy potrzebuje innej ilości modlitwy.

37
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x