Bardzo chciałam mieć drugie dziecko, lecz po pierwszej ciąży zrobiła mi się niedoczynność tarczycy. Ponad rok leczenia, marzenia o drugiej ciąży. Rok starań i nic nie wychodziło. Od mamy i bratowej dowiedziałam się o nowennie… w pierwszej chwili pomyślałam, że to nie dla mnie, że nie dam rady tyle dni wytrwać. Lecz przyszedł dzień, w którym postanowiłam spróbować. Pierwszą nowennę w intencji upragnionej drugiej ciąży zaczęłam odmawiać 8 kwietnia. Nie było łatwo, ale wytrwałam :)))) Nowennę skończyłam odmawiać 31 maja. Dzień po tj. 1.06 zrobiłam test i okazało się, że będę miała drugą dzidzię :))) tak bardzo upragniona i chcianą. Teraz nikt mi nie powie, że nowenna nie działa. Trzeba najpierw coś dać od siebie, aby coś dostać. Teraz jestem w trakcie odmawiania drugiej nowenny. Dzień bez jest takim dniem, w którym czegoś brakuje. Polecam wszystkim !!!
Piekne swiadectwo ja również goraco modle sie o druga ciaze
Witaj:)) dużo dobrego,masz rację,że „czegoś” brakuje,gdy się nie odmawia Nowenny:))