Właśnie odmawiam 5. Nowenne. Moja pierwszą Nowenne Pompejanska rozpoczęłam w czerwcu 2014, dotyczyła syna a dokładnie przyjęcia go do dobrej szkoły. W trakcie odmawiania mojej Nowenny syn dostał nagle bardzo wysokiej temperatury, która po kilku dniach sama ustąpiła. Działy się też różne rzeczy. Zawsze gubilam karteczki z modlitwami błagalnymi i dziekczynnymi, raz nawet nie mogłam sobie przypomnieć jak mówić Zdrowas Maryjo… poza tym zapomniałam pinu do telefonu z którego odczytywalam instrukcje Nowenny Pompejańskiej. Lecz okazało się, że w miejscu mojej pracy są osoby wierzące, które również odmawiają Nowenne.Było to dla mnie ogromne wsparcie. W 27 dniu przyszła negatywna wiadomość, że syn się nie dostał, byłam bardzo rozczarowana, wręcz wyrzucilam nawet raz Matce Boskiej jak mogła mnie nie wysłuchać. Jednak nie przestawalam się modlić. Może jeszcze tego samego dnia slyszalam wskazówki od głosu, który podpowiadał mi co mam robić. Dodam że sprawa była poważna ponieważ chodziło o możliwość zmiany szkoły podstawowej, aby umożliwić dziecku właściwy rozwój.
Nagle wiedziałam co zrobić, do kogo zadzwonić, jak i z kim rozmawiać, co napisać. Kilka dni przed końcem zostałam wysłuchana. Syn mógł zmienić szkołę.
Druga Nowenna dotyczyla polepszenia spraw finansowych, nawet nie wiem kiedy i jak, ale tutaj tez się poprawiło. Może nie było jakichś spektakularnych podwyżek czy wygranych, jednak wystarcza na nasze potrzeby i czasem nawet coś zostaje.
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Zdrapka „Nowenna pompejańska” – pomoc w modlitwie
Trzecia Nowenna dotyczyla uwolnienia syna i obdarzenia go Darami Ducha Świętego. W trakcie Nowenny zaczęłam sobie przypominać moje grzechy nawet sprzed kilkunastu lat i nadal sobie je przypominam. Przede mną spowiedź generalna Niekiedy mam watpliwosci czy za grzechy z których się wyspowiadalam wystarczajaco odpokutowalam… czy były to dobre spowiedzi… zdałam sobie też sprawę iloma grzechami miedzypokoleniowymi obarczylam moje dzieci… Przemiana mojego syna trwa do tej pory. Staje się bardziej dojrzały, pilny, ma swoje pasje. Zobaczyłam też ile zmian musiało zajść w nas rodzicach.
Czwarta Nowenna byla w intencji polepszenia mojej pracy. Zaufalam Matce Bożej i w obliczu reorganizacji okazalo sie, ze wszystkie wprowadzone zmiany polepszają warunki i atmosferę w pracy.
Piątą Nowenne odmawiam w intencji łask potrzebnych mojej rodzinie, moim najbliższym. Dzisiaj byl pierwszy dzień modlitwy dziekczynnej i do wczoraj wszystko szło w odwrotnym kierunku. U syna odezwała się dawna choroba, córka miała wypadek a mąż nagle zaczął mi zarzucać ze za dużo się modlę. Momentami bywało ciężko. Obecnie córka zdrowieje, u syna jest nadzieja a mąż stał się jakby milszy…
odkąd odmawiam Nowenne stałam się innym człowiekiem. Kiedyś nosiłam w sobie dużo żalu, stale ocenialam innych. Dzisiaj nie pamiętam tego żalu, nie żywię urazy choć wiem, że do SWIETOSCI jeszcze długa droga. Modlę się o to bym widziała wszystkie łaski, jakimi obdarza mnie i moich najbliższych Pan Bóg i bym nigdy żadnej z tych łask nie odrzuciła. Pan Bóg odpowiada mi też poprzez kazania ma Mszy Świętej. Wiele razy otrzymuje odpowiedz w swoich sprawach.
Podczas jednej z Nowenn usłyszałam głos mówiący że za mój głęboki żal nad cierpieniem i drogą krzyżową Pana Jezusa Chrystusa moje dzieci otrzymały błogosławieństwo.
