Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Bożena: Szukajcie wiary i nie wątpcie

I Nowennę Pompejańską odmówiłam po kilku tygodniach, gdy usłyszałam o niej od księdza. Mój mąż, złożył w styczniu pozew rozwodowy, a ja głęboko wierząc w sakrament naszego małżeństwa 'spotkałam’ św Ritę i nie chciałam łączyć próśb za pomocą tylu modlitw. Jednakże 2 lutego podjęłam 'trud’ podczas, którego w łzach przepraszałam Boga, za wszelkie grzechy, których się dopuściłam.

W trakcie odmawiania nowenny w intencji „odstąpienia męża od rozwodu”, 'przeszłam’ pierwszą, koszmarną sprawę rozwodową, na którą nie wyraziłam zgody. W dniu, w którym skończyłam część dziękczynną była już w sądzie sprawa o separację.

Rozumiałam, że taka jest wola Ojca i  cieszyłam się, że uratowałam męża przed grzechem, a jednocześnie było mi ciężko, że 'tylko tyle’ zostało wysłuchane. Pytałam Boga: Dlaczego taka jest Jego Wola?

W niedzielę, przed mszą modląc się spojrzałam na obraz Jezu ufam Tobie i głęboko w sobie wypowiedziałam: Jezu kochaj mnie. Cztery dni później mąż wycofał wniosek rozwodowy i o separację.

Podczas odmawiania nowenny odczułam  'Złego’, który działał przez męża i również mocno oddziaływał na mnie. Odczuwałam paraliż i ból całego ciała. Miałam jednak dość siły w sobie, aby wołać: „Z mocą Twoją Boże”, a wtedy 'puszczał’ mnie. Wiem, że krąży nieustannie, ale dużo się modlę do św. Michała Archanioła, nowenną do Matki Bożej rozwiązującej węzły i obecnie odmawiam 2 NP w intencji córki i męża.

Podczas tylu rozważań i odmawiania tajemnic różańca staram się 'poznać’ plany Boże i je wypełniać. Przystąpiłam w parafii do Róży rodziców modlących się za dzieci. Wiem jak wiele osób potrzebuje naszej modlitwy i modlę się w ich intencji.

Znam już odpowiedź na moje pytanie: Dlaczego Bóg dopuścił kryzys małżeński? Dziękuję Tobie Matko za wstawiennictwo i otrzymane łaski.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
8 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Kania
Kania
23.05.15 21:44

Łukaszu84 nie wiem czy to, co napiszę może być odpowiedzią Bożeny, ale tak sobie myślę, że gdy człowiek się bardzo zagubi, odejdzie od Boga, to może być tak, że Bóg doświadcza nas (jak Hioba) w ten sposób dając szansę na spojrzenie na swoje życie, przewartościowanie i – w wielu przypadkach – powrót do Niego (Boga). Ja tak patrzę na to, co mnie spotkało (odejście męża, jego pozew rozwodowy). Ja dzięki całej tej bardzo trudnej sytuacji wiele zyskałam (właściwie dostałam nowe lepsze życie – bo z Bogiem i Matką Boską, relacje z którymi przez lata zaniedbywałam). To, że mąż coraz bardziej… Czytaj więcej »

łukasz84
łukasz84
24.05.15 17:57
Reply to  Kania

Bo dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych, On ze zła, które nas spotkało może wydobyć morze dobra, ale to nie On rozbija małżeństwa. Trzeba czytać Pismo Święte żeby znać Wole Boga.

Teresa.A
Teresa.A
23.05.15 17:57

Dobrze że napisałas swiadectwo o uratowaniu małżeństwa ….innym będzie lżej na duszy i będą mieć nadzieję do swoich podobnych problemów

łukasz84
łukasz84
22.05.15 17:00

Życze pani powodzenia w życiu rodzinnym, tylko nie rozumie skąd sie biorą pomysły że BóG zmusza ludzi do rozwodu, rozbicia rodzin które niszczą psychike dzieci, zdrad. Pyta pani dlaczego jest taka wola Boża. Jak sie chce znać wole Bożą to trzeba czytać Pismo Święte.
Pozdrawiam.

Bea
Bea
22.05.15 16:36

Piękne świadectwo.

Anetka
Anetka
22.05.15 15:52

Bardzo piekne i prawdziwe swiadectwo..
Od 10 dni tez odmawiam NP w intencji pojednania mnie z mezem, niestety od stycznia nie mamy ze soba zadnego kontaktu a rozprawe mamy rozwodowa juz w czerwcu, tak bardzo bym chciala dac szanse nam ehh

Dorota
Dorota
22.05.15 15:42

Piekne swiadectwo, daje nadzieje wielu modlacym sie o uratowanie malzenstwa. Dziekuje.

aneta
aneta
22.05.15 15:41

To jestes znowu z mezem Bozeno?

8
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x