witam,
chciałabym złożyć świadectwo wysłuchanej Nowenny Pompejańskiej,którą odmówiłam w intencji pracy.Po skończonych studiach zaczęłam szukać pracy w zawodzie..jednak po wysłanych cv mój tel milczał…było b.ciężko po kilku miesiącach bezowocnych starań o pracę zaczęłam Nowennę Pompejańską w tej intencji…prosiłam Matkę Bożą o łaskę pracy lub stażu…nie musi być w zawodzie jednak aby to była dobra praca w której czułabym się dobrze..po skończonej Nowennie pojawiały się różne propozycje od znajomych wyjazdu za granice,jednak jak już byłam zdecydowana wyjechać chociaż nie chciałam ale brak pracy i świadomość tego że rodzice muszą mnie utrzymywać….przeważyła ze jednak muszę wyjechać,musiałałam tylko przetłumaczyć swoje cv na angielki i ..wyjechać.Nagle okazało się że Urząd Pracy pracy wyraził zgodę na odbywanie stażu w wymarzonej firmie ,mimo ze jeszcze wczesniej odrzucili mój wniosek,ku mojemu zdumieniu wyrazili zgode nie na 3miesiace jak wczesniej mówili lecz na 6 miesiecy i jeszcze powiedzieli ze nie będe dostawała najniższego stypendium stażowego lecz największe…w moch oczach pojawiły się łzy..łzy szczęścia,nie mogłam w to wszystko uwierzyć jeszcze kilka dni temu nie miałam nic…w firmie gdzie odbywam staż dowiedziałam się od kierownika że jest szansa na stałe zatrudnienie po stażu,,Dziękuję Ci Matko Boża 🙂
była to moja jedna z kilku Nowenn Pompejańskich które odmówiłam,nigdy się nie zawiodłam zawsze jeśli nie ma nadziejii nie przerywam modlitwy ufam i wierzę..od czasu odmówionej Nowenny Pompejańskiej w intencji pracy minęło kilka miesięcy…pracy nie było ale nigdy nie załowałam tej modlitwy wiedziałam że będzie dobrze:))
Gratuluję, ja też otrzymałam pracę dzięki nowennie pompejańskiej i Matce Bożej. Wiem dobrze co to znaczy bezskutecznie szukać pracy, jak ludzie to przeżywają i jak jest ciężko. Ale jak widać Maryja zawsze pomoże 🙂 Powodzenia i samych sukcesów w pracy życzę.
Gratuluje znalezienia stażu i potencjalnej pracy. Też bym chciał napisać takie kiedyś świadectwo. Też z utęsknieniem czekam na telefon z którejś z firm do których wysłałem swoje dokumenty aplikacyjne. Przynajmniej autorki świadectwo dodaje mi otuchy i trochę nadziei na znalezienie upragnionej pracy. Gdyż ja również odmówiłem NP w intencji znalezienia pracy po studiach. Niestety nadal czekam i coraz gorzej znoszę ten okres w którym czuje się jak najgorszy z najgorszych… (brak poczucia swojej wartości, przygnębienie, zaniżona samoocena itp. związane z bezrobociem)… Mam nadzieję, że Maryja i na mnie zwróci swój wzrok…
Ja po Nowennie na pracę czekałam prawie rok, nie trać nadziei, Maryja szykuje Ci na pewno miejsce pracy, czasem trzeba po prostu poczekać. Jeszcze będziesz płakał ze szczęścia, zobaczysz 🙂