Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Iza: Dziękuje Ci Maryjo za umocnienie!

Chciałabym się podzielić łaskami którymi obdarzyła mnie Matka Boża. Rok temu zaczęłam się modlić nowenną pompejańską o chłopaka którego darzyłam wielkim uczuciem ale to była miłość nieodwzajemniona. Niestety po dwóch próbach odmawiania nowenny nie udało mi się ich dokończyć. Ale pomimo tego Matka Boża dała mi wiarę w siebie oraz obdarzyła mnie licznymi łaskami. Trzecią nowennę zaczęłam odmawiać w intencji tego samego chłopaka udało mi się skończyć ja. Po odmówieniu tej nowenny dostrzegłam, że mam duże powodzenie u chłopaków, zaczęłam być pewna siebie, miałam duże poczucie własnej wartości chociaż tak naprawdę wcześniej nikt mną się zbytnio nie interesował bo byłam szarą pozbawioną pewności siebie dziewczyną. Oczywiście komentarze rodziców, rodziny oraz znajomych odnośnie tego że w tym wieku 24 lat powinnam już mieć chłopaka a ja nie mam nikogo były w pewnych momentach bardzo przykre i bolesne do tego dochodziła myśl że nie mogę być z było upokarzające. Pewnego razu pewna koleżanka opowiedziała mi że chodzi na msze o uzdrowienie. Z ciekawości poszłam na taką mszę. Tam działy się cuda Jezus mnie uzdrowił duchowo, zaczęłam wierzyć prawdziwie w Boga, opinie innych o tym że jestem sama zaczęły mnie nie interesować, zaczęłam skupiać się na sobie a nie na innych ludziach, skończyłam nadużywać alkoholu, Jezus mnie przemienił duchowo. W lipcu tego roku odczułam potrzebę odmówienia nowenny w intencji tego chłopaka w którym byłam zakochana. Na szczęście Matka Boża uzdrowiła mnie z tej miłości. Przestałam interesować się nim. Matka Boża uwolniła moje ciągłe myśli o nim i moje życie nabiera powoli sensu. Dziękuję Ci Maryjo !!!

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
barbara
barbara
10.10.15 22:18

Koronka za zmarlych ,pomaga mi pozbyc sie natretnych mysli z ktorymi mam czasem problem . Ofiaruje swoje problemy i znikaja . Warto sprobowac. Pozdrawiam

BD
BD
08.10.15 21:07

Zazdroszczę Ci, że zostałas uwolniona z tego uczucia. Ja się modlilam I za niego i za siebie i za zgodę I nic. Tzn. przeszło mi już do niego ale jest jeszcze we mnie jakaś wiara, że się doczekam, że kiedyś, coś… Nie chce tego. Cieszy mnie,ze interesuje się już innymi chłopakami tylko ta glupia wiara… może za długo wierzyłam. Może jeszcze trzeba czasu. Nie wiem.

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x