Kochani dlugo sie do tego zbieralam nawet nie mialam pojecia, ze po ukonczeniu Nowenny Pompejańskiej powinno napisac sie swiadectwo. Troche mi zajelo aby sie zebrac z tym, gdyz b.duzo obowiazkow na glowie mam. 1sza Nowennę Pompejańską zaczelam lecz nie ukonczylam ale nie poprzestalam na tym zaczelam 2ga i tez nie ukonczylam gdyz zasnelam:/. Nie poddawalam sie gdyz wiem ze ZLY troche mieszal we wszystkim wiec rozpoczelam 3 rozne byly intencje o zdrowie mojej mamy , moje i mojej przyjaciolki, o pomyslny przebieg operacji mojego przyjaciela mamy duzo Maryja zmienila w tych intencjach i jestem jej bardzo za to wdzieczna lecz nie poprzestane na modlitwie i mysle juz nie dlugo zaczac kolejna. Powiem szczerze jest lepiej o wiele lepiej nie oczekiwalam nic od Maryji nie chcialam aby ta modlitwa byla tylko do spelnienia moich problemow, gdyz problemy sa i beda czescia naszego zycia. Jesli by ich nie bylo bylibysmy jak drzewa bez lisci to dzieki problemom umiem zyc stajemy sie silniejsi nawet o tym nie myslac. Zawsze bylam wierzaca osoba modlilam sie itd, ale co sie stalo z moim sercem po Nowennie Pompejańskiej to jest nie do opisania spokoj serca duszy potrafie modlic sie za nie przyjaciol za ludzi ktorzy krzywde robia, modle sie o ich nawrocenie co dotychczas nie bylo to mozliwe. Codziennie rozmawiam z Bogiem a to nie jest taka paplanina jak wczesniej rozmawiam i traktuje Boga jak czlowieka jak kogos rownego dla mnie, slucham radio Maryja, czytam w miedzyczasie Biblie. Nie rzadajcie zbyt wiele uczcie sie doceniac to co jest male, bo male to jest zawsze najpiekniejsze. Zanim zaczniecie prosic o cos zacznijcie od zmiany Siebie. Modlcie sie i trwajcie w wierze. Nie poddawajcie sie nigdy gdyz Maryja i Bog prowadza nas za rece abysmy nie upadli.
Mam dla pani pewną radę z której jak korzystam 🙂 przed modlitwą zawsze proszę boga aby czuwał aby zły mnie nie rozpraszał i śpiewam pieśń do ducha św.