Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Dający do myślenia wpis wyciągnięty z komentarzy!

Napisał Jasiek:

Witam… :)

miałem zaszczyt, przeczytać kilka komentarzy, czy też postów nie które były całkiem zabawne :). Ale jeśli się zgodzicie, to powiem wam coś o sb. Jedna osoba tu, napisała że chciał by byc wyższa, wiec odpisze jej. Droga koleżanko, wiesz co ja bym chciał? być pełno sprawny, Widzisz, kilkanaście lat temu, zdarzyła się dziwna rzecz, sytuacja która kazał mi wciągu kilku sekund zdecydować o życiu, drugiej osoby. Były dwa rozwiązania, pozwolę na to by komuś stał sie krzywda lub bym ja ją przyjął. Jednak miłość do tej osoby kazał mi odepchnąć ja z kuł pędzącego pojazdu. Tym samym sprawiając, że moje kości, rak twarzy zostały niezdarzone (zmiażdżone? – przyp. red.). wiele miesięcy w szpitalu, wiele miesięcy rehabilitacji, wiele operacji bo ąz ponad 60, sprawiły że słowa lekarzy, którzy rokowali iż nigdy już nie wstanę, nigdy juz niczego nie wezmę do rąk, że będę rośliną. Jednak Bóg miał zupełne inne zdanie i diagnozę  dziś mam 20 lat  chodzę, biegam, trenuje sztuki walki, ćwiczę na siłowni, jeżdżę na nartach, jestem „pełno sprawny” na swój sposób

Wiesz czego ja bym chciał droga koleżanko? by ludzie przestali patrzeć sie na mnie ze wstrętem, z obrzydliwością, strachem, a nawet z pogardą. By przestali mnie oceniać i odsyłać na margines społeczny,  Ale mimo ich wielkiej głupoty i cierpienia jakiego dawali mi. Ja wciąż umiem się smucić.. Ponieważ mam Boga

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
10 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Edyta
Edyta
04.01.16 20:35

jestem n-lka w szkole specjalnej-uwielbiam moja prace i moje dzieciaki-ale nie wszyscy je uwielbiaja-gdy wychodzimy na spacer czesto słyszymy-ale maje panie ciezka prace,dlaczego was tak mało do takich dzieci,przeciez one sa głupie-przy nich tak mówia!a oni wszystko rozumieja…nie,te dzieci nie sa głupie-moze mniej rozumieja,ale za to potrafia kochac!a ja kocham kazda chwile spedzana z Nimi!i dziekuje za ten przypadek,ktory sprawił,ze dostałam te prace!i tak,czasem bywa ciezko-ale nie zamieniłabym tej pracy na zadna inna!pozostaje sie modlic,by ludzie zrozumieli,ze niepełnosprawny(intelektualnie rowniez)nie znaczy gorszy!

a
a
21.11.15 23:38

Pani Małgosiu. są ludzie dobrzy i źli ale wszystkich łączy wolna wola. źli ludzie są odwróceni od boga od modlitwy i nawet wyjaśnianie pewnych spraw nie przynosi zmiany w ich myśleniu ci ludzie są wiecznie nieszczęśliwi i nie dają szczęścia innym a wręcz mogą dręczyć, ranić osoby którzy zmagają się z chorobą, problemami, I jest tylko jedna rada. Tę radę usłyszałam od księdza na spowiedzi, trzeba się od takich ludzi ” odciąć”. unikać, nie kontaktować, Człowiek który się boryka w życiu ( nawet kilka lat, całe życie) z chorobą, z różnymi problemami nie potrzebna jest zła energia, pogarda bo tylko… Czytaj więcej »

Małgosia
Małgosia
22.11.15 11:04
Reply to  a

Wszyscy raczej piszą tu sobie po imieniu i nie chcę być inaczej traktowana 😉 Nie miałam na myśli nawracania całego świata i tłumaczenia wszystkiego wszystkim. To chyba oczywiste (dla mnie jest), że jeśli ktoś źle na nas wpływa, to nie ma sensu utrzymywać z taką osobą kontakt. Jednak sprawa nie zawsze jest prosta, np. jeśli chodzi o rodzinę albo o osoby z pracy czy ze szkoły, z którymi siłą rzeczy jakiś kontakt mamy. Ja myślę, że nie ma jednego dobrego wyjścia dla wszystkich. Czasem trzeba się odsunąć od kogoś, czasem wytłumaczyć, nie zakładając z góry, że ktoś ma złe intencje.… Czytaj więcej »

