Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Bożena: Zawsze jest nadzieja

Obecnie jestem w trakcie odmawiania części Błagalnej nowenny pompejańskiej. Odmawiam już piątą nowennę. W jednej z nich modliłam się o zdrowie dla córki, ma problemy z zajściem w ciążę. Jeszcze nie otrzymali tego daru od Matki Bożej ale wierzę, że tak się stanie.

Teraz modlę się o spokój wewnętrzny i zabranie ducha lęku. W czasie tych kilkunastu dni gdy modlę się w swojej intencji zrozumiałam, że nie mogę oddać się w niewolę lęku, że za mało ufam Jezusowi. Przecież słowa Jezusa „Nie lękajcie się” są nadal aktualne. Brak zaufania powoduje, że życie nas przerasta, widzimy problemy. Powtarzam: zaufajmy Matce Bożej i Jezusowi, oni wiedzą jak nam pomóc. Nie lękaj się, jesteś córką Matki Bożej, która nas kocha. W czasie spotkania słyszę takie słowa księdza „Zostaje uwolniona kobieta z lęków” –  te słowa Matka Boża skierowała przez Ducha św. do mnie.

Nie traćmy nadziei! Każda nasza Nowenna będzie wysłuchana.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
27 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
karola
karola
24.05.15 22:55

Moja koleżanka też była na takiej modlitwie wstawienniczej i miała słowo, że będzie miała syna. Po paru miesiącach zerwała zaręczyny, a w niedługim czasie poznała wierzącego chłopaka i będzie wychodzić za mąż. Wcześniej też nie prowadziła życia z Bogiem, ale gdy oddała swoje życie Jezusowi wszystko się odmieniło w bardzo krótkim czasie.

Ania
Ania
24.05.15 22:27

Polecam taką modlitwę u kapłana z modlitwą wstawienniczą, u mnie było poźniej słowo z Pisma Świętego i wszystko się wypełniło więc na pewno to słowo Boże.

Marta
Marta
24.05.15 22:23

Teress, Twoja wypowiedź z 24.05., godz,13.07. jest okrutna. Spotkałaś się może z określeniem „pocieszyciel Hioba”? Pasuje jak ulał do w/w tekstu. Człowiek ma wolną wolę i Bóg (podobno) się z nią liczy. Często jednak można przeczytać, jak radzi się osobom będącym bez pary, żeby się poświęcały i to oczywiście w wolontariacie. A może lepszy jest dla nich samorozwój, realizowanie pasji lub po prostu korzystanie z życia tak, jak im to odpowiada? Nie szufladkuj ludzi. To, że ktoś nie jest w związku to nie znaczy, że być tylko usługującym i poświęcającym się dla innych. Załamana! Uszy do góry! Wpisz w googlach… Czytaj więcej »

Józef
Józef
24.05.15 22:19

Kilka razy próbowałem w ten sposób dostać odpowiedź i faktycznie to co dostawałem było wyjątkowo trafne , na tyle , że trudno by to nazwać zbiegiem okoliczności . Może się zmobilizuję i też zapytam się co ze mną w sprawach sercowych . Oby się nie okazało , że dopiero wychodzę z Egiptu 🙂

Ania
Ania
24.05.15 21:59

Słowo z pisma świetego, byłam tez na modlitwie wstawienniczej u kapłana. Poruszyłam niebo i ziemie żeby wymodlić sobie męża. Była też wizyta w Częstochowie na Jasnej Górze i W Kaliszu u św. Józefa:) Długo musiałam czekać, ale czy swoją wcześniejszą niewiernością wobec Boga byłam w porządku na pewno nie. Każdy ma coś na sumieniu i musi odpokutować swoje grzechy.

Ania
Ania
24.05.15 21:19

Nati było kilka lat czekania, dostałam słowo że będę chodzić 40 lat po pustyni aż wejdę do ziemi obiecanej . Dokładnie tak było, że krótko po moich 40 urodzinach spotkałam mężczyznę swoich marzeń.

karola
karola
24.05.15 21:27
Reply to  Ania

Aniu w jaki sposób dostałaś to słowo ?

