W lipcu 2014 r. u mojego Taty stwierdzono złośliwego raka prostaty, nie dając Mu szans na dożycie Świąt Bożego Narodzenia. Od tego czasu codziennie odmawiałam nowennę, zawsze z pokorną prośbą o uzdrowienie – jeśli taka wola Pana Boga. Z mężem i dwoma synkami każdego wieczora wspólnie modlimy się z różańcami. Tato jest poddawany chemioterapii, miał naświetlania. Ostatnie wyniki badań (kwiecień 2015) wykazały… brak (!) raka, a lekarze mówią wręcz o cudzie. Dziękuję, Boże drogi!
Pan jest Wielki, w Panu Nadzieja.
Chwała Panu .Jemu niech bedą dzięki ,dla Niego cześć i uwielbienie .Cudowne swiadectwo.
Oni są najlepszymi lekarzami! 🙂 Chwała Im!
Bogu niech będą dzięki!!!!
Chwala Maryjii i Jezusowii!!!
Chwała Maryi!
Chwała Panu!!