Rozpoczynając pierwszą Nowennę Pompejańską nie sądziłam ze będę odmawiala kolejne.
Dzisiaj wiem że wszystko co zsyla nam Pan Bóg jest dla nas łaską i błogosławieństwem, możliwością nawrócenia. Dobroć naszego Pana jest niepojęta, jak kochającego Ojca, który czeka na nas za drzwiami, które sami zamykamy i to od nas wszystko zależy. On kocha nas wszystkich. A my nie możemy się zamykać na modlitwie, musimy dużo się modlić i jednocześnie dawać świadectwo, które przyprowadzi do Ojca kolejne dzieci. Nie siłą, nakazem, świadectwem.
Dziękuję ze mogłam napisać to świadectwo, tutaj również nie obyło się bez trudności.
Niech Pan Bóg Wam błogosławi. Szczęść Boże.
Nie mogę pojąć i zrozumieć, skąd bierzecie na tę modlitwę czas !!!! Ja też chciałbym spróbować, lecz ledwie starcza mi czasu na jedną dziesiątkę. Pomóżcie. Może powinienem modlić się o łaskę modlitwy? Bo że jest to łaska, to ja nie mam wątpliwości.
Każdemu się na początku tak wydaje że to niemożliwe w natłoku spraw dnia codziennego. Nic bardziej mylnego, modlitwa dosłownie „rozszerza nam czas”:)Poza tym możesz modlić się np.na spacerze,a samochodzie,podczas różnych obowiązków.Powodzenia!
Wbrew pozorom to bardzo proste. Odpowiedz sobie tylko na pytanie, czy możesz zainwestowac dziennie 70 minut. Możesz? To masz! Ja pracuję bardzo intensywnie zawodowo i dodatkowo jeszcze do końca roku w projekcie, naprawdę nie mam zbyt wiele czasu. Dlatego odmawiam NP z odtwarzacza MP3 w drodze do i z pracy, w marszu. To jest kompletna wersja z płyty CD, którą tu można niedrogo kupić. „Mówię” w myśli z lektorką, która nadaje dobre tempo i dyscyplinuje, nie pozwala, żeby się rozpraszać. Całą NP można dzielić na części w ciągu dnia. Muszę uczciwie powiedzieć: dlatego i tylko dlatego daję radę. Szczęść Boże… Czytaj więcej »
Hejka, również jestem zabiegany, zawodowo jestem programistą czasu brak na cokolwiek, telewizji prawie wcale nie oglądam a o czasie żeby gdzieś wyjść nawet nie mówię, ciężko jest. Jednak, kiedy się chce to umiałem go wygospodarować, mój schemat dnia – jak się uda to jest taki bez szczegółów: Wstaje, 1 różaniec, praca, 2 różaniec np w czasie powrotu do domu samochodem itp, po obiedzie 3 różaniec, obowiązki kolejne, no i zanim kładę się spać 4 różaniec. Chociaż nieraz nie udaje mi się planu zrealizować i np wszystkie 4 różańce zostają mi na „przed snem” wtedy jest masakra, cała modlitwa zajmuje 70-100… Czytaj więcej »
Moja propozycja: módl się 3 częściami różańca. Propozycja #2: módl się z Radiem Różaniec albo skorzystaj z nagrań. Bardo to upraszcza i uspokaja rytm modlitwy
Przez pierwszych 8 miesięcy od kiedy dowiedzialam się o Nowennie tez nie miałam czasu 🙂 bo praca… bo mąż… bo dzieci… bo obiad… bo jeszcze coś do przeczytania… zresztą od zawsze miałam zbyt mało czasu na cokolwiek Na początku było jeszcze ciężej bo Nowenne czytałam. Z czasem zaczyna się pamiętać wszystkie tajemnice a nawet modlitwy i można odmawiać po prostu w każdej „wolnej”chwili, w samochodzie, tramwaju, zamiast tv… a nawet smartfon pomaga. Przed Nowenna nawet nie zdawałam sobie sprawy ile czasu marnuje każdego dnia… Staram się odmawiać różaniec i rozważać sama. Jednak kiedy już nie mam siły włączam różaniec z… Czytaj więcej »