Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Teresa: Małżeństwo

Szczęść Boże! Od dawna myśleliśmy z mężem o dziecku, jednak odkładaliśmy ten czas głównie z powodu mojej niestabilnej pracy. Kiedy powiedziałam mężowi o ciąży, bardzo mnie zdziwił swoim zachowaniem. Myślałam, że mimo wszystko jest w szoku, chociaż zawsze to on nalegał na dziecko. Po jakimś czasie wyznał, że mnie nie kocha i żałuje, że nie powiedział mi tego wcześniej. Zaczął się bardzo ciężki czas w moim życiu, pełen niepokoju i moich łez. Starałam się zawierzyć nasze problemy Bogu, któregoś dnia przez „przypadek” natrafiłam na nowennę pompejańską. Zaczęłam się modlić o pomoc w uratowaniu małżeństwa. Nie było łatwo – problemy ze skupieniem, złe samopoczucie, dziwne sny, myśli, że tracę czas. Do tego nasiliły się zaburzenia psychiczne mojego męża – wcześniej miewał myśli samobójcze, ale odmawiał leczenia. Mąż zaczął później wracać z pracy, wychodzić wieczorami, nie chciał podejmować prób ratowania naszego małżeństwa, Podjęłam kolejną nowennę o miłość w naszym małżeństwie i prawie równocześnie o uleczenie z zaburzeń psychicznych mojego męża. Zastanawiałam się czy modlę się o odpowiednie intencję, aż usłyszałam głos Złego „po co modlisz się za niego, przecież jakby się zabił, rozwiązałyby się Twoje problemy i byłoby Ci łatwiej”. Po jakimś czasie mąż przyznał się, że ma „koleżankę”, z którą bardzo dobrze się dogaduje, a my do siebie nie pasujemy. Zaczął zwalać całą winę na mnie. Mimo, że moje nowenny nie zostały jeszcze wysłuchane, otrzymałam wiele łask: kiedyś wydawało mi się, że odmówienie części różańca jest nudne, a teraz odmawiam 8 części, a często nawet więcej; modlitwie odnajduję spokój i ukojenie łez; zrozumiałam na czym polega prawdziwa miłość; zbliżyłam się do Boga; coraz częściej myślę o spowiedzi generalnej. Mimo trudności, staram się wierzyć, że Najświętsza Maryja Panna wysłucha mojej modlitwy i otrzymam łaski, o które żarliwie proszę. A jeśli inna jest wola Boga, to będzie to rozwiązanie dobre dla nas, a przede wszystkim wierzę, że Maryja otoczy płaszczem swojej opieki nasze nienarodzone dziecko. Proszę wszystkich o modlitwę za wiarę i naszą rodzinę.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
8 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Aleksandra
Aleksandra
16.05.16 13:12

Ucieszyłam się bardzo wiadomoscią o Pani. Gratuluję wspaniałej córeczki i z całego serca życzę wszelkich łask Bożych!

Teresa.A
Teresa.A
08.03.16 05:13

Świadectwo z przed kilku m-cy . Najważniejsze że córeczka jest zdrowa . Niech Was Matka Boża ma w swojej opiece

Teresa
Teresa
07.03.16 21:29

Ciągle modlę się nowenną pompejańska w różnych intencjach. Mam wspaniałą córeczkę, która rozwija się dobrze, mimo przedwczesnego porodu. Mąż nie mieszka z nami- mieszka z kochanką.Mąż domagał się rozwodu, lecz od kilku miesięcy o nim nie wspomina. Modlitwa dała mi dużo spokoju, siły, osuszyła moje łzy. Doświadczyłam wielu łask. A co będzie z małżeństwem, czas pokaże.

Lanka
Lanka
29.02.16 08:34

Pani Tereso chciałam się zapytać, czy coś się zmieniło po tych wielu miesiącach?

Teresa
Teresa
04.05.15 10:02

Dziękuję wszystkim za modlitwę. Wierzę, że za jakiś czas wszystko się zmieni, chociaż może nie tak jakbym tego chciała, ale „niech Twoja a nie moja wola się stanie.”

kasia
kasia
03.05.15 21:02

Ja dołączam swoją modlitwę… Też mam problemy w małżeństwie i modlę się o jego uzdrowienie choć coraz słabiej wierzę że w moim przypadku coś się zmieni poniewarz trwa to juz 9 miesięcy…mam nadzieję że u Ciebie będzie inaczej….

Ewa
Ewa
03.05.15 09:40

I ja zapewniam o modlitwie: o zdrowie i łaski Maryi dla dzieciątka, o spokój i wytrwanie w modlitwie dla Pani, o uleczenie męża i Państwa małżeństwa.

Aleksandra
Aleksandra
02.05.15 19:49

Pan Jezus nauczył nas prawdziwej i ofiarnej miłości – często o tym myślę rozważając tajemnice bolesne. W mojej rodzinie wydarzyła się podobna sytuacja. Pomodlę się w pani intencjach, pani Tereso. Niech Panią Bóg prowadzi, da siły i błogosławi!

8
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x