Witam Wszystkich. Moje świadectwo dotyczy odmawiania różańca, ale pie nowenny…Co prawda rozpoczęłam nowennę, wytrwałam 6 dni,ale 6 dnia, w nocy, miałam nocne budzenie, 3 razy…do tego stopnia,że wyskakiwałam z łóżka, włączałam światło i musiałam się uspokajać…zrezygnowałam- ze strachu i obaw. Ale pozostałam przy odmawianiu jednej części różańca każdego dnia. Wymodliłam pracę…,druga intencja dotyczyła miłości…,partnera- byłego już…poznałam 15 sierpnia -Święto Najświętszej Maryi Panny…nie zwróciłam na to uwagi do momentu gdy się rozstaliśmy… było mi bardzo ciężko, nie wiedziałam co ze sobą zrobić, bardzo cierpiałam, męczyłam się psychicznie, miałam nawet myśli samobójcze,wtedy to uświadomienie sprawiło,że zaczęłam odmawiać różaniec…nasz kontakt pogorszył się zmiast polepszyć, zaczął mnie atakować, dogryzać mi …tak jakbym to ja wyrządziła mu krzywdę ,a nie on mi…on kamieniem,a ja go chlebem…chłopak do mnie nie wrócił, ma już nową dziewczyną i serce mi pęka…,wciąż mam nadzieję, nie potrafię sobie życia ułożyć, spotykam mężczyzn ,ale każdego porównuje z byłym, nie ma dnia abym o nim nie myślała i błagam Boga by zabrał to uczucie jeśli nie jesteśmy dla siebie…,ale w tej kwestii i ogólnie w sprawie uczucia i powrotu tego chłopaka, modlitwy- NIE dały nic. Poruszyłam niemal całe niebo. Modliłam się między innymi do Św. Rity, Józefa, Walentego, nawet do Dusz w Czyśćcu Cierpiących…i nic,nic nawet nie drgnęło. Jedyne co mi towarzyszy to przeczucia, które graniczą niemal z pewnością,że on o mnie myśli…nie wiem z czego to wynika…może się sama nakręcam, ale to tak jakby coś kazało mi mieć nadzieję i czekać…dodam jeszcze,że nasza relacja nie zaczęła się tak jak powinna…zamiast od początku to jakby od końca i to był wielki błąd…wszystko potoczyło się za szybko, za nagle…i odnoszę wrażenie,że teraz podnoszę karę…nie wiem już sama co robić. Jedno wiem- trzeba się modlić…Nie wydaje mi się by najistotniejsze w nowennie czy modlitwie była ilość odmówionych zdrowasiek…tak jak pisałam, odmawiałam raz dziennie różaniec ,systematycznie,z ufnością, wiarą i nadzieją, zyskując pewien spokój. Szczęść Boże.
Prawdopodobnie ten chlopak nie jest dla Ciebie. Ciesz sie. ze nie uwiklalas sie w powazniejszy zwiazek z nim i masz otwarta droge na poznanie kogos, kto bedzie Cie cenil i troszcyl sie o Ciebie. Czytajac rozne swiadectwa zauwarzylam, ze ta podobna sytuacja przydarzyla sie kilku osobom. Nowenna oddalila partnera odwrotnie do intencji. Mysle, ze nowenna zadzialala ochronnie. Pozdrawiam i wytrwalosci !
A tak z innej beczki jeszcze mam pytanie: jak odmawiacie Nowennę? Trzy czy cztery części? Jak jest prawidłowo?
Na to pytanie odpowiedział już admin Marek w wątku organizacyjnym Jak odmawiać NP: obietnica Królowej Różańca Świętego dotyczyła niemodyfikowanej formy różańca (3 części), nie ma natomiast żadnych przeciwskazań, żeby odmawiać 4 części, jeśli tylko ma się czas i życzenie, np. osoby chore w szpitalach lub niepracujące w domach itd.
niewinna mnie juz nic nie zaskoczy
By nie siać zgorszenia, dla Terasy.A wyjaśniam etymologię mojego nicku – nawiązuje do filmu A. Wajdy – „Niewinni czarodzieje”, polecam swoją drogą film – jest w fajnym klimacie i muzykach jazzowych i miłości spotkanej w nietypowych okolicznościach 😉
Czarodziejka? Za dużo trudnych spraw jest już w Polsce, zlituj się babciu Alicjo!
