Szczęść Boże! Jest to moje trzecie świadectwo. W dniu 8 września skończyłam odmawiać swoją siódmą nowennę, tym razem w intencji szczęścia osobistego mojej córki. Już na początku nowenny córka znalazła pracę, z której jest zadowolona. Zauważyłam u niej poprawę nastroju. Przedtem była przygnębiona, a teraz tryska energią. Wiem, że zawdzięczamy to Mateńce i modlitwie nie do odparcia. Warto się modlić!
Chwala Panu Bogu i Matce Bozej z Pompejöw!
Szczesc Boze!