Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

grażyna: uzdrowienie oczu mojej duszy

odmawiam czwartą Nowennę Pompejańską i dawałam świadectwo łask jakie otrzymałam wraz z rodziną za którą się modlę do naszej Mateczki. Jednak teraz napiszę o tym jak sami się musimy zmieniać. Bardzo znieważył mnie brat męża więc miałam ogromny żal do niego. Po pewnym czasie przeprosił mnie mnie zachowując swoją wyższość i rację. Wybaczyłam ale postanowiłam że nigdy nie wejdę do jego domu ani nie zaproszę do siebie. Teraz miałam problem ponieważ to On chce przyjść do nas na imieniny. Byłam oburzona i najpierw powiedziałam że owszem przebaczyłam ale nie chcę Go u nas w domu. Byłam bardzo rozdarta tą sytuacją bo przecież modlę się Nowenną Pompejańską a jestem taka uparta , jak więc mogę być wysłuchana w takim stanie. Kiedy tak trwałam z kłębiącymi się myślami doznałam nagle olśnienia :gdyby Miłosierdzie Boże tak działało jak ja to Bóg wybaczając moje grzechy nie pozwolił by mi wejść do nieba , więc jeżeli nie jestem sama miłosierna to muszę się zmienić dla Jezusa. Natychmiast zrozumiałam jak działa zły duch we mnie i problem ulotnił się jak woda. Jest mi teraz lekko na duszy i wiem jak należy postępować w sytuacji urażonej dumy. Nowennę odmawiam w intencji uzdrowienia duszy i ciała dla siebie i rodziny. Wiem że bez modlitwy nie zrozumiała bym gdzie tkwi problem . Dziękuję Maryi i Jezusowi za wszystkie doświadczenia którymi mnie prowadzi. Chwała i Uwielbienie Bogu jedynemu.

pozdrawiam

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Violcia5
Violcia5
03.05.15 01:13

Piekne swiadectwo dziekuje…
ja rowniez mialam podobny problem .poniewaz odmawialam nowenne za osobe ktora sie stoczyla i wrecz nie lubielismy sie.odmawiiajac prosilam o przemiane serca a w duszy prosilam rowniez dla siebie o milosierdzie bym umiala w takiej osobie zobaczyc dobro ..wysluchano mojej prosby
chwala Panu!!!!!

Irena
Irena
02.05.15 09:31

Piękne świadectwo! Temu, kto swoje życie zawierzy Matce Bożej, Bóg otwiera oczy, uszy i serca. Zaczynamy inaczej myśleć, rozumować, wszystko, co robimy i mówimy staje się prostsze, mniej skomplikowane. Zaczynamy zauważać ludzi fałszywych, pokrętnych- czasem wydaje mi się, że to sama Matka Boża pokazuje nam prawdziwe oblicza ludzi, których kiedyś inaczej postrzegaliśmy. Niech Ci Bóg błogosławi.

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x