niewinna czarodziejko …to” czarodziejko” nie pasuje tutaj przy różańcu . Przemyśl
Ciekawe spostrzeżenia… Kochani fajnie poczytać Wasze opinie 🙂 Pozdrawiam i polecam się Waszej modlitwie 🙂 ja zapewniam o swojej 😉
Kiedy mialam 15 lat kilka razy zaledwie modlilam sie o dobrego meza,zawsze wzrastalam w pragnieniu posiadania rodziny i bycia kochana.Nie upatrywalam w kazdym wymodlonego partnera,stwierdzila,ze to troche egoistyczne i przestalam sie modlic.Nie bede calej historii opisywac,w kazdym razie Bog mimo iz tak Go ranilam grzechami nie pozwolil mi zwiazac sie z zadnym z tych poznanych chlopakow,przez ktorych to chcialam z ” milosci” popelnic,po rozstaniu ,samobojstwo.. Od 6 lat jestem szczesliwa zona cudownego czlowieka. Jesli bracie siostro chcesz byc w szczesliwym zwiazku,stworzyc rodzine i byc kochanym,nie daj sobie na sile wmowic,ze moze jestes powolany do samotnosci,Bog wie czego Wam potrzeba…I warto… Czytaj więcej »
Widać namiary, ale linka brak.
A ten post z linkiem do youtube’a widać? Dlaczego mi się nie wyświetla w takim dużym oknie jak ten z pianem, który zostawił/ła Heart?
https://www.youtube.com/watch?v=V5LFbioOOOU
Musisz kliknąć „udostępnij” na dole w filmiku i skopiować ten link 🙂
Widać ten mój wpis z linkiem?
Moi Drodzy, wracając jeszcze do rekolekcji o. Szustaka, bo nie został opublikowany mój komentarz z linkiem prosto do konferencji. Może zostanie opublikowany link do youtube’a, bo jeszcze to mi się udało znaleźć: https://www.youtube.com/watch?v=V5LFbioOOOU . Mam nadzieję, że pomoże tym, którzy czują się podobnie jak ja jakiś czas temu… Trudne, ale warto. Maariuszu ja nie podważam sensowności intencji modlitwy o miłość, tylko każdy duchowny Ci powie, że miłość to nie tylko kobieta i mężczyzna. Miłość można wymodlić pod wieloma postaciami. A mi chodzi konkretnie: o towarzysza życia. Moim zdaniem to się wszystko dzieje jakoś samoistnie, a ja jestem po prostu… jakby… Czytaj więcej »
Witam serdecznie. Kochana autorko rozumiem Cie doskonale mialam to SAMO.
Warto codziennie powtarzac Jezu Ufam Tobie. Nie ma nic lepszego niz zycie w wolnosci. BOZEJ wolnosci jesli caly czas zyjesz w rakim umeczeniu, zniewoleniu to nie pochodzi ono od Boga. Bog jest miloscia, dla tej milosci warto zyc. Chwala Panu.
Droga Anonimowa,
– nie modlimy się Do Dusz w Czyścu, ale ZA nie – to one potrzebują naszej modlitwy
Jak dla mnie modlitwa o miłość ma sens!!! co prawda nie udalo mi sie wymodlic powrót mojej ukochanej!! Ale to modlitwa czy modlitwa może być zła?? Modlitwa daje siłę przybliża do Boga…nigdzie nie ma powiedziane w piśmie św., że nie wolno się modlić o miłość…jest mnóstwo przykładów świętych!! i największy argument, który towarzyszy nam od zawsze:) Zostaliśmy stworzenie przez Boga aa Bóg jeest miłościa!! i zostaliśmy stworzeni z miłości do miłości:) oczywiście Boża jest najważniejsza ale miłość towarzyszy nam przez całe życie i na nim się opiera świat:) we wszystkim co nas trafia jest łatwiej gdy czujemy się kochani!!! Do… Czytaj więcej »
https://youtu.be/zxOsQL8WRSw
Proszę bardzo 🙂 Podaję ścieżkę: langustanapalmie – Plaster Miodu – 17. Miodny dziegieć.
