Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Wiesława: Nasza wdzięczność wobec Stwórcy jest ogromna!

Latem 2014 roku córka dostała wysypkę na ciele. Początkowo było to kilka plamek, potem stopniowo pojawiało się ich coraz więcej. Zaniepokojona, udałam się do lekarza rodzinnego, który stwierdził uczulenie. Kiedy po wyeliminowaniu środków piorących, na które córka miała być uczulona, problem wysypki pozostał, udałam się do dermatologa, który powiedział, że jest to choroba nieuleczalna: łuszczyca. Osobiście zawsze kojarzyła mi się ona z kilkoma „plamkami”; jednak ten rodzaj choroby był wyjątkowo ostry. Córka miała zaatakowane całe plecy, ręce, brzuch, dekolt. Wysypka była bardzo czerwona, swędząca i wyglądała strasznie. Po dodatkowych badaniach udałam się do drugiego lekarza z nadzieją, że może to coś innego. Jednak ten nie pozostawił złudzeń i potwierdził diagnozę pierwszego dermatologa. Córka jest młodą osobą (ma 25 lat), więc świadomość, że jej schorzenie jest nieuleczalne, była bardzo bolesna. Już dawno słyszałam o skuteczności nowenny pompejańskiej, lecz nigdy nie miałam czasu, aby ją odmówić. W tej rozpaczliwej sytuacji, wspólnie z mężem, podjęliśmy decyzję odprawienia nowenny. Ponieważ pracujemy, każde z nas odmawiało jeden różaniec w drodze do pracy, drugi – w drodze powrotnej, a trzeci – w miarę możliwości – wspólnie odmawialiśmy wieczorem w domu. Na początku nie było widać poprawy, wręcz przeciwnie: wszystko wskazywało na to, że nastąpiło nasilenie choroby. Jednak potem, zanim skończyliśmy część dziękczynną nowenny, choroba ustąpiła, skóra się wygoiła, zostały tylko niewielkie odbarwienia na brzuchu i plecach. Choroba do tej pory nie powróciła! Nasza wdzięczność wobec Stwórcy jest ogromna. Składam więc publiczne podziękowanie Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu. Wiemy, że to On podarował nam tę łaskę, ale Matka Najświętsza wyprosiła ją u Niego. Wiesława

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Alishia
Alishia
08.06.15 17:49

…Niesamowite świadectwo… Ale wierzcie mi,bielactwo na które cięrpię jest o wiele gorsze niż łuszczyca… Maryjo dopomóż,bo już nie mogę dać sobie z tym rady…jest coraz gorzej…

mateusz
mateusz
28.05.15 20:04

Chwała Ci Maryjo nasza kochana matko !

watpiacy
watpiacy
26.05.15 15:51

Choroba nieuleczalna…Ale nie dla Maryji!

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x