Nina
Nina
21.11.15 19:15

A mi się wydaje, ze w tym wpisie chodzi o co innego. O to, że nie jeden człowiek sprawny, niesprawny, brzydki itp by nie doznawał bólu i cierpienia gdyby nie drugi człowiek. Bardzo wiele na ten temat rozmyślałam ostatnio. To że człowiek rodzi się inny nie jest dla niego żadnym problemem póki nie zetknie sie z wiekszoscią ,,normalnych”, którzy wydrwią, poniżą albo spojrzą z obrzydzeniem. Pytam sie jakim prawem. Przecież dla Boga każdy z nas jest piekny i doskonały. Stąd jest tyle cierpienia, zycia w izolacji. Pisze bo sama jestem troche inna – skrzywienie kregosłupa, krótka szyja, mniejsze oko po… Czytaj więcej »

Małgosia
Małgosia
21.11.15 21:08
Reply to  Nina

Ludzie to tylko i aż ludzie. Czasem nie wiedzą jak się zachować i trzeba im pomóc, wyjaśnić. Myślę że jak ktos juz sobie poukladal wszystko w głowie to jest mu latwiej wyjść do ludzi i rozmawiać np. O niepełnosprawności.
Czasem też slyszy sie przykre konentarze. Ja to zrzucam na barki tego, ze ludzie chcą dobrze, ale im nie wychodzi. Albo też próbują sobie radzic z wlasnymi emocjami w taki nieudolny sposob. Trzeba przebaczyc i isc dalej.

To ze jedna czy druga osoba nas zranila nie oznacza, ze tak samo bedzie z kolejną.

Boguslaw
Boguslaw
21.11.15 16:26
Małgosia
Małgosia
21.11.15 15:47

Przyznam, że nie rozumiem dlaczego ten komentarz został wyciągnięty jako wpis… Nie czytałam cały dyskusji – bo nie ma do niej linka (być może gdybym przeczytała, to bym zrozumiała). Domyślam się, że osoba go pisząca jest w trudnej sytuacji, ale czy mamy oceniać kto ma łatwiej, a kto trudniej w życiu? Albo pocieszać się, że nikt z nas nie ma tak ciężko, jak autor komentarza? Jeśli to drugie – to droga donikąd. Jedna osoba choruje, innej umiera ktoś bliski. Jak ocenić, kto bardziej cierpi? Dla kogoś problemem jest samotność, dla innej osoby brak pracy. Oboje powinni się cieszyć, że nie… Czytaj więcej »

MM
MM
21.11.15 16:18
Reply to  Małgosia

Myślę Małgosiu, że poruszyłaś bardzo ważny, ale i bardzo złożony wątek. Np. ktoś rodzi się w porządnej rodzinie, jest urodziwy i automatycznie ma już łatwiej na starcie. Inny rodzi się w patologicznej rodzinie. Ktoś nie ma szczęścia w miłości, a inny nigdy nie doświadczył bólu samotności. Przykłady można wyliczać w nieskończoność. Prawdą jest, że to, iż inni mają lepiej czy też gorzej niż my w żaden sposób nie zmienia naszej obecnej sytuacji…

a
a
20.11.15 23:16

witam. ja urodziłam niepełnosprawnego synka ma 3 latka i jeszcze nie chodzi samodzielnie, tylko nieudolnie za rączkę. Wildze spojrzenia ludzi. w sklepach proszą żeby wstał, żeby nie chodził na czworaka a ja mówię on jest dzieckiem niepełnosprawnym i jeszcze nie ummie chodzić itp, mieszkam w małym miasteczku i czuje myśli innych ludzi o „ta co ma chore dziecko” inne matki chorych dzieci to chyba zamykają ich w domu. gdyż może tylko raz widziałam na ulicy dziecko niepełnosprawne. Nie wiem czy Pan to przeczyta, mam nadzieje że tak, Ale ja jestem dumna z mojego synka, jest ze mną prawie wszędzie i… Czytaj więcej »

anita
anita
20.11.15 20:44

Nie przejmuj się ludźmi, w moich oczach a przede wszystkim w oczach Boga jesteś BOHATEREM i nie pozwól żeby czyjeś głupie spojrzenia zaciemniały twoje poświęcenie dla innej osoby. Tylko poświęcenie jest najważniejsze w każdej wierze, a ty tą wiarę wypełniłeś całkowicie. Współczuję tym którzy oceniają po wyglądzie, są to bardzo płytkie zachowania ludzi którzy się boją ale nie ciebie tylko samych siebie. Niech Bóg będzie z tobą.

10
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x