Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Aneta: Matka Przenajświętsza przybyła mi z pomocą

Odmawiam obecnie trzecią Nowennę Pompejańską. Nigdy nie jest łatwo, ale zawsze trwam w Modlitwie. Pierwszą ofiarowałam za siebie, dwie kolejne za nawrócenie bliskich. Moc Różańca pozwala przetrwać najtrudniejsze problemy. Zmieniłam podejście do życia, pozbyłam się lęków, całkowicie oddaję sprawy Jezusowi i Jego Matce. Zanim przystąpiłam do pierwszej Nowenny byłam nerwowa, niespokojna i miałam dość wszystkiego. Brak pracy, długi i problemy zdrowotne. Dwa miesiące temu otrzymałam pracę, jestem spokojna, zmieniłam myślenie i radość wkracza do naszej rodziny. Jestem wdzięczna Matce Przenajświętszej,że przybyła mi z pomocą i ufam,że Jezus wraz z Maryją pozwolą mi zarabiać więcej pieniędzy, żeby spłacić długi. Obiecałam w Modlitwie, że ile mi sił starczy będę rozszerzać cześć Twoją o Królowo Różańca Świętego. Dziękuję Matce Bożej za Różaniec i wszystkim,którzy namówili mnie do odmawiania Nowenny. Nawet jak niekiedy niedbale odmawiam to przedłużę o dzień, dwa i dalej trwam. Siła i nasza nadzieja tkwi w Różańcu. To dzięki tym świętym paciorkom odprawiam pierwsze soboty miesiąca. Kiedyś nie miałam o nich pojęcia. Bardzo się z tego cieszę. Dziękuję za wszelkie łaski Królowo Różańca Świętego

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
bozena
bozena
21.08.16 07:57

Aga synowie nie mieli pracy, borykanie trwało już dwa lata; gdzie zaczęli to na czarno, nie wypłacali, oszukiwali. Niewiele brakowało a rozpadło by si.e małzeństwo bo zaczął „piwkować” Byłam tak zdesperowana, że zaczęłam pierwszą Nowennę. Zaczęłam nerwowo „Matko Boża to nie nadzieja, Ty muszisz mi pomóc” mówiła sama do siebie z płaczem. Zaczęłam i Aga mój syn pod koniec pierwszego tygodnia dostał dobrze płatną pracę i pracuje do tej pory już trzeci rok., wciągnął brata i pracują razem z zadowoleniem. Bardzo ciężko mi było wczesniej odmawiać Różaniec, nawet dziesiątkę, a teraz jak zrobię przerwę to czegoś mi brakuje.Wiem, że często… Czytaj więcej »

Aga
Aga
11.08.15 16:43

Mam za sobą jedną Nowennę o pracę. Odmówiłam ją rok temu, ale i tak jestem nadal bezrobotna i zapewne się to nigdy nie zmieni, chyba że zacznę kłamać w cv. Teraz próbowałam odmawiać ją drugi raz w tej samej intencji, ale nie dałam rady jej skończyć. W przeciwieństwie do innych, którzy tu piszą, po Nowennie jestem osobą gorszą niż kiedykolwiek, sfrustrowaną, złą, zazdrosną i znerwicowaną. Jest to najgorszy okres w moim życiu, najchętniej bym go zakończyła raz na zawsze. Wszystkim znanym mi osobom zawsze się jakoś wszystko samo, naturalnie układa, tylko nade mną ciąży nieodłączny pech, jak się czegoś boję,… Czytaj więcej »

patryk
patryk
10.08.15 13:28

Nigdy nie jest łatwo gdy odmawia sie Nowennę Zły brnie do tego by nie skończyć jej a potem widać piękne owoce modlitwy.

Teresa.A
Teresa.A
11.08.15 18:58
Reply to  patryk

mała litera zły

Teresa.A
Teresa.A
09.08.15 23:10

Amen

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x