Ja odmawiam Nowennę po raz czwarty. Pierwszy raz o moje zdrowie,
wtedy poczułam jak Mateńka wspiera mnie bym była uzdrowiona na duszy. Drugi raz o to, bym mogla mieć Dzieciuszko i w trakcie odmawiania straciłam ciąże. Rozpacz była ogromna tym bardziej ze była to ciąża pozamaciczna, ale zaufałam Mateńce mimo bólu. Jeszcze bardzie mnie to umocniło w wierze. Po 1,5 roku a właściwie w czerwcu tego urodziłam synka
udalo się chociaż byłam pogodzona z wola Boga ze mogę juz nie mieć dzieci.Trzecią nowennę odmówiłam za siostrę, która również pragnie mieć Dzieciuszko i od dzisiaj zaczęłam za Brata męża w tej samej intencji prosząc dla nich o dziecko. Mi pomaga w wytrwałości to, że powiedziałam bliskim że sie za nich modlę nowenną. Mateńka mnie prowadzi w modlitwie i dziękuję jej bardzo.
Dziękuję za świadectwo!