Odmawiam nowenne po raz 3.Dwie pierwsze za syna,zeby sie wyprostował i żył uczciwie i skonczył szkołe.Matka Boza przesyła duzo łask bozych w zwiazku z nawroceniem syna,szkole skonczył i wyjechał do Anglii,ale słabo powodzi sie jemu ze znalezieniem pracy i utrzymaniem sie za granica.Kolejna 3 nowenne zaczelam w intencji swojego zdrowia i pomocy synowi.Zaczelam miec problemy z nogami.nastapil niedowlad konczyn.Trzy miesiace na zwolnieniu,po drodze szpital,diagnozy moze sm,choroby dziedziczne,zanik miesni,guz,powoduje chorobe.Matka Boza ponownie wkroczyla w moje zycie,wyeliminowanie sm,boleriozy moze jednak niedowlad powoduje ucisk na kregoslup.Dziekuje,Maryji za postawienie na mojej drodze ludzi,meza i synow,za modlitwy wstawiennicze przyjacioł z Odnowy w Duchu Swietym.Co do zdrowia mam rzuty choroby,dalej,ale wierze,ze dzieki modlitwie sie polepszy i mnie zdiagnozuja i bede chodzic,biegac,skakac.Zostało mi 12 dni do konca nowenny i wiem,ze wszystko powoli sie wyjasni i bede mogła podziekowac Maryji za kolejne łaski zsyłajace na mnie i na moja rodzinę.Zamierzam po skonczeniu nowenny zaczac nastepna jest tyle intencji i dzieki modlitwie czuje sie spokojniejsza i wierze we wstawiennictwo Matki Bozej do Jezusa.Prosze uwierz w niemozliwe…
Piękne świdectwo i szczególnie to co napisałaś uwierz w niemożliwe,,, Dziękuję Ci dałaś mi dużo sił tymi słowami 😉