Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ola: modlitwa dodaje mi sił

Nowennę znalazłam przypadkowo.Byłam w bardzo ciężkim stanie psychicznym.Rozstałam się z chłopakiem głównie z mojej winy, popełniłam wiele błędów ale on przy rozstaniu bardzo dużo nakłamał, ale mu to wybaczyłam.Chciałam przez to rzucić studia, wyjechałam na miesiąc.Za namową znajomych wróciłam i chciałam się z moim ex pogodzić, bo od powrotu zachowywał się jakbym była powietrze..Kiedy wystawiłam do niego rękę na zgodę usłyszałam najgorsze słowa w moim życiu nigdy bym się nie spodziewała, że on tak może do mnie mówić.

Po tej sytuacji byłam strasznie załamana, nie wiedziałam co ze sobą zrobić.Mieszkam daleko od mojego miasta rodzinnego i nie miałam nawet z kim porozmawiać.Usiadłam przed kościołem i zaczęłam płakać i prosić Boga o siłę.Bałam się wejść, bo odwróciłam się od Boga.W końcu obok mnie usiadła miła Pani, która mnie wysłuchała i powiedziała żebym poszła do spowiedzi, bo akurat proboszcz spowiada a wiele razy jej pomógł.

Kiedy weszłam do kościoła akurat ksiądz zaczął czytać Ewangelię, była o wybaczaniu…Nie umiałam się wyspowiadać. Nie pamiętałam jak zacząć więc wszystko powiedziałam własnymi słowami.Po powrocie z mszy trafiłam na Nowennę.Odmawiam ją w intencji zgody miedzy mną a tym chłopakiem.Bywało ciężko traciłam nadzieję, ale zawsze działo się coś co mi ją przywracało.Odmawiając codziennie różaniec czuje się silniejsza .Moja intencja jeszcze się nie ale nie tracę nadzieji.Wierzę, że pomimo moich grzechów z przeszłości Maryja mnie wysłucha, bo każdy z nas zasługuje na wybaczenie

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
JOANNA
JOANNA
19.05.15 17:13

I nic w naszym życiu nie dzieje się przez przypadek. Wszystko ma swój czas i miejsce. I radość i smutek. Ale jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu wszystko się układa. Nawet bolesne doświadczenia są nam potrzebne. Ja również mam za sobą trudne chwile i jakoś tak z Bogiem,modlitwą jest lżej. Problemy nie rozwiązują się od razu ale jest inaczej nie wiem jak to opisać. Pozdrawiam 🙂

Michał
Michał
19.05.15 16:07

Niektórym dopiero przykre a nawet ciężkie zdarzenia pozwalają się zacząć nawracać. A to sprawa najważniejsza, bo dotyczy wieczności. Tak jest ze mną. Pozdrawiam Cię serdecznie, trzymaj się dzielnie.

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x