Józef
Józef
24.05.15 21:41
Reply to  Ania

Ania w jaki sposób dostalaś to słowo ??

ara
ara
24.05.15 17:07

Do Ania. Przepraszam, że pytam, ale czy zdążyłaś jeszcze zostać mamą?

Ania
Ania
24.05.15 16:12

Czasem można się modlić latami o jakąś łaskę, u mnie tak było ze życie osobiste ułożyłam po 40. Wcześniej o tym wiedziałam ze słowa bożego dlaczego tak długo muszę czekać przez swoje grzechy z przeszłości które popełniłam.

Nati
Nati
24.05.15 20:51
Reply to  Ania

Aniu, ja też dostałam Słowo, że długo będę pokutować za swoje grzechy. Czy możesz mi zdradzić, jak długo trwałaś na modlitwie? Ja jestem na pustyni już 4 lata:(

ara
ara
24.05.15 16:07

Wykład O. Szustaka jest dla mnie straszny. Sprowadza się do stwierdzenia samotność jest konsekwencją istnienia zła na świecie. Jeżeli nie wybrałeś samotności to podejmij decyzję , że jednak ją wybrałeś i stań w grupie osób, które ją wybrały. To dla mnie kompletna bzdura.

Magda
Magda
24.05.15 14:33

Załamana może posłuchasz ojca Adama Szustaka na you tube, tytul jego wykladu to młodość mija a ja niczyja.

Tomasz
Tomasz
24.05.15 14:28

Tylko wiele KObiet jest rozchwianych Emocjonalnie – wypowiadają się ze nie chcą małżeństwa a potrzebują bliskości, wrazliwosci, pomocy .. Facet wspierając w takich sytuacjach – poswieca swój czas, licząc na to ze się otworzy Kobieta… a nie tylko czerpanie z zycia to co mi pasuje- wygodnictwo…

E.
E.
24.05.15 19:47
Reply to  Tomasz

Tomaszu, to samo można powiedzieć o wielu mężczyznach. Nie uogólniaj.

Dorota
Dorota
24.05.15 14:02

Tereso bardzo madra Twoja wypowiedz. Chcialam cos napisac Zalamanej ale nie potrafilam tego ujac w sposob taki zeby jej nie zalamac jescze bardziej. Ty to zrobilas super, dziekuje. Zalamana a Ty myslisz ze malzenstwo to taka super sprawa? Jestem mezatka ponad 20 lat i wiesz od kilku lat jestem samotna, niekochana, zdradzana, traktowana jak powietrze, czasem zaluje ze nie wybralam zycia w pojedynke. A jesli tesknisz za byciem matka to istnieje chyba mozliwosc adopcji dziecka przez samotne kobiety, musialabys gdzies popytac. Istnieje jeszcze adopcja na odleglosc np. dzieci afrykanskich. Teresa ma racje, moze Bog ma dla Ciebie plan sluzyc innym?.… Czytaj więcej »

Teresa
Teresa
24.05.15 13:44

DO ZAŁAMANEJ ja powiem Pani tak że na miłość nie jest nigdy za późno i wiek nie gra roli, proszę zaufać Matce Bożej jeżeli jest Pani ktoś pisany to na pewno spotka Pani tego jedynego przeznaczonego dla Pani mężczyznę i będzie Pani szczęśliwa, znam osoby które mając po 45lat, 50lat dopiero zawarli związek małżeński swój pierwszy, proszę odmawiać sobie modlitwę do świętego Józefa on na pewno Pani pomoże, bardzo dobrze Panią rozumiem ponieważ też jestem sama i problemy które mam strasznie mnie załamują, ale modlitwa daje mi siłę która powoduje że żyje mi się trochę lepiej, ludźmi niech Pani się… Czytaj więcej »

tere.
tere.
24.05.15 13:21

Wiele zamierzeń jest w sercu człowieka, lecz wola Pana się iści. Prz 19,21. Polecam List sw. Jakuba Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie, starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz

teresa
teresa
24.05.15 13:12

Duchu Sw. przyjdź….spraw aby Wola Boża wypełniła się w załamanej. Zalamana westchnij i modl sie o spelnienie woli Bozej w tobie. Jezu uafm Tobie.

