Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Grzegorz: Prawdziwie uwierzyłem

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

Pragnę złożyć świadectwo gdyż czuję że muszę. Mam 30 lat, zawsze lubiłem sie modlić choć muszę przyznać że na różańcu zacząłem sie modlić dopiero od niecałych dwóch lat i choć leżał w widocznym miejscu zawsze miałem to dziwne uczucie które mnie wręcz od niego odpychało. Przed tymi dwoma laty odmawiałem sobie dziesiątek różańca na różańcu który nosi się na palcu jadąc do pracy czy z pracy i po pewnym czasie pomyślałem i dziwne że nie wpadłem na to wcześniej że mam wystarczająco czasu żeby odmawiać cały różaniec jadąc do pracy i z pracy i wtedy się zaczęło…

W mojej pracy mam możliwość noszenia słuchawek na uszach i słuchałem różnych książek ale po pewnym czasie odmawiania różańców w końcu mi zaświtało (jestem przekonany że za sprawą Matki Przenajświętszej) że przecież ktoś musiał nagrać też Pismo Święte, tak więc ściągnąłem Pismo Święte z internetu i słuchałem i zaczynałem coraz więcej rozumieć choć był to proces powolny. Dopiero później natrafiłem na internecie na pewną katolicką stronę choć nigdy wcześniej na takich nie bywałem i tam znalazłem nagranie o tytule: „Spotkanie z egzorcystą – ks. Piotr Glas”. Ten Ksiądz naprawdę do mnie przemówił i właśnie w jednym z innych nagrań wspomniał o Nowennie Pompejańskiej i pomyślałem że skoro odmawiam już po 2 różańce dziennie to 4 nie powinno sprawić większego problemu i na początku zacząłem odmawiać Nowennę bez żadnej intencji, wyłącznie na chwałę Świętej Matki i w niedługim czasie się złożyło że intencja się pojawiła, a sprawa nie była za ciekawa a opcje wyjścia z niej były bardzo ograniczone, ale pomimo to nie starałem się prosić lecz modliłem się zawierzając całego siebie Matce Przenajświętszej, bo skąd możemy wiedzieć że co jest dla nas najlepsze. W czasie Nowenny poczułem jeszcze większą potrzebę pogłębiania wiary tak więc słuchałem Dzienniczka Świętej Siostry Faustyny i coś w końcu w moim sercu pękło, jakbym wszystko widział w innym świetle i na wszystko patrzył w całkiem inny sposób, przystąpiłem do spowiedzi generalnej i czuję ogromną potrzebę przyjmowania Eucharystii, łask poznania i zrozumienia nie jestem w stanie zliczyć a problem który miałem został załatwiony w najlepszy z możliwych sposobów. Nie potrafię się już nie modlić, nie ustaje w modlitwach bo jak inaczej mogę podziękować Pannie Przenajświętszej za tak wspaniałe wstawiennictwo, chciał bym krzyczeć w niebo chwaląc PANA. BOGU niech będą dzięki za wszystko!!! Pamiętam słowa mężczyzny który grał Pana Jezusa w filmie „Pasja”, a mianowicie mówił że w wierze trzeba się ćwiczyć, trzeba cały czas ją pogłębiać… tak więc ja Grzegorz daję moje świadectwo ku chwale Pana Boga i Panny Przenajświętszej i zachęcam wszystkich do pogłębiania wiary choć domyślam sie że osoby które to będą czytać jak i te które złożyły podobne świadectwa są cały czas blisko Pana. Dziękuje za możliwość złożenia świadectwa. Z Bogiem

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Sylwia Szalska
Sylwia Szalska
14.05.15 10:43

Witam. Dziękuję za to świadectwo. Mam podobne odczucia. U mnie też wszystko się zaczęło od słuchania Księdza Piotra Glassa. Wspaniały Ksiądz, Człowiek. Szkoda, że jest tak daleko od nas. Dobrze, że Jego rekolekcje w Polsce są raczej wszystkie nagrywane i można obejrzeć w Internecie. Ta wiedza, jaką on przekazuje jest bardzo pomocna w dzisiejszym świecie ataków złego i powinna się znaleźć na porządku dziennym w każdym Kościele. Bóg zapłać

Halina Jeżewska
Halina Jeżewska
08.05.15 06:19

Dziękuję za to świadectwo. Umacnia mnie ono w tym że jestem na dobrej drodze z JEZUSEM i Matką Jego Maryją. Ja tez czuję potrzebę przyjmowania Eucharystii każdego dnia i odmawiam Nowennę Pompejańska. Kocham ludzi. Z Bogiem, życzę łask

Michalinka
Michalinka
07.05.15 22:42

Witam od dwóch lat od kiedy doświadczyłam łask Pana i wyszłam z ciężkiej choroby podczas mszy uzdrawiającej gdzie było 20 osób może i była wypowiedziana ma choroba że Pan dotyka mnie i leczy nie wierzyłam ale po tym jak na drugi dzień jakiś obcy człowiek zaczął krzyczeć do mnie na przejściu na pasach że Pan Bóg mnie kocha stanęłam jak wryta z przerażenia i… uwierzyłam i zostałam uzdrowiona… niestety nadal błądziłam i trafiłam do Medjugorie tam też wyrzekłam się kilku grzesznych rzeczy z mego życia a dziś kiedy znów lęki i zwątpienia samotności mej zaczynają mnie trawić od środka postanowiłam… Czytaj więcej »

Agnieszka L
Agnieszka L
07.05.15 21:44

Dziękuję za świadectwo. Ja z mężem też odmawiamy razem jadąc do pracy Nowennę Pompekajanską. Jest to niesamowita modlitwa, która pomaga przetrwać naprawde trudne chwile w życiu. Człowiek nie zdaje sobie sprawy że odmawiany różaniec to lekarstwo dla duszy . Codziennie przeżywamy życie Jezusa i Jego Matki. Szczęść Boże

M.
M.
07.05.15 20:48

Piękne świadectwo. Nawet nie wiedziałam, że można słuchać Dzienniczka Siostry Faustyny. Już wiem o jaki prezent poproszę męża na urodziny 🙂 Dziękuję.

Klaudia
Klaudia
07.05.15 14:24

Świetne świadectwo. Życzę Panu samych łask na swojej drodze 🙂

Karina
Karina
07.05.15 14:23

Cudowne swiadectwo…

7
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x