Urszula: Matka Boża zatroszczyła się o przyszłą mamę

Chciałabym podziękować Matce Bożej za okazaną pomoc. Będąc w ciąży zaczęłam przewlekle chorować, miałam też poważne problemy z kręgosłupem. Musiałam pozostawać w łóżku, bo nie mogłam przyjmować żadnych silnych leków. Bałam się o rozwijające się we mnie dzieciątko, więc zaczęłam się modlić. Wybrałam, jak mi się wydawało, „najgorszą” formę modlitwy, czyli różaniec. Modlitwa różańcowa od zawsze była moją zmorą, więc postanowiłam pokonać swoją niechęć i ćwiczyć swój charakter odmawiając właśnie ją. W czasie odmawiania pierwszej nowenny ustały bóle kręgosłupa i mogłam wrócić do codziennych obowiązków żony i matki. Drugą nowennę odmawiałam za zdrowie mojego dziecka i córeczka urodziła się zdrowa z 10 punktami (moje choroby jej nie zaszkodziły). Trzecią nowennę odmawiałam o szczęśliwy i naturalny poród i taki też był. Obyło się bez znieczulenia, nie bylo komplikacji, dziecko mimo, że owinięte pępowiną nie było podduszone. Dodam tylko, że w czasie ciąży czytałam Dzienniczek Siostry Faustyny i modliłam się czasem koronką do Bożego Miłosierdzia. Gdy położono mi córeczkę na piersiach, spojrzałam na zegarek na sali porodowej, była godzina 15.00. Poczułam, że Bóg daje mi poznać swoją miłość i troskę.

Od tego czasu pokochałam różaniec. Przestałam bać się, że odmawianie go zajmuje zbyt dużo czasu i że z czymś nie zdążę. To moja lina ratunkowa.

Chwała Ci Panie!

Medalik pompejański

Przywiozłem trochę medalików z Pompejów i wciąż są one dostępne za kilka złotych!

Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!

Mam dla ciebie sprawdzoną propozycję: możesz wraz z nami rozpowszechniać nowennę nie do odparcia! Przygotowaliśmy bezpłatne pakiety z obrazkami i modlitwą. To świetna okazja, by nieść…