Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: Powrót byłego chłopaka

W styczniu porzucił mnie chłopak, z którym byłam 2,5 roku. Nie potrafiłam zrozumieć jego decyzji, gdyż do ostatniej chwili mieliśmy plany na przyszłość, nic nie zapowiadało tej nagłej zmiany u niego. Bardzo cierpiałam, gdyż moje uczucie do niego było bardzo silne.

Kilkanaście dni po tym wydarzeniu moja mama przypadkiem natknęła się na tę stronę – widząc świadectwa postanowiłam zacząć nowennę w intencji o jego powrót. Podczas pierwszej nowenny nie zmieniło się nic w jego stosunku do mnie, aczkolwiek na mojej drodze pojawił się chłopak, który bardzo chciał być ze mną, jednakże ja nie byłam na to gotowa i odmówiłam.

Doznałam też wielu innych łask, m.in to, że zaczęłam dostrzegać w ludziach większą życzliwość w stosunku do mnie, zaczęłam sobie radzić lepiej na studiach, ale przede wszystkim moje stosunki z rodzicami, z którymi byłam w konflikcie, bardzo się poprawiły. Po skończeniu pierwszej nowenny poczułam potrzebę pomodlenia się drugiej w tej samej intencji – wczoraj ją skończyłam.

Były chłopak nie wrócił, nie mamy do dzisiaj kontaktu, ale na mojej drodze pojawił się ktoś, kto ma ten sam stosunek do wiary co ja, ma poważne poglądy na przyszłość, i z którym czuję, że możemy zbudować coś pięknego. Matka Przenajświętsza nigdy nie zostawi nas samych, zrobi wszystko abyśmy poczuli się szczęśliwi i dostrzegli piękno otaczające nas każdego dnia. Ta modlitwa może mieć naprawdę zbawienny wpływ na nasze życie, polecam ją każdemu, kto znajduje się w trudnej sytuacji. Maryjo, dziękuję ! 🙂

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Sławek
Sławek
18.05.15 09:25

Witam Cię Agnieszko, jestem w podobnej sytuacji, w marcu rozstała się ze mną dziewczyna. Jestem pewien, że na powrót utraconej połówki jedynym ratunkiem jest modlitwa. Trzeba zawierzyć Bogu, że zrobił to w jakimś konkretnym celu i będąc cierpliwym otrzymamy to o co prosimy. Modlę się w Twojej kwestii, by Bóg Cię wysłuchał.

renia
renia
15.05.15 14:57

Codziennie modlę za niego o uzdrowienia.chodzę do kościoła do spowiedzi .był powód rozstania picie i jego rodzina nastawieni przeciwko mnie .nie wiem co mam robić

Stefan
Stefan
15.05.15 13:36

Trzeba ufać Chrystusowi, On wie co jest dla nas dobre. Pomódl się za niego. Jeśli wróci, powinniście zdecydować się na ślub. 8 lat narzeczeństwa bez ślubu rodzi pytania. Spróbuj iść na mszę o uzdrowienie i uwolnienie – sprawdź gdzie i kiedy jest organizowana w najbliższej lokalizacji, to może rozwiązać wiele Twoich problemów 🙂 (spowiedź szczegółowa przed mszą obowiązkowa)

renia
renia
15.05.15 12:19

Witam Cię . Mój były narzeczony Rostal się ze mną po 8 latach mamy 6 letnią córkę.juz 3 miesiące mija jak nie jesteśmy razem .też się modlę ale on chyba nie wróci .

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x