Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Teresa: Druga szansa

17 maja skończyłam moją pierwszą przygodę z Nowenną Pompejańską i nagle odczułam wielką pustkę, dlatego dzisiaj zaczynam nową modlitwę do Matki, Królowej, Przyjaciółki, Powierniczki i najlepszej Psychoterapeutki.

Jestem po wylewie z częściowym niedowładem lewej strony i to właśnie te niesamowite spotkania z paciorkami dodały mi skrzydeł. Zrozumiałam, że dostałam drugą szansę i nie mogę jej zmarnować. Stałam się spokojniejsza, cierpliwsza, pokorniejsza, po prostu uwierzyłam, że jeszcze nie jest za późno na drugi, dobry początek.

Dzięki Ci, Najsilniejsza i Najmądrzejsza Kobieto na Niebie i Ziemi. Niech moje świadectwo będzie dobrym początkiem również dla innych zagubionych, niecierpliwych i wątpiących. Weźcie Różaniec w swoje ręce i zacznijcie wielką, duchową przygodę. Zobaczycie, że dzień bez tych Bezcennych Paciorków będzie dniem straconym. Uwierzcie i Módlcie się!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
iwona
iwona
25.05.15 17:27

Ja rowniez jestem w trakcie odmawiania nowenny w intencji powrotu mojego bylego ktoremu po prostu sie odwidzialo po 5 latach:(…juz nawet zdjecia powstawial ze swoja nowa dziewczyna..ale nadal sie modle z ta sama intencja i licze chociaz o pokoj serca bo jest tak ciezko:((..Matenko rob cokolwiek uwazasz za sluszne…

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x