Co jeszcze dodam – oprócz prawdy – wolność. Miłość jest wolna, nie da rady nikogo do tego zmusić. Siebie też.
http://188.165.20.162/langustanapalmie/PM.17.Miodny.dziegiec.mp3
Proszę bardzo 🙂 Jeśli się nie otworzy to podaję ścieżkę: langustanapalmie.pl – Plaster Miodu – 17. Miodny dziegieć.
Co jeszcze dodam – oprócz prawdy – wolność. Miłość jest wolna, nie da rady nikogo do tego zmusić. Siebie też.
Mysle, ze mozna a nawet trzeba modlic sie o dobrego meza/zone i oddac wszystko woli Bozej. Pan Bog wie co dla nas jest najlepsze.
Witaj, miałam zbliżoną sytuację w zeszłym roku w październiku… Też nerwowo pragnęłam nawiązać kontakt z „moim dawnym zauroczeniem”, chwytałam się brzytwy i w końcu odpuściłam, kiedy posłuchałam jednej z konferencji o. Szustaka. Była o tym, że często jest tak, że Ty angażujesz się, myślisz, że to to i nic innego lepszego, prawdziwszego Cię już nie spotka, że musisz walczyć o to itd. A tu się okazuje, że sobie żyły wypruwasz dla kogoś, dla kogo Ty nic nie znaczysz, albo znaczysz niewiele. O. Szustak powiedział wyraźnie, że w takich relacjach trzeba po prostu odpuścić – odejść albo pozwolić odejść. Po prostu… Czytaj więcej »
Nie ma czegoś takiego jak „ludzka miłość”, bo Bóg jest miłością, wiec jeśli kogoś kochasz jest to dar Boży. Czasem my sobie komplikujesz i wmawiamy miłość, chociaż tez nie do końca. Jakiś czas temu bardzo kogoś kochałam bez wzajemności niestety… Ale słowa poznania które otrzymałam jasno mówiły, ze kocham tego człowieka… I dla wielu była to ludzka miłość, od tak, takie zakochanie…. A jednak było inaczej. My jesteśmy powołani do miłości i tyle koniec kropka, mamy kochać. Bóg chce przez nas kochać innych. A sens modlenia sie o ukochanego zawsze jest, nie jestem pewna czy o konkretnego, ale o miłość,… Czytaj więcej »
Masz rację, zgadzam się z Tobą. Małżonkowie powinni się modlić o siebie nawzajem. Każdy kapłan wam to powie. Razem czy osobno, ale zawsze za siebie, powierzyć miłość i szczęście małżeńskie i rodzinne Panu Bogu. Pozdrawiam.
Niewinna Czarodziejko. Nielogiczne rozumowanie! A skoro w Piśmie Świętym brak jest modlitwy o przyznanie renty (dziś tu takie świadectwo się pojawiło), brak jest zachęcenia do modlitwy o zdanie egzaminu czy wyleczenie z nałogu narkomanii to znaczy że o to mamy się nie modlić? Oczywiście że nie prawda! Modlić się można o wszystko, co nie jest przeszkodą dla naszego zbawienia. Zresztą, wydaje mi się że w Księdze Tobiasza, historii jego spotkania z Sarą można znaleźć prośbę do Boga. Ponadto, chociaż nie ma tego w Biblii, nie możesz przecież wykluczyć, że Maryja mogła prosić i pewnie prosiła Boga o dobrego męża. Jestem… Czytaj więcej »
Niewinna czarodziejko, a czy mogłabyś podać tytuł tej konferencji? Dziękuję. 🙂
Twój były chłopak dokonał wyboru – wybrał inną dziewczynę. Może teraz jest ten czas, aby to zaakceptować i iść dalej. Wracając myślami do Niego, łudząc się – trwasz w uczuciu, które jest dla Ciebie cierpieniem. Módl się o uzdrowienie i o zabranie tego uczucia. Abyś mogła otworzyć się na miłość.Pamiętaj, że Bóg pragnie Twojego szczęścia i nie da Ci czegoś co będzie dla Ciebie krzywdzące.