Chciałam się podzielić świadectwem związanym z odmawianą przeze mnie już drugą nowenną. W pierwszej modliłam się o pracę dla męża i błogosławieństwo dla mojej rodziny. Mąż do tej pory pozostaje bezrobotny, ale być może Bóg tak chce… Po zakończeniu pierwszej nowenny nadal wierzę, że łaskę otrzymamy. Drugą nowennę zaczęłam w połowie lipca w intencji zdrowia dla wszystkich członków mojej rodziny (mojego, dzieci i męża) i być może nie nastąpiły jakieś namacalne efekty, ale „przejrzałam” na oczy. Chodzi o to, że Matka Najświętsza ukazała mi „chorobę” mojego męża i dała szansę na jej uleczenie. Podczas naszego urlopu ze znajomymi okazało się, że mój mąż mnie zdradza z koleżanką od jakiegoś już czasu. Wyśledziły to dzieci i bardzo przeżyły. Ja zresztą też, bo zawsze dziękowałam Bogu za dobrego męża. Okazał się jednak nie tak do końca „dobry”. Ale dałyśmy mu szansę na zerwanie tej „chorej” relacji z „koleżanką” i po wysłaniu go do spowiedzi rozpoczynamy nowy etap. Prosimy o modlitewne wsparcie, bo człowiek jest grzeszny i upada. Ja jednak wierzę, że Maryja chciała uzdrowić w ten sposób moją rodzinę i bardzo jej za to Dziękuję.
Dziękuję wszystkim za wsparcie duchowe i modlitewne.
Agnieszko jesteś bardzo mądrą kobietą!
Agnieszko bede polecala ciebie i twojego meza w mojej modlitwie. Badz dzielna i nie ustawaj w modlitwie.
Ja również życzę dużo Błogosławieństwa Bożego. …
No wlasnie tu jest odpowiedz, dlaczego niektorzy nie dostaja odrazu lask. Tak samo i maz Agnieszki, nie dostaje jeszcze laski pracy, bo musi nalpierw wyleczyc sie z choroby, zeby laska mogla przebic sie przez jego pancerz.
Agnieszko zycze Wam wytrwalosci i Blogoslawienstwa Bozego!
Och ta Maryja wszędzie zajrzy . Trzymaj sie dzielna i wyjątkowa Agnieszko
Podziwiam Cię. Podczas odmawiania NP zauważyłam że strasznie „zmienia Nam się” dotychczasowa hierarchia wartości. Ja tez przejrzałam na oczy jeżeli chodzi o moja obecna pracę.