Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Klaudia: Miłość

Chciałabym złożyć swiadectwo pomocy Matki Bożej. Prawie 2 lata temu zostałam zraniona przez pewnego mężczyznę. Zaczęłam modlic sie Nowenna Pompejanska o naprawę relacji z tym czlowiekiem.Po kilku dniach gorliwej modlitwy spostrzegłam, ze tak naprawdę nie chcę modlic się o uzdrowienie tej relacji (zmiana mojego nastawienia powstała tylko dzieki modlitwie) i kontynuowalam nowenne w ogolnej intencji spotkania na swej drodze drugiej połówki. Po kilku dniach poznalam mężczyznę z którym mialam wrazenie że znam się od lat. Niestety facet ten przebywa za granicą choć planuje powrot na stałe do Polski. Na marginesie tylko wspomnę, ze ten pierwszy facet – w zwiazku z ktorym rozpoczęłam nowenne a ktory wczesniej odrzucil mnie i moje uczucia nagle zaczął zabiegac ponownie o moje względy, jednak tym razem ja nie chcialam kontynuować znajomosci….wracając do kwestii mężczyzny ktorego poznalam podczas nowenny – znajomosc kwitla, codzienny kontakt, spotkania mimo duzej odległości, plany na przyszłość, ta sama hierarchia wartości, chec założenia rodziny etc. W marcu tego roku dostalam nagle wiadomosc, ze to koniec, mam nie robic sobie nadziei, on nie wraca. ..poprosil abysmy sie wiecej nie kontaktowali… Przyjelam to o dziwo z ogromnym spokojem ale chwycilam za różaniec i powiedzialam Matce Bożej ze jeżeli to Ona postawiła go na mojej drodze to niech uzdrowi ta relacje, a jesli nie to niech da mi spokoj w sercu, niech ukoi moj żal i pozwoli zapomnieć. Kilka dni po zakonczeniu nowenny odezwal się, przepraszał. Odnowilismy znajomosc a ja powierzylam i powierzam ja Matce Przenajswietszej.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
10 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Wiktoria
Wiktoria
05.09.15 21:46

czasem pewne rzeczy rozumie się po czasie. Czasem ktoś może sprawiać wrażenie że mu nie zależy a tak na prawdę jest inaczej. Tylko dana osoba nie potrafi inaczej bo jest nieśmiała. Gdyby życie było takie proste…

Aleksandra
Aleksandra
04.09.15 22:25

Nie Klaudio, nie jedź, nie ułatwiaj mu niczego. Mężczyźni tego nie doceniają, już taką mają naturę. To on ma walczyć o Twoje względy, a nie odwrotnie. Jeśli będzie chciał walczyć i zwycięży, będziesz z niego miała pożytek na lata. Znajdź na youtube audiobook John Eldredge DZIKIE SERCE, a dowiesz się jak to działa. Szczęść Boże!

Grześ
Grześ
05.09.15 21:41
Reply to  Aleksandra

Kochana Aleksandro 🙂 My też walczymy o was i wy tego nie doceniacie więc nie można nas obwiniać o wszystko przynajmniej u mnie tak było choć na początku to dziewczyna się o mnie starała ale później kiedy wszystko się waliło to ja o nią i to bardzo w sumie to zrozumiałem co straciłem 🙁 Szczęść Boże !

Aleksandra
Aleksandra
06.09.15 00:35
Reply to  Grześ

Ależ Grzesiu, Twoje argumenty tylko potwierdzają moją tezę, że to natura myśliwego chce zwyciężać, a nie zostawać zwyciężona. Właśnie dlatego ta Twoja dziewczyna na początku przegrała. Wierz mi, że w prawdziwej, tj. wzajemnej miłości wszelkie zabiegi zostana dostrzeżone i nagrodzone. Chodzi o to, żeby nie odwracać ról, bo grozi to nieporozumieniem i dezinterpretacja, a czasem nawet brakiem szacunku z drugiej strony. l o tym właśnie pisze Eldredge. Nie w sposób się z nim nie zgodzić.

Grześ
Grześ
06.09.15 12:53
Reply to  Aleksandra

No wiem ale później się starałem bardzo choć na początku to było jak piszesz…
Teraz jak bym miał choć jeszcze jedną szansę to starałbym się jeszcze lepiej każdą minutę wykorzystać a co do szacunku to zawsze szanowałem choć może małe błędy były z mojej strony ale szacunek dla Kobiety to podstawa !!! 😀

Grześ
Grześ
06.09.15 13:10
Reply to  Aleksandra

To jeśli możesz to wytłumacz mi jeszcze jeśli będę miał szanse się o nią starać gdzie powiedziała mi ,że niestety nic do mnie nie czuje już to będzie jeszcze jakaś chwila ,w której będę mógł okazać że naprawdę się staram i ona to zrozumie ? Chciałbym spróbować jeszcze raz i udowodnić to co piszesz 🙂

Klaudia
Klaudia
04.09.15 16:56

Dziękuję za opublikowanie mojego swiadectwa!:) Wiem ze to wszystko co się dzieje to tylko dzięki Matce Bożej!!!

Mala
Mala
04.09.15 13:34

Klaudia jedz do niego !! Moze za granica bedzie wam lepiej 🙂

Ania
Ania
04.09.15 13:03

Piękne świadectwo ,bardzo bym chciała by i moja modlitwa została wysłuchana (moja intencja jest podobna ). Ufam , że Matka wysłucha i mnie. Dziękuję za takie świadectwa podnoszące na duchu.

Aga
Aga
04.09.15 12:19

Ufaj Matce Bożej, módl się, pozdrawiam, powodzenia! !:)

10
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x