Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Sławek: powtórna miłość

Witam serdecznie,

na nowennę natknąłem się jakiś czas temu, po rozstaniu z dziewczyną, z której to właściwie incjatywy się rozeszliśmy.

Byliśmy ze sobą dwa lata. Mieliśmy wiele wspaniałych chwil, które na pewno zapamiętamy do końca życia. Staraliśmy się być ze sobą blisko i poza byciem parą być również przyjaciółki, znajomymi. Nie mieliśmy jakoś specjalnie wiele kłótni, czy jakichś cichych dni, owszem Ona raz na jakiś czas miała wątpliwości, ale po krótkim czasie wszystko wracało do normy, mówiliśmy sobie szczerze, że się kochamy i robiliśmy by było nam jak najcudowniej. Jeszcze na początku stycznia świętowaliśmy swoją drugą rocznicę i było cudownie. Niestety trochę ponad miesiąc później znowu z jej strony zaczęły się wątpliwości (nie ukrywam, że wydaje mi się, że znaczenie mógł mieć fakt, że nie do końca podobam się jej rodzicom, bo jestem niższy i mają problem z zaakceptowaniem tego), co spowodowało w końcu, że z końcem marca się rozeszliśmy na dobre. Moja intencja w tej Nowennie Pompejańskiej jest właśnie taka, żeby Bóg dał nam jeszcze jedną szansę zejścia się i abyśmy byli już ze sobą szczęśliwi na zawsze.

Od rozejścia wymieniliśmy tylko jedną wiadomość ze sobą – napisałem, ze życzę jej powodzenia i fajnej zabawy na weselu, na którym była świadkową.

Dziś jest ostatni 27 dzień części błagalnej Nowenny o Ona do mnie napisała wiadomość w stylu co u mnie, czy wszystko ok i w ogóle 🙂 Mam nadzieję, że to dobry omen, że o mnie wciąż myśli i niedługo wydarzą się jeszcze pozytywniejsze rzeczy.

Wierzę, że ten okres w moim życiu i ta nowenna mnie odmieni. Jestem wierzący, praktykujący (ona także), ale dzięki tej nowennie stałem się jeszcze gorliwiej wierzący i poważniej podchodzący do modlitwy i wiary. Uzdrowiłem też swoje niektóre negatywne przypadłości. Wierzę, że da mi ona jeszcze więcej.

Obiecałem też Matce Boskiej Pompejskiej przed Bogiem, że jeśli nam się uda być ponownie razem szczęśliwymi, to zrobię wszystko, abyśmy dotrzymali czystości aż do ślubu. Dziewczyna raz na jakiś czas o to zabiegała, przez co mieliśmy drobne sprzeczki, ale teraz wiem, że czystość w tym przypadku może być czymś cudownym i być jednocześnie naszą ofiarą i poświęceniem się w ramach dziękczynienia za otrzymane łaski.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Aleksandra
Aleksandra
13.05.15 15:43

Dziękuję Ci, Sławku, że napisałeś swoje piękne świadectwo. Ono dodaje nadziei modlącym się z „Klubu Złamanych Serc”, a wydaje mi się (mogę się mylić), że pozytywnych świadectw z tej grupy jest jakby mniej. Niech Pan Bóg Ci błogosławi!

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x