Nowennę Pompejańską odmawiam od wiosny 2014 z niewielkimi przerwami pomiędzy kolejnymi nowennami.Modliłam się w wielu intencjach . Każda intencja została wysłuchana ale najczęściej nie tak jak ja to sobie wyobrażałam i Chwała za to Matce Najświętszej bo jest to dla mnie nauka pokory , cierpliwości i ufności Bogu oraz zachęta do dalszej modlitwy. Najczęściej na efekty modlitwy musiałam czekać. Różaniec zbliżył mnie do Boga i choć czasem ciężko skupić mi się na rozważaniach tajemnic, bo myśli uciekają jednak warto modlić się nadal, bo cóż to jest poświęcić dziennie tę cząstkę czasu wobec ogromu łask jakie można wyprosić i uzyskać zbawienie. Nadal zamierzam odmawiać nowenny bo intencji jest dużo.
I tak mysle ze Maryja nas wyslucha naszych rozproszonych mysli ,pospiechu mam, czsami malo czasu ale trwam ,odmawiam w pracy podczas domowych obowiazkow bo bym nie zdazyla odmowic . Szczesc Boze .
Dziękuję 🙂
Witaj, czuje, ze powinnam „wejsc”w nowenne -mam chora na raka kosci mame-i jako czlonkini zywego roznanca matek wierze, ze cud sie zdarzy, bo nie raz Maryja wyciagala mnie i moja rodzine z trudnosci.Ale boje sie, ze nie podołam.Ze zwyczajnie nie dam rady odmawiac jednak dosc długa modlitwe ;-((