Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Kasia: Dla mnie to najpotężniejsza modlitwa na świecie

Szczęść Boże,

Pozdrawiam wszystkich, którzy regularnie odwiedzają tę stronę, a także nowe osoby.

Dziękuję Maryi i Panu Bogu za świadectwa, które tutaj składacie, bo są one bardzo potrzebne.

Odmówiłam już ponad 10 nowenn 🙂

Moje pierwsze spotkanie z nowenna pompejańską, to ulotka, którą otrzymałam z Lichenia. Po przeczytaniu, oczywiście schowałam ją do szuflady.

Ale Matka Boska nie odpuściła. Będąc na rekolekcjach poszłyśmy z córką do spowiedzi i pewna młoda dziewczyna podeszła do mojej córki i opowiedziała jej krótko o nowennie, dała broszurkę, zachęcając do modlitwy.

W domu córka pokazała mi to co otrzymała, a ja zaskoczona stwierdziłam, że kiedyś tą karteczkę już dostałam. Szybko pobiegłam do szuflady, przerzucając papiery i proszę ZNALAZŁAM!!! 🙂 Była to ta sama nowenna. Byłam zdumiona, tym, że poprzez te niesamowite okoliczności Maryja próbowała z wszystkich sił dostać się do mnie, do mojego życia.

Wtedy odwiedziłam tę stronę, którą poleciła ta cudowna dziewczyna i po przeczytaniu kilku świadectw, wyłączyłam laptopa uklękłam i zaczęłam się modlić, do dziś bez przerwy.

Było wiele trudności, przerażających chwil, zły nie odpuszczał, ale zwyciężyłam z Maryją i różańcem. Dostałam dużo łask, działy się cudowne rzeczy, niewiarygodne zbiegi okoliczności.

Namówiłam wiele osób do tej cudownej modlitwy: córkę, siostry, rodzinę, znajome itp.

Miałam wiele intencji, nie wszystkie zostały wysłuchane, ale większość TAK, jestem szczęśliwa i wdzięczna 🙂

Mój dorastający syn przestał się buntować, zmienił się na lepsze i nawet dostał się do liceum, córka zdała maturę i prawo jazdy za 1 razem, mąż który nigdy nie modlił się na różańcu, odmawia pompejańską (zdarzyło się to ostatniego dnia części błagalnej).

Zachęcam wszystkich do modlitwy, nie poddawajcie się!

”O gdyby cały świat wiedział jak jesteś dobra, jaką masz litość nad cierpiącymi, wszystkie stworzenia uciekałyby się do Ciebie”- w Twoje ramiona. Matko dziękuję Ci, że przyszłaś ze swym Synem, do mojego domu, do mojego życia. Jesteś przy mnie i wierzę, że zawsze będziesz, bo bez Ciebie nic nie ma sensu!!!! 🙂

2
1
głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Zadowolona
Zadowolona
01.07.16 23:49

Kasiu, bardzo podoba mi się Twoje stwierdzenie, że namówiłaś do tej modlitwy wiele osób ze swojego bliższego i dalszego otoczenia. Czasami o wiele łatwiej opublikować swoje świadectwo na tej czy innej stronie internetowej niż opowiedzieć – w obawie np. przed wyśmianiem – o tej pięknej modlitwie i zachęcić do niej swoich rodziców, rodzeństwo ,krewnych czy też znajomych w pracy…A chyba właśnie najbardziej takie „żywe” świadectwa są miłe Bogu i Najświętszej Pannie.

aga
aga
01.07.16 21:10

Piękne świadectwo! Sama prawda.

Ludwik
Ludwik
10.08.15 14:13

Pouczające świadectwo.

Martyna
Martyna
05.08.15 11:07

Piękne, wesołe i pokrzepiające świadectwo! Takie lubię! 🙂

Krysia
Krysia
05.08.15 11:01

To Prawda.Najświętsza ,Ukochana Matka Boża Różańcowa pragnie otaczać się swoimi dziećmi odmawiającymi Tę cudowną Modlitwę i pamięta o nich.

Dorota
Dorota
05.08.15 10:29

Dziekuje Kasiu za Twoje swiadectwo. Matka Boska przychodzi do nas roznymi sciezkami a jak juz przyjdzie zmienia nasze zycie i zostaje juz w nim.

6
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x