Dziesięć lat temu poznałam swojego przyszłego męża. Od pięciu latach jesteśmy małżeństwem i mamy dwoje dzieci. Niedawno małżonek powiedział mi, że jest zafascynowany inną kobietą. Nie namyślając się długo, sięgnęłam po różaniec i zaczęłam odmawiać kolejną już w swoim życiu nowennę pompejańską. Dodam, że Maryja zawsze wysłuchiwała moich modlitw. I tym razem również mnie nie zawiodła! Już od pierwszego dnia odmawiania nowenny w naszej rodzinie nastąpiły zmiany na lepsze. Mąż zaczął zdawać sobie sprawę z całej sytuacji i w porę, za przyczyną Matki Bożej Pompejańskiej, opamiętał się! Od tamtego czasu w naszym małżeństwie wszystko układa się znowu bardzo dobrze.
To cieszę się że wszystko się dobrze skończyło. Nie rozumie jak można żonie i matce mówić takie rzeczy. Co to za facet. Przecież wiadomo, że fascynacja mija a rodzina to Największy dar. Ale w dzisiejszych czasach całkiem się w głowie wszystkim przewraca.