załamany
załamany
24.05.15 13:08

Ja modle się osiem miesięcy o uzdrowienie psychiki i ciala tez i rowniez jestem ignorowany.Chcialbym sie cieszyc szczesciem innych ale uwiezcie mi w srodku czuje sie jakby tam cos gnilo juz.Zmowilem setki nowenn i modlitw bylem na dziesieciu modlitwach wstawienniczych i na chyba jeszcze wiecej mszach o uzdrowienie.Wczoraj bylem na mszy w wigilie ducga swietego i zamiast pokoju w sercu czulem taki ciezar w srodku.Ale modle sie chociaz nie wiem w sumie po co

flo
flo
25.05.15 09:13
Reply to  załamany

Witaj ja mam podobnie nie wiem skad to sie wzielo 🙁 bylam juz na 3 mszach o uzdrowienie mialam modlitwe wstawiennicza… prsze wszystkich na okolo o modlitwe zamowilam msze za siebie
marze o tej radosci w sercu Bozej zeby inni mogli powiedziec o mnie to ta co chodzi w Panu a nie ze to ta co ma depresje 🙁 ale nadzieje ciagle mam…. choc ciazar jes w srodku ciagle….

Teress
Teress
24.05.15 13:07

zalamana a moze Bog ma inny plan dla ciebie niz zycie w malzenstwie, moze masz byc sama niezwiazku zebys byla dyspozycyjna dla innych ludzi i cos dla nich robila np.pomoc wiele dzoewczyn podejmuje bezzenstwo ale nie zycie zakonne tylko bycie samemu dla innych i udzielaniu sie np wpolnota poswiecic swje zycie dla innych moze jakas placowka na ludzi starszych-chorych itp ty chcesz miec meza amoze Jezus chce ciebie dla siebie zebys mu sluzyla jako panna szukaj woli boze SAMA nie jestes ze swoimi problemami jest z Toba Jezus i Maryja a problemy im oddawaj i nie patrz na opinie otoczenia… Czytaj więcej »

Załamana
Załamana
24.05.15 12:56

A co powiedziałybyście kobiecie, prawie 40 letniej, która od ponad 2 tat odmawia dzień w dzień NP, Koronki, różne Nowenny i ciągle jest sama, pojawiają się problemy ze zdrowiem rodziców, w pracy też kłody (a dostałam ją po ponad roku odmawiania NP w tej intencji) i tylko zastanawiam się jaki problem następny się pojawi a jestem z tymi problemami sama. Do tego na wsi stara panna to porażka życiowa, w opinii otoczenia przecież musi być ze mną coś nie tak. Ja nie modlę się o przysłowiowe niebieskie migdały i 6 w totolotka, ja błagam o podstawy do życia, żeby wreszcie… Czytaj więcej »

Dorota
Dorota
24.05.15 13:37
Reply to  Załamana

Przepraszam moze zle to ujelam , ale piszac zamarzy mialam na mysli dzieciece marzenia. Wiem ze prosimy Matke Boska w waznych dla nas sprawach, nie prosimy o spelnienie naszych marzen.Jeszcze raz przepraszam.

Teresa.A
Teresa.A
25.05.15 04:32
Reply to  Załamana

załamana piszesz ….i tylko zastanawiam sie jaki problem nastepny się pojawi… dlaczego oczekujesz problemu ? oczekuj cos dobrego – bo sama piszesz scenariusz zyciu i problemy rosną

Bożena
Bożena
24.05.15 12:39

TAK TO WSZYSTKO PRAWDA JA KIEDYŚ ZROZUMIAŁAM I DZIŚ MAM NAJCUDOWNIEJSZE DZIECI Z ADOPCJI ;0

Dorota
Dorota
24.05.15 12:23

Madre slowa Bozenko. Matka Boska nas kocha i chce dla nas jak najlepiej, a ze nie odrazu dostajemy to o co prosimy, to czy nasi rodzice dawali nam wszystko jak tylko nam sie zamarzylo? Na wszystko trzeba poczekac. Czekac cierpliwie z ufnoscia i pokora i nigdy nie wolno watpic w dobroc naszej Matki. Twoja corka tez w odpowiednim czasie doczeka sie dzieciatka. Pozdrawiam.

27
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x