Witam wszystkich ktorzy tak jak ja modla sie lub beda modlitwc cudowna Nowenna. Moje świadectwo powinnam napisać juz dawno temu. Pierwsza nowenne zaczęłam odmawiac równo rok temu, gdy poszlam w zla stronę, z dala od Boga, czulam jednak, że szczescie jest pozorne i musze jak najszybciej szukac ratunku u Boga bo strace wszystko co mam a szczegolnie moja rodzine. Wiec wolalam o pomoc, znak ratunek i nadszedl „przypadkiem” pewnie jak u kazdego. Zwykle zerkniecie na strone na faceeboku wystarczylo by Matka Przenajswietsza popchnela mnie w Swoje Ramiona przez Ta cudowna nowenne. Moja intencja byla kilka razy zmieniana bo nawet nie wiedziałam o co dokladnie prosić az wreszcie doszłam do monentu gdy oddalam siebie i cala rodzine Matce Przenajswietszej i Jej Niepokalanemu Sercu. Łaski, ktore dostałam do dzisiaj maja owoce, ufność, 100% oddanie swojego , meza i dziecka życia,pokoj radosc umocnienie w wierze, nawrócenie a przede wszystkim to, ze Bóg pozwolił mi czuc Swoja bliskosc mimo moich grzechów. Bylo trudno, zmeczenie, zasypianie przy modlitwie, natrętne myśli, ale mimo, że kiedyś dziesiatek różańca byl wyzwaniem skończyłam odmawiać całą nowenne. Jednak przy odmawianiu prosilam Świętych o pomoc by nieśli do Boga moja modlitwe. Szczególnie Św. Faustyne, Św. Rite i wielu innych mysle, ze pomoc Świętych jest bezcenna! Drugi raz odmawialam gdy maz stracil prace zaraz po pierwszej nowennie ale wierze, ze nasz stary świat musial sie zawalic by mogl dla Boga narodzic sie na nowo. Przez pol roku Maz nie mial zadnej wyplaty, ale i tak pieniedzy na zycie nam nie brakowalo, Matka Przenajswietsza musiała się po prostu nami opiekowac bo zawsze skas te pieniadze wpadaly „przypadkiem” np. przez nieoczekiwany zwrot podatku, czy gest rodzinny, ktorzy nie znali naszej sytuacji dosc trudnej mogloby sie wydawac. Tak wiec druga nowenna o prace dla Meza odmawiana byla przeze mnie w kompeltnej ufnosci mimo różnych prób. Tym razem rowniez prosilam Świętych o pomoc przy odmawianiu nowenny i nie zawiodlam sie. Moj Maz ma prace, pierwszy raz w życiu z normalna umową, sluzbowym samochodem a ja moge skupic na wychowywaniu coreczki. Różaniec towarzyszy mi prawie codziennie, odprawiam pierwsze soboty miesiaca by tez cos od siebie dac za ogrom lask, mimo moich ggrzechów. Modlcie sie, wypelniajcie obowiazki i ufajcie a przede wszystkim kochajcie Pana Boga bo Jest czysta Miloscia i chce dla nas tylko dobra mimo, iz uwazamy, ze wiemy lepiej. Pozdrawiam goraco dziekujac Bogu za ogrom lask i milosci. P. S. Tylko Pan Bog wie, ile diabel przeszkadzal mi w napisaniu tego swiadectwa.
Wspaniałe Świadectwo,które pokazuje,że gdy Pan Bóg jest na pierwszym miejscu,to wszystko się ułoży.
Zawierzajmy się nieustannie Maryi w Modlitwie Różańcowej z którą tak wielu świętych i błogosławionych przez całe życie nie rozstawało się.
To jest cudowna Modlitwa.
Dziękujemy nasza Ukochana Matko Boża Pompejańska !
Jezu,ufamy Tobie.
Dziękuję za piękne świadectwo. Rodzina jest zawsze pod specjalną opieką Matki Bożej. Niech przez to będzie pochwalony nasz Bóg Wszechmogący. Szczęść Boże.
Super swiadectwo, dodaje mi otuchy, mialam tak samo-zmienialam intencje az w koncu zawierzylam wszystko Maryji, jestem w trakcie odmawiania czesci dziekczynnej, mojej pierwszej Nowenny nie dokonczylam niestety, ta jest druga, teraz mam wielka nadzieje wytrwac. I rowniez chce podziekowac w taki sam sposob jak Ty-odmawiajac pierwsze 5 sobot miesiaca. Boze dopomoz i Wszyscy Swieci aby mi sie udalo.
Ja jednej z nowenn też nie dokończyłam, zmieniłam intencję po 30 dniu. Po kilku miesiącach zorientowałam się, że i tu Matka Boska zadziałała, choć w sposob nieoczekiwany.